Wierzycie w Boga?
-
13 stycznia 2021, 22:45:24Trump wie o tym wszystkim i chyba on ma sie przyczynić do ujawnienia tajemnic
-
13 stycznia 2021, 19:10:14https://
-
13 stycznia 2021, 19:07:1857 ras obcych jest w katalogu
spodki latające już dawno znane jak to zbudować
tylko media i tv nastawione żeby ogłupiać ludzi, że ufo to bzdury, że silniki rakietowe to cud techniki niee, celowo udaje się, że nie można budować lepszych
teraz to już ekstremalne jazdy są przez media
ciekawi mnie tylko jak wykorzystają jedną ze zdobyczy od naszych przyjaciół obcych, którą są "ognie boga" czy jakoś tak i można tym zasymulować uderzenie meteorytu np - czy zobaczymy kolejne oszustwo mediów, którego nikt nie udowodni że tego nie ma, nie było -
13 stycznia 2021, 18:46:02są za to pomocni nam obcy, tylko Nasa wszystko ukrywa i grozi śmiercią tym, który są świadkami
podobno ma wyjść prawda niedługo
i nowoczesne technologie, które nam dali już dawno
ale te świnie ich nie przekazali światu
bo by upadły niepotrzebne już elektrownie, kto by bulił za prąd?
i wytwórnie leków
ciekawe kiedy to nastąpi -
13 stycznia 2021, 18:40:25Nie ma boga, nie wierzę w coś czego nie ma i w kogoś kogo nie ma!
-
4 sierpnia 2018, 20:33:17Wierzę mimo tego , iż jestem śmiertelnie chora . Podczas mojej pierwszej operacji doświadczyłam czegoś niezwykłego -wyszłam z własnego ciała , patrzyłam jak lekarze reanimują moje ciało a sama czułam obojętność , bezpieczeństwo , później zaczęłam się unosić , zobaczyłam moją mamę jak siedzi , rozmawiając przez telefon płacze , jeszcze się dalej unosiłam aż dotarłam do tunelu na końcu było światło szłam w nie . Wtedy zobaczyłam nieżyjącą już kilka lat prababcię od razu się do niej przytuliłam ale babcia była jakaś inna promienna , ubrana na biało i szczęśliwa . Powiedziała, że zabierze mnie gdzieś , bo ktoś koniecznie chce ze mną porozmawiać . Poszłyśmy mijałam łąki , szczęśliwych, promiennych ludzi . Tam było światło jaśniejsze niż Słońce ale nie raziło w oczy . Doszłyśmy do pomieszczenia wtedy babcia oznajmiła mi , że tu już musi mnie zostawić . Wtedy pojawiła się postać dużo większa ode mnie , na biało ubrana , twarzy nie da się opisać . Rozmawiałam z Nim długo miał ciepły , męski , niski głos . Powiedział mi że jeszcze się w życiu dużo nacierpię ale miejsce mam już zagwarantowane , opowiedział mi kilka rzeczy na temat tego świata i rodziny ale nie mogę akurat tego głosić i niestety co mówił się sprawdza. Na koniec oznajmił że zostawiłby mnie tam ale większość osób by straciła na tym i by się od Niego odwrócili więc wrócę do życia . Widziałam jak wracam do ciała . Lekarze reanimowali mnie 3 godziny . A mi się wydawało że byłam tam oo wiele dłużej . Później stwierdzili że to cud że przeżyłam . Po rozmowie z księdzem stwierdziłam że tą postacią był Bóg . Od tej pory zaczęłam być bardzo wierzącą osobą . A wcześniej taka nie byłam tzw. byłam wierząca niepraktykująca. Czekają mnie jeszcze 4 operacje . Ale nie boję się bo wierzę w Boga . Nauczyłam się nie oceniać ludzi według mnie w każdym człowieku jest dobro . Druga taka sytuacja miała miejsce w karetce , gdy byłam w stanie krytycznym i ratowali moje życie . Wierzcie mi jeśli chcecie , możecie uznać mnie za wariatkę pomodlę się za Was .
-
9 lipca 2018, 20:50:47Ja widzę wśród moich znajomych Katolików taki problem, że dzielą wszystko na dobre i złe- ludzie są albo dobrzy, albo źli, zachowanie jest albo dobre, albo złe. Na każdy problem etyczny jest rozwiązanie- dobre lub złe. Mają tak prosto i 0-1-owo poukładany świat, a gdy już naprawdę nie wiedzą, jak rozwiązać jakiś problem, to mówią, że Bóg zna odpowiedź i ludziom nie jest dane jej znać...
Nie mogę wrzucać ludzi do jednego worka, ale wciąż widzę taką tendencję.
Sama nie odrzucam myśli, że może być jakiś absolut, sama zagłębiam się w Biblię, bo chcę znać dzieło kultury, na którym osadzona jest kultura etyczna naszego społeczeństwa- i mam wrażenie, że to trochę dziwne, że znam Biblię lepiej niż moi znajomi-Katolicy.
Nie umieją też wchodzić w dysputy teologiczne (tylko ludzie, którzy się tym docelowo zajmują), a gdy pytają mi, dlaczego nie jestem wierząca, a ja odpowiadam, że przez system kościelny i zdanie kościoła na różne tematy (postulaty KK, dogmaty oraz tendencja do mieszania się w politykę i poglądy polityczne/życiowe wierzących...), to mówią mi, że na pewno trafiłam na niewłaściwą parafię i jak zmienię ją lub poszukam lepszego księdza to mi się odmieni... nie trafia do nich, że chodzi mi o system, a nie pojedyncze przypadki (bo znam super ludzi, którzy są np. zakonnikami). To tak jakbym powiedziała, że nie podoba mi się system szkolnictwa- jego podstawą programową, a ludzie zaczęli by mi mówić, że mam zmienić szkołę... -
9 lipca 2018, 18:39:55Sprawiedliwość będzie po śmierci? No proszę Cie, nie wyjeżdżaj z takimi tekstami...
-
9 lipca 2018, 16:09:49Sami chcieliście poznać dobro i zło a teraz jakieś pretensje. Bóg to nie wróżka zebuszka. Nie spełnia życzeń, pozwala ludziom decydować i ponosić konsekwencje. Sprawiedliwość będzie po śmierci i rozliczenie też.
-
9 lipca 2018, 15:30:00Tak, ale mnie strasznie rozczarowała ta istota którą nazywamy Bogiem
-
8 lipca 2018, 20:25:00Wierzę, że coś lub ktoś stworzył świat i nim zarządza. Z resztą widać, że wszystko w naturze ma swój porządek. Jednak nie utożsamiam sojej wiary z żadną istniejącą religią. We większości z nich Bóg jest istotą wszechmogącą i wręcz idealną. Moim zdaniem nie jest taki, bo widać po tym jak działa świat. Gdyby mógł dosłownie wszystko to nie byłoby tyle zła, stworzył by świat idealny, bez cierpienia i zwalanie winy za to wszystko na jakąś głupią parę z Biblii, która pewnie i tak nie istniała jest czystym absurdem. Moim zdaniem ten 'Bóg' jest bardziej podobny do człowieka. Ma swoje wady i ograniczony sposób myślenia, ogromną wiedzę, choć również ograniczoną, którą pozwoliła mu stworzyć to wszystko. Większą wiedzę od nas ludzi, by my nawet nie potrafimy pojąć jak, chociaż może kiedyś do tego dojdziemy. Ten Bóg raczej stara się ulepszać świat (np. ewolucja), ale ciągle popełnia błędy, daleko mu do stworzenia ideału.
-
6 lipca 2018, 16:43:17Wierzę, że ktoś stworzył w jakiś sposób ten wszechświat. I tyle.
-
5 lipca 2018, 23:54:48Wierze w swoją nie wiedze
-
5 lipca 2018, 20:02:04Tak.
-
5 lipca 2018, 19:50:24Bog naprawde istnieje, doswiadczylam Jego dzialania - pomogl mi, gdy sie wplatalam w okultyzm przez wrozby, a bylo naprawde zle: depresja, leki, koszmary itp. Po modlitwie ksiedza i innych osob wszystko przeszlo od razu
-
26 czerwca 2018, 12:21:06Ja wieże ZAWSZE W BOGA
-
8 maja 2017, 21:46:48Ja wierzę, ale w Bogów tzn. istoty pozaziemskie, dla których moje życie jest bezwartościowe, jestem dla nich śmieciem niewartym pomocy.
Natomiast Boga tego z biblii i inne postaci z tej książki, uważam i mam na to swoje niezbite dowody, że ludzie zmyślili na swoje potrzeby tj. religię.
Prawdę poznamy dopiero po śmierci - chyba że te istoty pozaziemskie, do których należą nasze życia, nie pozwolą byśmy ją poznali tzn. umrzemy i już nigdy więcej nie będziemy mieć świadomości istnienia. -
8 maja 2017, 21:37:57Nie wierzę w Boga, jestem dziwny i śmieje się z żartów o religiach, mam zamiar odprawic czarna msze z kolegami składając w ofierze moja mysz, bo będzie beka xD
-
18 stycznia 2017, 22:17:47http://strefatajemnic.onet.pl/duchy/jak-rozpoznac-opetanego/bltp4
-
18 stycznia 2017, 21:59:28http://www.se.pl/wiadomosci/polska/jak-walczyc-z-szatanem-czy-opetal-mnie-szatan-egzorcysta-andrzej-grefkowicz-radzi_215016.html
-
14 stycznia 2017, 08:52:27I co to ma byc
-
14 stycznia 2017, 01:48:27tu moja odpowiedź, czy wierzę:
https:// -
13 stycznia 2017, 09:57:54Ofiaruję Tobie Panie mój całe życie me, cały jestem twój, aż na wieki. Oto moje serce przecież wiesz, Tyś miłością mą jedyną jest <3
-
13 stycznia 2017, 09:35:01Bug to taki błąd w oprogramowaniu świata, wiedzą coś o tym programiści.
java.lang.NullPointerException
java.lang.NullPointerException
java.lang.NullPointerException -
5 stycznia 2017, 15:34:27Wierzę, i chyba tylko dzięki temu nie poddałem się gdzieś na drodze smutku
-
3 stycznia 2017, 23:32:06zgadzam się z ostatnim, ja osobiscie wierze ale to moje własne odczucia, ja inaczej to odbieram po prostu czuje że jest obecny, nie interesuje mnie to czy da sie to jakoś wytłumaczyć matematycznie czy w jakikolwiek sposób, sama przypuszczam że ludzie sami wymyślili tą historię, ale to mój własny wybór i wierze że jest na pewno w moim sercu
-
3 stycznia 2017, 23:17:11Ludzie od początku potrzebowali bogów i sobie ich wymyślali. Zostało tak do dzisiaj.
-
6 grudnia 2016, 20:42:32Wierzę, że nic nie jest kwestią przypadku, wszystko dzieje się po coś, ludzie którzy stają na twojej drodze nie są przypadkiem, wszystko ma swój cel.. ;d
-
6 grudnia 2016, 18:54:57Nie
-
6 grudnia 2016, 13:26:37TAK
-
6 grudnia 2016, 13:12:10Nie
-
6 grudnia 2016, 11:58:00Miłość jest wytworem mózgu, to to, że Ci na kimś zależy, że jesteś do kogoś przyeiazany, że ktoś posiada cechy które Ci odpowiadają, ze kogoś lubisz. Nie istnieje coś takiego jak wielka przedwieczna moc zwana miłścią ;_; Przykro mi.
-
5 grudnia 2016, 22:54:48To skąd wzięła się miłość? Od Boga. Dziękuję Mu każdego dnia za to, że mogę kochać moich bliskich i oni kochają mnie. Miłość to najpiękniejszy dar. Miłość wszystko zwycięży!
-
5 grudnia 2016, 22:32:59Nie. Bogowie istnieją tylko w głowach ludzi. Religie to antropologiczny konstrukt, projekcja ludzkich lęków. Wielu prostym ludziom pomagają żyć, pozwalają łatwo uporządkować sobie świat w głowie.
Osobiście uważam, że religie są źródłem najgorszego zła na tym świecie. Uważam, że to niedopuszczalne, żeby jakiekolwiek religie miały wpływ na życie ludzi, np. na prawo czy medycynę. -
4 grudnia 2016, 13:51:29nie musisz, możesz.
-
4 grudnia 2016, 13:44:5816:57:42
A co tu uzasadniać? Czy jeżeli jestem niepalący, to czy muszę to uzasadniać? Podjąłem wybór i tyle. -
3 grudnia 2016, 18:48:353 grudzień 2016 16:57:42
Dla mnie wizja jakiejkolwiek religii nie ma sensu. Miłosierdzie boże, wieczne szczęście, zbawienie. To zabrzmi banalnie, ale pozostaje przy tym, ze to wymysl czlowieka, skutek jego pragnien(wladzy, spokoju czy szczescia). Cała różnie rozumiana duchowość, wewnetrzny świat, który tworzy filozofie, religie, to wszystko jest wymyslem ludzkiego mozgu. Dają one cel życiu, nadzieje tylko po to by substancje szczescie produkowane w naszym organizmie dawaly nam pozytywnego kopa do dalszego życia. A po co żyć? Żeby zostać zbawionym i zjednoczyć sie w miłosci i uwielbienu ze stwórcą? Zginąć w boju aby wylądowac po drugiej stronie z dziewicami(fajne wykorzystanie ludzkich żądzy) czy przedlużyć gatunek? Dla mnie jakakolwiek odpowiedz nie byla by zadowalająca, a dalsze spekulacje na ten temat prowadzą do nikąd. Nicość, pustka, kiedyś wydawały mi sie niczym ciekawym, teraz mnie fascynują.
Żeby nie było, szanuje ludzi i ich poglądy, to czy w cos wierzą. Wyrazam tylko swoją opinie.
Znajdą sie pewnie osoby, ktore sie zapytają czemu sie nie zabije itp. Pomyślcie czemu wlasnie nie, odpowiedz nie jest trudna. -
3 grudnia 2016, 17:11:21myślę,że nieraz trudno zrozumieć Boga (zakładając że istnieje)
-
3 grudnia 2016, 16:57:42czy osoby, które piszą że nie wierzą mogą uzasadnić dlaczego?
-
3 grudnia 2016, 16:54:13o, napisaliśmy w tym samym czasie :)
-
3 grudnia 2016, 16:52:17Nie wierze w Boga
-
3 grudnia 2016, 16:52:17Pan Bóg jest niesamowicie inteligentny, wytrwały, wszechmogący, czasem skomplikowany i niezrozumiały, czasem wymagający ale kochający pomimo wszystko.
Szatan, wykorzystuje ludzkie słabości, działa podstępnie, ogłupia, najczęściej działa na masy, jednostki nieumiejące samodzielnie myśleć.
Szatan zapewnia powierzchowne krótkotrwałe szczęście, z gwarancją konsekwencji.Pan Bóg trwałe i prawdziwe. -
3 grudnia 2016, 16:25:18tak wierze w Boga i wierze też w istnienie szatana.
-
8 października 2016, 18:52:00Każdy może wierzyć w co chce nikt nie powinien potępiać tego w co wierzysz. Ja jestem chrzescijanem i jest mi z tym dobrze ale nie potępiam i innych wyznań.
-
8 października 2016, 16:49:5619:44:44
Nie wierzę w Boga i...tak nie jest? Nie macie pojęcia o ateiźmie... -
7 października 2016, 19:46:43W jakiegoś Boga tak, ale w konkretną religie nie.
-
7 października 2016, 19:44:44Oczywiście, że wierzę. Gdybym nie wierzyła, moje życie było by niezwykle smutne, i dążyło jedynie do śmierci.
-
7 października 2016, 18:37:21Nie, nie wierze
/Ja -
7 października 2016, 18:05:11No prawnie że wierzę:)
/szatan -
7 października 2016, 16:20:47kurwaa każdy tak nie wierzy, a boi się w rzeczywistości do tego przyznać..;_;
-
1 października 2016, 23:49:20Nie
-
28 lutego 2016, 21:37:48Nadchodzi "Odrodzenie Babilonu"
Wierzysz w Boga, nie w Kościół.
Nie wierzę. -
28 lutego 2016, 21:25:47nie
-
28 lutego 2016, 21:23:05tak
-
17 lutego 2016, 00:30:36tak
-
22 stycznia 2015, 14:18:45Ja wierzę choć czasem mam wątpliwości co do Jego dobrych intencji.
-
22 stycznia 2015, 02:05:22Jezus był skurwysynem, Maryja jebaną dziwką, Mahomet był pedofilem i zjebem, Budda był pierdolnięty w system. Elo kurwy jebane, średniowieczne.
-
21 stycznia 2015, 20:14:20wierzę
-
21 stycznia 2015, 20:00:29wierzę choć patrząc na moje życie jest mi coraz ciężej utrzymać wiarę
-
21 stycznia 2015, 19:45:26Wierzę.
-
21 stycznia 2015, 18:53:53wierze
-
1 czerwca 2014, 15:05:17eff what?
-
1 czerwca 2014, 14:41:51chyba fuck them ;)
-
1 czerwca 2014, 11:00:39istnienie Boga jest faktem.
-
1 czerwca 2014, 10:15:26Jakie badania? Rosyjskich uczonych czy amerykanskich naukowcow?
"Amerykanscy naukowcy udowodnili ze sranie do gory nogami polepsza koncentracje. Na 100 srajacych osob 55 bylo lepiej skupionych a 45 mniej. To dowodzi ze takie sranie jest lepsze".
To zadna nauka tylko prymitywny rachunek prawdopodobienstwa :) -
1 czerwca 2014, 10:11:04Badania wykazały, że ludzie wierzący mają te same aktywne sektory mózgu co ludzie chorzy psychicznie. Nie dziwi mnie to.
-
31 maja 2014, 21:02:34WIERZE!
-
31 maja 2014, 20:53:11ktos nizej nie zrozumial chyba;)
-
31 maja 2014, 20:08:29Jaranie sie chrześcijaństwem to pedalstwo a Maryja i Jezus to dziwka i chuj.
-
31 maja 2014, 19:35:31Każdy z nas jest bogiem, bo wszyscy tworzymy swój własny świat wokół siebie. /pok
-
31 maja 2014, 19:32:42Bóg to wszechogół wszystkiego. Bóg to dobro i radość. O tym trzeba pamiętać. Bog nie jest kosciolem. Bog nie jest biblia, koranem, szmata na glowie, jedzeniem w wigilie, bomba na brzuchu terrorysty, dziewictewm przed slubem, nie jest tez paciorkiem, msza, innymi swietami, o ktorych nawet nie mam pojecia, nie ejst tez zadna rzecza, ktore tak lubimy zwac swietymi.....Nie wierze w religie, wierze w Boga
-
31 maja 2014, 19:19:46Wierzę i będę wierzyła mówcie sobie co chcecie ale Bóg istnieje i trzeba mu zaufać. Życie bez wiary niema sensu ;)
-
31 maja 2014, 10:56:22Ja wierzę że po śmierci zostają z ludzi tylko gnijące szczątki i niech ktoś mnie przekona że tak nie jest
-
31 maja 2014, 10:46:18Wierzę. Nie wiem, jak ludzie radzą sobie bez wiary...
-
31 maja 2014, 10:33:14Ja też wierzę , On naprawdę potrafi pomóc.
-
30 maja 2014, 21:04:12Ja wierzę
-
26 maja 2014, 17:00:34LOL NIE to nie średniowiecze.
-
26 lutego 2014, 18:12:32Tak. Wierzę w Boga. Zaufałam mu i bardzo mi pomógł w trudnym dla mnie okresie.
KOCHAM BOGA. -
9 września 2013, 08:57:49Oczywiscie ze tak ! Elfy sa zajebiste :D szczególnie jak jaraja Dyma :D
-
9 września 2013, 07:14:01Wierzycie w elfy?
-
8 września 2013, 19:02:44Ja osobiscie... nie. :)
-
4 września 2013, 22:15:37Zaufaj Mu. Poprostu zaufaj.
-
4 września 2013, 19:11:31a ja się może inaczej zapytam... ponieważ wierzyć, że Bóg jest to trochę mało... wierzycie Bogu?
ja Mu wierzę, ale strasznie trudno mi jest Mu zaufać... boję się, że zostanę na lodzie i będę tak czy siak musiała sama sobie radzić z tym wszystkim... boję się. -
4 września 2013, 17:18:08Ty od potwora spagetti, w piekle będziesz płonął.
-
4 września 2013, 15:42:58latający potwór spaghetti, a nie jakiś pierdolony jahwe
-
5 maja 2012, 05:34:29dzisiaj kolejna msza w kosciele zasrancy wysylajcie swoje bachory do ksiezy niech ich wala w dupe i wciskaja brednie ze bog ich wybawi od zlego ! Amen a moze klekaj suko ?
-
5 maja 2012, 05:31:47pierdolenie...Boga nie ma to bajka dla kretynów... zyjemy i zdychamy tak jak zasrana apokalipsa... plagi ktore niby Bóg zesłal na Egipcjan a zostały opisane co jak nie isteje zaden bog pierdolenie i tyle ! Ludzie opamietajcie sie wreszcie ! kurwa ! wmawiacie sobie cos czego nie ma nie istnieje .... !!!!! nie ma raju chuj wie co jest tak na prawde !!! to na pewno nie jest ciekawe ! buehehehe załosne kreatury !!! tluczecie sie po ryjach okradacie wmawiacie innym pierdoly !! STFU !!! żygac mi sie chce jak czytam wasze komentarze !!!!
-
4 maja 2012, 22:51:40na tym polega wiara, że wierzysz w coś czego niby nie ma, nie możesz dotknąć namacalnie, ale jednak wiesz że jest, czujesz go obok siebie. Sam idealny nie jestem, daleko mi do ideału, ale wierze w Boga, czuje jego obecność w moim życiu, jego działanie, to że mnie otacza. Wiem że często Go zaniedbuje, nie modlę się, źle postępuję, ale gdyby nie On moje życie nie miało by sensu. Daje mi nadzieję że po nocy znowu zejdzie słońce...
-
25 kwietnia 2012, 13:34:40Ateiści nie wierzą w Boga, ale to nie znaczy, że życie nie ma dla nich sensu:) Wręcz przeciwnie, ma ono dla nich jeszcze większą wartość, bo zależy od nich samych, nie mogą sobie tłumaczyć, że "Bóg tak chciał", co niestety, często robią wierzący, zapominając, że liczą się ich wybory.
Ja wierzę w Boga, tylko w Kościół nie wierzę. Mój Bóg wcale nie pozwala, by źli ludzie żyli długo i szczęśliwie, bo na to pozwalają sobie sami. A może o to chodzi, by dobrzy szybciej trafili do raju i nie musieli tu przebywać? Bo, nie kryjmy tego, świat jest coraz gorszy. -
6 kwietnia 2012, 06:59:42sory ja nie wierze w boga ...Zygus
-
6 kwietnia 2012, 02:10:41jasne miłością hehe, powiedz tym co na raka umierają i byli paleni w obozach. boga nie ma, bo miłosierny bóg by tych skurwysynów oprawców np. na zawał zabrał z tego swiata. zas giną i umierają dobrzy ludzie, zaś oprawcy i śmiecie bawią się w najlepsze niszcząc dobrych ludzi. ale na swiecie są DOBRZY ludzie- tyle że jest ich coraz mniej, w nich wierze a nie w boga który pozwala by skurwysyny-smiecie jacys zabijali niewinnych itp.
-
23 lutego 2012, 19:56:54Gdyby nie On, moje życie byłoby puste.
-
23 lutego 2012, 19:56:24Boga nie ma kurewsko głupi pojekurwazjebilu.
-
23 lutego 2012, 19:56:04Yes, I do :)
-
23 lutego 2012, 19:50:23Bóg jest miłością ;D
-
23 lutego 2012, 19:30:07wierze w boga Voduna
-
23 lutego 2012, 19:14:00Wierze w Boga, i bardzo współczuję ateistom, gdyż wg ich rozumowania to mogliby się zabić skoro życie i tak nic nie znaczy
-
23 lutego 2012, 19:05:01Tak, tak, tak i jeszcze raz TAK!
-
23 lutego 2012, 19:00:44Oczywiście, że tak !
-
5 grudnia 2011, 19:15:04nie , nie wierze.. ale mam szacunek dla wierzacych.. tylko zadziwiajace jest ze bardzo czesto oni nie maja do niewierzacych , albo innych religii..poprawnainaczej
-
5 grudnia 2011, 18:58:00Nie wierzę ani w boga, ani w szatana. Jestem ateistką i dobrze mi z tym.
-
24 listopada 2011, 18:54:35A ja będę sobie wierzyła albo nie wierzyła w to co mi się podoba albo i nie
-
24 listopada 2011, 18:05:30Albo królik impotent
-
24 listopada 2011, 18:05:17Popieram. Ludzie bez wiary są jak facet bez kutasa.
-
24 listopada 2011, 15:22:03Idź się nadstaw księdzu, bo go pewnie swędzi
-
24 listopada 2011, 14:28:14Głupi ludzie... Żal mi was, zobaczymy co powiecie na sądzie ostatecznym. "O kurwa!?" Trwajcie w tej swojej bezsilności i myśli że nie ma Boga. Czołem
-
20 listopada 2011, 20:01:06wcale że nie, bo to z biblii by było więc musiałabym uznać że bóg istnieje. Ja tylko wierzę że istnieje szatan z wykluczeniem boga. Tak na prawdę w nic nie wierzę. Zmieńcie forum albo zadzwońcie do radia maryja z takimi problemami, bo tu ważniejsze rzeczy są do omówienia
-
20 listopada 2011, 19:43:34jak jest "ave satan" to i bóg jest, troche siebie negujesz
-
20 listopada 2011, 19:31:33Boga nie ma!!! Ave satan
-
20 listopada 2011, 19:29:20Jeśli Bóg istnieje to ma wątpliwe poczucie humoru... (wojny, katastrofy, choroby itp.)
-
3 listopada 2011, 08:22:42szatan rzyje
666
LubjeCzipsy
RACJA! < 3 -
3 listopada 2011, 08:22:11nie wierze.. bóg nie istneije O____O
żal z was, ahahhahaha :D -
22 października 2011, 12:13:27Tak wierzę w Boga! Bo jednak mimo popełnionych przeze mnie błędów On zawsze jest blisko mnie, chroni mnie i czuwa nade mną.
-
21 października 2011, 20:31:28nie ale tylko dlatego, że jest mi wtedy łatwiej...nie chce wierzyć, bo spotkało mnie zbyt wiele złych rzeczy...
-
19 października 2011, 18:57:17Nie, jestem ateistką, chociaż uważam, że w jakiś sposób buddyści mają wiele racji (Budda nie był/jest bogiem, jakby co). Ich religia, mówi o równowadze we wszechświecie (poniekąd karmie), podczas gdy w innych (nie wszystkich) religiach "zło" stara się wyeliminować "dobro" [np. Bóg vs. Szatan nie występujący jako egzystencjalne przeciwieństwa, tylko jako postacie chcące wyeliminować siebie nawzajem, co jest co najmniej głupie, podczas gdy wszystko inne trwa w harmonii]. Buddyzm poza tym powstał o wiele wcześniej niż chrześcijaństwo, a co za tym idzie całe mnóstwo innych, niewiele, albo bardzo różniących się od siebie religii. Coś jest w tych ludziach. Spokój. W przeciwieństwie do innych ludzi [nie obrażając nikogo] oni jako jedyni skupiają się prawdziwie na swojej religii... prawie, jak nie bez tego "prawie" zawsze. Według nich, co dajemy, do nas wraca. Nie ma dobra bez zła i vice versa. Dbają prawdziwie o ludzkie [i nie tylko] życie. No ale wracając do tego, dlaczego moim zdaniem mają na pewno chociaż 40 [jak nie więcej] % racji:
1. Ta religia, jak już wspomniałam, powstała wcześniej niż "Bóg" jako "Bóg", Zeus i tylko egipskie bóstwa mogą równać się z długością i siłą okresu trwania Buddyzmu.
2. Powiązania z realiami: jest równowaga, woda ogień, gorąco zimno, życie śmierć, zrobię coś złego, wraca z nawiązką, a to właśnie są, że tak powiem wierzenia tej religii.
3. Reinkarnacja. Dość drażliwy temat, chociaż i tak większość ludzi wierzy, lub ma nadzieję że to jednak jest to. Są pewne dowody na reinkarnację (niekoniecznie deja vu), jak pewne rzeczy których nie mamy prawa wiedzieć, bo po prostu nie żyliśmy w tamtych czasach, a jednak wiemy. Cóż, może dość podważalny "dowód" ale przyznaj, że coś w tym jest.
Jest jeszcze parę innych punktów i może to dziwne słowa jak na ateistkę, ale jestem również realistką, co zmusza mnie do wiązania pewnych rzeczy. I to są właśnie one.
Zuxik -
18 października 2011, 15:59:51Wierze w Jednego Jedynego Boga ;)
-
16 października 2011, 22:49:48Wiadomo, że nic nie wiadomo, a skoro nic nie wiadomo, to mitologia chrześcijańska est tylko kolejną mitologią, dziełem człowieka. Tyle że w coś wierzyć trzeba, człowiek potrzebuje jakiegoś sensu, kontynuacji. Jak komuś wystarcza religia i dobrze się z nią czuje, to niech się jej trzyma, a jak komuś nie wystarcza, czy ma jakieś wątpliwości, to polecam filozofię.
-
27 września 2011, 18:09:12Tak wierze Boga - w Jezusa Chrystusa
-
27 września 2011, 17:24:52ej no, lol nie wyjaśnia sprawy! jak jesteś taka mądra to w ogóle nie komentuj!
-
27 września 2011, 17:22:53LOL
-
19 września 2011, 11:42:37szatan rzyje
666LubjeCzipsy -
19 września 2011, 11:42:13Wierzę :)
botyjaraszmniex33
29.8.2011 02:27:15
Wiadomo, że nic nie wiadomo. Osobiście uważam, że to co wiadomo jest niezbyt przekonujące. Nie przepadam też za instytucją Kościoła.
Mimo, że jestem osobą niewierzącą (ale nie jestem nastawiony 'anty'), to uważam, że wiara pomaga. Samo poczucie dla wielu osób, że jest wyższy byt, który w jakiś sposób nad nimi czuwa pozwala łatwiej radzić sobie z większymi, czy mniejszymi problemami. Każda religia jest dobra, bo ma pozytywny wpływ na ludzi.
Większość moich znajomych, tych głęboko wierzących, jest dobrymi i wartościowymi ludźmi. Zwykle też osiągają dobre wyniki, czy to w pracy, czy w szkole. Coś musi być z tym przeświadczeniem, że modlitwa dużo daje. Wiadomo, że i im zdarzają się kryzysy. Jednak trzymają się swego i być może także to, że trzymają się jednej sprawy zamiast ciągle wątpić i "skakać z jednego na drugie" umacnia m.in. ich charakter.
Niestety często następują wypaczenia. Przede wszystkim fanatyzm. Mamy dużo szczęścia, bo u nas co najwyżej ktoś będzie bredził od rzeczy, albo staruszka pobije nas torebką. Inni niestety preferują bomby w walce o 'wiarę'.
Pozdrovit :)
Arturo
29.8.2011 01:39:10
Prawda jest taka że wolimy sobie tłumaczyć wszystko "tak na nasz rozum" niż żyć w niewiedzy.
29.8.2011 01:36:32
No wlasnie, ludzie lubia intryge
29.8.2011 01:35:22
Nie wiem czemu tyle możemy dyskutować o wierze i o Bogu skoro i tak do chuja nic o tym wszystkim nie wiemy ?
29.8.2011 01:30:53
Oj tam, bog wybacza (podobno) ;>
29.8.2011 01:29:05
Nie wiem. Kiedyś wierzyłam, ostatnio mi się spaczył światopogląd i myślę, że po śmierci pójdę do piachu i game over, albo co gorsza wcielenia. -____-
Ale muszę nad tym popracować, niegdyś naprawdę mi na nim zależało i gdyby istniał, zawiódłby się na mnie.
Snarveien
29.8.2011 01:28:08
Masz racje, ale nic nie poradzimy, ludzie dalej beda debilami a my nie mamy na to wplywu. Szkoda o tym nawet myslec, jest wiecej ciekawych rzeczy :) Bartek. tam nizej tez ja ;p
29.8.2011 01:25:49
I to jest chore.
W ogóle uważam, że ludzkie umysły są zbyt płytkie żeby pojąć to wszystko. Majka.
29.8.2011 01:14:32
religie nigdy sie nie polacza.
predzej sie nawzajem powybijaja.
29.8.2011 01:12:19
Tak naprawdę nikt z nas nie ma pewności czy Bóg jest czy go nie ma, więc przestańcie pierdolić. Nie bronię ani ateistów ani wierzących...jestem bezstronna. Przyznam, że dużo rozmyślałam na ten temat, ale uświadomiłam sobie, że to strata czasu bo i tak niczego nowego nie wniosę w swoje życie, nie olśni mnie. I jeszcze jedna sprawa. Denerwuje mnie, że jest tyle różnych religii...przecież one wszystkie tak na prawdę sprowadzają nas do jednego...żeby ludzie byli dobrzy i dobro czynili, więc czy ludzie nie mogliby przejrzeć na oczy? Wiem, zjednanie religii nie jest łatwe a może nawet niemożliwe, ale warto spróbować. Dlaczego? Ludzie wierzący czynią więcej dobra...ale tacy prawdziwi wierzący, nie ci wszyscy księża, biskupi itd (na których osobiście mówię wyłudzacze). Mogłabym napisać o wiele więcej ale wątpię, że ktos to przeczyta w całości. Majka,15.
27.8.2011 19:21:58
Powinnaś.
27.8.2011 18:59:28
Tak wierzę i się tego nie wstydzę.
~Ana~
27.8.2011 18:13:32
ja wierze w odbyt szmatana który sra na nas
27.8.2011 13:12:37
Nie kłam nie czujesz. Nie pierdol wierszy bo dziś nie pierwszy katolu.
27.8.2011 09:37:17
tak. czuję Jego obecność, wiem, że istnieje. boję się Go..
wiele razy doświadczyłam Jego łaski i miłości.
Tak wiele razy mi wybacza.. a ja dalej popełniam grzechy. :( jest najlepszym Ojcem. najlepszym Bogiem. smutno mi, że inni ludzie tak bardzo Go ranią, ale w końcu każdy ma wolną wolę. tylko, że czasem nie wie, jak ją wykorzystać..
27.8.2011 07:31:52
moje zycie wyglada tak samo jak wierzylam w Boga i jak w niego nie wierzylam, roznica jest taka ze teraz jak w niego nie wieze to moja psychika nie ma wsparcia a jak w niego wierzylam to czulam sie lepiej bo sobie myslalam ze mimo ze jestem taka samotna to jednak Bog jest przy mnie, bo jak bd mi sie miala krzywda stac to moze Bog tak chcial a on przeciez jest madry.
ogolnie wierze w Boga ale ze nie praktykuje to wielu z was uzna ze w takim razie nie wierze, wiec niec tak bd nie wierze.
jestem bardzo zla na Pana Boga, mam do niego zal a dodam ze kiedys naprawde bylam bardzo wierzaca i oddana.
kinia
26.8.2011 21:12:28
Wierzę w Boga; ŻYJĘ BOGIEM;
pewnie mój entuzjazm jest skutkiem przeżytych niedawno rekolekcji oazowych, które dosłownie przewróciły moje życie do góry nogami; ale serio - JEDYNIE przez Boga człowiek osiąga pełnię szczęścia;)
26.8.2011 14:34:21
Zawsze cokolwiek się zdarza w moim życiu mam przeczucie że jest to jego wola i zawsze jak się o coś pomodlę to się udaje a jak Go nawyzywam wszystko się pie*rzy... Więc czy wieże w Boga ? Tak wieże .
26.8.2011 14:29:14
Nie. I co do pytania. Nie.
26.8.2011 14:10:38
a wierzysz w szczescie?
26.8.2011 13:57:04
NIE!
24.8.2011 22:01:26
Oczywiście że TAK!!!
24.8.2011 19:50:03
ja nie wierzę
Em
24.8.2011 19:34:01
Mam nadzieje ze istnieje żebym po śmierci mógł spróbować go zabić. Skurwysyn. Niestety jest tak samo prawdziwy jak Sauron.
24.8.2011 09:05:51
Jasne,że wierzę!!!!!!!
24.8.2011 01:20:25
A ja wierzę
24.8.2011 01:19:17
jestem katoliczką nie praktykującą i szczerze powiedziawszy chyba nie wierzę w Boga....
24.8.2011 01:15:33
tak, jestem katolikiem.
23.8.2011 21:46:54
Wierze!!!!
23.8.2011 19:24:09
Wierzę, lecz ostatnio przestałam chodzić do kościoła, mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Gdy chcę się pomodlić, wstydzę się za to, że nie chodzę na mszę i jest mi coraz trudniej.. Ale czuję, że kocham Boga, że On jest.
15.8.2011 18:19:31
a ja w niego wierzę bo jak zawsze wieczorem o coś proszę to się to spełnia oczywiście nie mówię tu o rzeczach typu nowa gra czy telewizor
15.8.2011 13:05:44
Ja w Boga nie wieżę, dla mnie on nie istnieje
15.8.2011 01:12:51
Wiesz ja mam troche inny do tego stosunek wiesz mój ojciec nie żyje moja chrzesna też umarła śmiercią tragiczną. Jakoś czuje że jest coś więcej, i że to że tak wszystko jest to nie jest wina Boga lecz ludzi i naszej głupiej woli.
Głupiec
15.8.2011 01:07:44
a ja wlasnie ostatnio wg nie czuje jego obecnosci, czuje straszna pustke i wlasnie to uczucie niszczy moja wiare, probuje rozmawiac z Bogiem ale wydaje mi sie jak bym mowila do sciany, kiedys bylo inaczej
kinia
15.8.2011 01:04:22
No ja praktykuje, wiesz zawsze jak już mi bardzo smutno i czuje się opuszczony to jakoś wiem że Bóg wtedy jest przy mnie i jakoś od razu mi jest lepiej
Głupiec
15.8.2011 00:58:01
ja wierze ale chwilowo nie prakykuje, bo jak mowilam mam kryzys. od dziecinstwa przez 18 lat nie opuscilam praktycznie ani jednej pszy niedzielnej ani zadnego swieta, potem wystarczylo ze nie poszlam raz drugi itak sie zaczelo a teraz bardzo trudno mi spowrotem wrocic, i nie ukrywam ze jestem bardzo zla na Boga
kinia
15.8.2011 00:40:55
Nie to nie brzmi głupio tylko mądrze i brzmi to jak głos osoby bardzo wierzącej, ja też wierze i praktykuje
Głupiec
15.8.2011 00:37:56
ja wierze w Boga, mam kryzys ale i tak bardzo go kocham.moze to glupio zabrzmi ale zycie na ziemi to pikus w porownaiu do tego co bd po smierci, przynajmniej mam taka nadzieje.
kinia
1.8.2011 00:30:19
Boga nie ma. A jeśli jakiś jest to musi mieć nieźle nasrane w głowie....
23.5.2011 14:44:18
No jasne !
22.5.2011 23:21:23
Nie wierzę w Boga, ale coś tam jest, jakaś siła. Ale nie widzę żeby miała ona postac Boga religi chrześijańskiej czy jakiejkolwiek innej. Po prostu coś tam jest. I tyle.
Dlatego jak mam wybrac między: wierzący a ateista, to wybieram bez wahania to drugie.
22.5.2011 22:59:59
Ja tez wierze w Boga -kimkolwiek by nie był
W cos wierzyc trzeba
22.5.2011 22:55:58
Owszem wierze w Boga i nie wstydzę się tego ..
7.5.2011 22:36:32
Tylko idioci twierdzą, że nie wierzą w Boga. Tak na prawdę każdy z nas wierzy w jakąś siłę, która to wszystko popchnęła do życia. A jeżeli nawet w to nie, no to cóż, żal mi takiego człowieka. Pamiętajcie, że Bóg nie jest starszym panem z długą brodą
1.3.2011 21:41:55
Posłuchajcie, na wstępie tylko powiem, że Bóg i Jego zamiary, plany względem nas są niepojęte. Umysł nie jest w stanie i niegdy nie będzie Go zrozumieć. To tak na wstępie. Teraz Wam powiem jak ja Go (chodziaż w tym małym stoniu) próbuję zrozumieć.
Mówicie, że tylu dobrych ludzi cierpi i Bóg jest bez serca. Przecież On powiedział, że zbawienie przejdzie przez krzyż. Bez cierpienia nie można wejść do Królestwa Niebieskiego.
Jeśli ktoś jest wierzący, a czuje się nieszczęśliwy, nie powinien się dziwić, tylko modlić. Gdy ktoś oddaje się Bogu, to tak jakby Mu powiedział: "Słuchaj, Boże, jestem Twój. Zrób z moim życiem co chcesz." A On odpowiada: "Dobrze, ale pamiętaj, że może być (a nawet będzie) ciężko, lecz twe cierpienia nie pójdą na marne. Wiesz, że wszystko ma swój cel, który jest radością. Tylko mi zaufaj." To coś na wzór takiej umowy.
Ludzie niewierzący tej umowy nie "podpisują", dlatego w ich życiu nie ma Boga. On się od nich nie odwrócił, to oni to zrobili względem Niego. To tak jakbyście zerwali z osobą, która Was bardzo kocha, no ale przecież nie będzie na siłe ingerować w wasze życie. Myślę, że tak właśnie to "działa", jeśli móimy o kontakcie z Bogiem.
Ludzie czyniący prawdziwe zło nie mają w sobie Boga. To ich zło dosięga również tych, którzy Go czczą i często inni widzą to jako niesprawiedliwość. Co Bóg na to może poradzić? Daje nam znaki, że trzeba się zmieniać.
Jeśli to co napisałam nie przemawia do innych, powiem, że mimo wszystko Bóg jest NIEPOJĘTY i to powinno być odpowiedzią na różne trudne pytania. Dla mądrych intelektualnie nierzadko ludzie wierzący są naiwniakami, frajerami, którzy wierzą w bajki. Tego nie da się wyjaśnić naukowo. Wiara to sprawa duszy, nie rozumu.
1.3.2011 16:58:30
A ja kurna jestem politeistą i nienawidzę każdego kościoła i religii samej w sobie ponieważ prowadzi do wojen i represji. Wierze w każdego boga.
woju autor smutku
15.2.2011 22:12:47
a jak tak to skad o tym wiesz ze to milosc?
15.2.2011 22:12:22
a kochasz Boga?
15.2.2011 19:49:46
Tak. Widziałem przed chwilą parę komentarzy, które wskazywały na to, że Bóg nie istnieje i takie tam. To nie prawda. Bóg istnieje. Nie macie nawet prawa go winić. Prawda, można się do niego modlić, nawet trzeba, ale to czy on spełni Twą prośbę, to zależy wyłącznie od niego. Mówię o Bogu biblijnym. Prawda, Bóg jest miłosierny. Ale nie można naciągać struny. Jeśli Bóg chciałby, byś był bogaczem, czy kimś tam, to już byś był. Ma dla Ciebie inny plan, więc nie wiń go za nic, bo on podejmuje wyłącznie najlepsze decyzje i wie co robi. Bez niego nic by nie istniało. Bez jego wiedzy i woli, nawet wróbelek nie spadnie na Ziemię. Więc zobacz jak ważny jest nawet taki mały wróbelek dla Boga, a co dopiero Ty? Oczywiście, wierzę w Boga całym sercem ;)
7.2.2011 21:48:05
a ty co>?
7.2.2011 15:50:51
zalezy co masz na mysli piszac BOG ...
7.2.2011 15:43:02
Myślę, że Bóg istnieje, chociaż nie wyznaję żadnej religii.
Tak naprawdę przekonam się dopiero po śmierci.
28.1.2011 19:52:04
Wierzę.
krwiopijczyni
26.1.2011 19:44:37
Ja wierzę, dzięki Bogu dzisiaj zaliczyłem fizykę, nie rozumiem jej w ogóle, modliłem się codziennie i jakoś zaliczyłem ; ))
26.1.2011 18:05:03
nie wiem sama w co wierzyc a w co nie :(
16.1.2011 18:40:56
tak
16.1.2011 17:33:39
Jak nie posprzątam w pokoju to ojciec mnie wyzywa ;(
9.1.2011 05:29:51
NIE. Bo źli ludzie wygrywają, a dobrzy umierają, giną i mają problemy. Gdyby Bóg istniał i istniał taki, jak w biblii to byłaby sprawiedliwość. A mnie Bóg nigdy nie pomógł, byłem głupi, że modliłem się do niego i wierzyłem w jego miłosierdzie.
Jedynie ludzie są dobrzy, ale jest ich coraz mniej. Na ludzi stawiam, a nie na Boga, bo on ma mnie gdzieś- całe życie mam problemy, a gdyby istniał i mnie kochał, to chociaż raz by mi pomógł w zyciu- finansowo dał na dom, żebym uwolnił się z tego piekła i śmieci sąsiadów.
9.1.2011 01:52:25
a co to sonda? przekona Cię wyższy wynik dla [TAK] lub [NIE] ??? nie tutaj się szuka odpowiedzi... wiem, że może dzisiaj kościół jest trochę zepsuty ale to wina ludzi, nie Boga.
8.1.2011 22:17:39
nie wiem jutro pójde do kościoła to sprawdzić tylko owsiak będzie pod kościołem kase wyciągał jutro. droga inwestycja....
8.1.2011 22:07:21
Tak wierzę, zawsze jeśli coś złego zrobię to Boga wieczorem przepraszam za to.
8.1.2011 21:14:15
nie
17.12.2010 19:50:05
Czasem mam chwilę zwątpienia, ale wierzę w Boga. Nawet nie wiesz ile dobrych rzeczy daje nam Bóg, chociaż czasem na nie nie zasługujemy, a On mimo wszystko dalej nas kocha i nam pomaga. Czasem mamy pretensje do Boga, że nie wysłuchał nas w jakiejś sprawie, no a jak my się modlimy? Czasem po prostu klepiemy byleby szybciej, modlimy się niedbale i myślimy, że Bóg nas wysłucha. A modlić należy się szczerze,z szacunkiem. Możesz nie wierzyć w Boga, bo go nigdy nie widziałeś, ale przecież w Biblii było napisane ,,Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli''
16.12.2010 19:11:04
Ewi nie zadawaj pytań na kt nie ma odp..
Ktoś w koncu musi chorować byc gorszym, życie było by zyt nudne zeby kazdy był ideałem
16.12.2010 13:34:57
to dlaczego mam 23 lata!!! i choruje cierpię . na nie uleczalna chorobę, bo jeśli Bóg istnieje to czemu mnie nie uzdrowi?
Kiedyś chodziłam do kościoła modliłam się jak na katolika przystało... i co z tego mam G****
_________________________________________________
A jesli Bóg istnieje to piekło też
jeśli Bóg nie istnieje to piekła też nie ma ....
dla niektórych... jak by nie wiedzieli ...........
Ewi
16.12.2010 00:10:30
Tak, ja wierzę w Boga :]
9.12.2010 19:28:40
Dobrze wiem że ateiści nie mają żadnego boga?
Wiara....
Opowiem Wam co przeżyłam w ostatnich dniach...
Wybrałam się do kościoła, gdzie jest pewien ksiądz, który można by powiedzieć że ma moce nadprzyrodzone. Modlimy się o uzdrowienie nas z wszelkich chorób, następnie ksiądz ten przechodzi obok ludzi z Panem Jezusem, po tym wypowiada kogo Jezus dotkną uzdrawiając go. Nie wypowiedział wszystkich bo by to dłuuuugo trwało. Gdy przyszedł czas błogosławieństwa, każdemu z osobna ksiądz kładł rękę na głowę modląc się. Były osoby, które mdlały przy jego dotknięciu i w nich byłam też ja.
Poczułam się wspaniale, lekko, zaszumiało mi w głowie jak to przy omdleniu i obudziłam się leżąc na posadce. To było wspaniałe uczestniczyć w takiej Mszy Świętej. Czułam obecność Boga.
Tyle razy czułam w swoim życiu obecność Boga, że nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Jest dla mnie jak Tata. Ja kocham i On kocha.
Czasem ludziom potrzeba wstrząsającego przeżycia by uwierzyć w Niego.
Powiedz mi co Ty nie wierzący w Boga zrobił byś gdyby przyszło Ci umrzeć...? co stanie się z Twoim ciałem?.... gdzie Twoja dusza trafi...?
Co jeśli przyjdzie Ci stanąć na pograniczu 'piekła'...?
pomoc
9.12.2010 19:09:30
Hahahaha... UAAAHAHAHAHAHAHAA UHU UHU HAHAHAAHHAHAAA! Przepraszam za bardzo lubie Jokera.
9.12.2010 03:37:31
Jestem ateista i dobrym człowiekiem, a do tego "ćpunem". W Boga nie wierze, bo to takie placebo dla mas, ale medycyna pokazuje ze leki opierajace sie na placebo potrafia zdziałać cuda i sa bardzo pomocne w lecznictwie. Uwazam, ze to dobrze ze ludzie wierzą, czyni ich to lepszymi dla innch i gdyby wszyscy wierzyli i przestrzegali zasad religi to swiat byłby pieknym miejscem.
Żałuje, ze odkryłem to, ze Bog nie istnieje. Nie da sie w niego uwierzyc sa siłe, to jak ze swietym Mikołajem przynoszacym prezenty - wiara w niego jest super, ale kto raz pozna prawde to juz nie bedzie w stanie uwierzyc w niego z powrotem i odczuwac tej całej magii z wiazenj z prezentami. I tak samo jest z Bogiem - choc wiem ze nie siteniej, to wiara w niego przynosi wiecej dobra niż zła. W dodatku denerwuja mnie ateiści, którzy ze swoja niewiara musza sie tak eksponować i wrecz dzika przyjemnosci czerpia z kłótki z wierzacymi.
9.12.2010 00:45:58
Ta tylkoz auwazylem ze wiekszosc z tych wierzacych ,,dobrych'' to alkoholicy i cpuny. No no jezeli Bog istnieje to mu wspolczuje musi byc zawiedziony. I juz ten podzial. Ateisci sa zli, wierzacy sa dobrzy. Nie odbieram nikomu tej jego uroczej nadziei tylko sie wypowiedzialem. Kazdy i tak wie swoje.
9.12.2010 00:20:28
to ze ty tak myslisz nie znaczy ze wszyscy muszą "łykać" twoje teorie. Możesz sobie i nie wierzyć twoje prawo, ale dla wielu osób to wielka nadzieja i nadanie sensu ich życia. I co tu dużo gadać ani ty ani żaden nastoletni ateista nie ma zafajdanego prawa im tego odbierać. Nawet jesli jest jak mówisz, dla wielu ludzi Bóg jest siłą napędową, ludzie starają sie być lepsi, z resztą co tu duzo gadać. Najwyraźniej nikt ci bliski jeszcze nie umarł, sam będąc jedną nogą w grobie nieraz sie zastanowisz, nawet w twoim interesie leży by jednak Bóg był, skoro tak ci przeszkadza ten temat to po kiego grzyba do niego wracasz?
8.12.2010 23:40:25
Rauser twoja stara jest ze sredniowiecza - No ta to byl bardzo przekonujacy i doglebnie przemyslany argument. Wracajac do tematu. Nie moge uwierzyc, ze dalej ciagniecie ten gowniany temat. Ile bylo juz tych jedynych prawdziwych bostw? Tysiace jesli nie dziesiatki tysiecy. No kurwa mac. Czy gdyby wam powiedziano ze pod ziemia zyja sobie ludzie ktorzy kradna rzeczy, ktore uznajemy za zgubione tez byscie lykneli? Z calym brakiem szacunku dla religii, ale pora wyjsc z jaskin.
Rauser
8.12.2010 20:01:47
nie wierze z prostej przczyny - jak mozna wierzyc w cos co nie istnieje? Wlasciwie dlaczego w ogole mialbym zakladać jego istenienie?
8.12.2010 19:27:39
Rauser twoja stara jest ze sredniowiecza
8.12.2010 19:01:16
tak wierzę w Boga :)
jak komuś mowie że nie jestem katoliczka to od razu automatycznie myśli że jestem bezbożna.
co za tępaki xD
6.12.2010 01:05:23
twoja stara jest ze średniowiecza chuju
5.12.2010 22:30:25
Nie, to nie sredniowiecze.
Rauser
Ja [autor] proszę was o niewypowiadanie się w ten sposób, to tylko i wyłacznie swiadczy o głupocie, więc przestańcie zaśmiecac ten wątek. Jak można przechodzic o rozmowie o Bogu do czegoś takiego? Bo jesli istnieje to sobie myśli pewnie co za idiotów stworzył... Ta rozmowa nie była rozpoczeta po to aby się kłucic czy Bóg istnije czy nie, bo takie postępowanie jest bezsensu tak samo jak stwoerdzenie Bóg istnieje jest pozbawione sensu jak i Bóg nie istnieje również jest pozbawine, więc udowadnianie tego samo w sobie nie ma sensu. Ta rozmowa miała na celu sensowną dyskusję na ten temat. Miałem nadzieję, że ktoś wypowie się i spróbuje podyskutowac na poziomie zdarzyły się z dwie może trzy osoby takie ale resza.. Co z wami? Cytatem filozofa Charlesa Caleba Coltona to można spokoje podsumowac "Dla religii ludzie zrobią wszystko: będą się kłócić, pisać, walczyć, umierać, zabijać, tylko nie będą zgodnie z nią żyć" Jak ktoś tu napisał "Wiara jest sprawa indywidualną" Chcesz byc katolikiem bądz, ateistą bądz i kimkolwiek chcesz, w końcu o to chodzi w życiu by czuc się z tym dobrze i myślec, że postępuje się dobrze, jeśli wiara wam pomaga czuc sie dobrze, to może niewiara robi u nas to samo wszyscy jesteśmy ludzmi.A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę? Każdy, kto odczuwa potrzebę przynależenia do jakiejś religii, ma do tego prawo. Popieram to. Jednak byłbym wdzięczny, gdyby ludzie Ci okazali więcej
szacunku tym, którzy nie podzielają ich poglądów, religijnego entuzjazmu i wiary w nekroegzystencję.Ale żeby smiac się i wyklinac druga osobę przez to.. Najgwałtowniej i najbezwzględniej potępia się ludzi nie za to, że źle czynią, lecz za to, że inaczej myślą. Nie znasz tej osoby nie wiesz jaka jest. Taka jest rola religi na świecie inna religia=konflikt zero racjonalnego wyjasnienia, wiele razy nam to historia pokazała i nic się nie nauczylismy z tego? Myślicie, że jak ktoś jest niewierzący to brak mu zasad moralnych? Podstawowy błąd moralność człowieka zależy od
zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych, żadna religia nie jest do tego potrzebna. To co Ja pisałem nie było próbą udowodnienia, że Bóg nie istnieje ale sensownymi wypowiedziami na temat religii i to nie było wzięte od tak, wypowiadam się
bo przeczytałem setki artykułów na ten temat nie tylko chrześcijaństwa, ale większości religii świata od prehistori począwszy i jeśli ktoś by poczytał o tym tyle co Ja to wiedziałby, że judaizm i chrzescijanstwo składa się z cząstek wielu innych religii istniejących wiele wcześniej na skutek synkretyzmu religijnego. Mam do was wszystkich prośbę, aby nie opierac swoich poglądów na stareotypach i przesądach, po to nie jest dobre podjeście. Metal to nie jest 'darcie mordy' jest to ogromna kultura muzyczna, która wniosła wiele, a jej początek widac nawet w muzyce klasycznej. Oczywiście istnieje wiele odłamów metalu i 'darcie ryja'(growl) występuje w deatch metalu. We wszystkich innych jest wokal czysty i uważany za najwspanialszy. w listach najlepszych wokalistów 80 na 100 jest w zespołach metalowych tak samo jest z gitarzystami itd. Ja osobiście uwielbiam w tej muzyce jej długowiecznośc, ona nigdy nie przemija, a to co było fajne 30 lat temu dalej jest fajne, pozatym aby grac ta muzykę trzeba całe zycie szkolic się w tej dziedzinie i to jest własnie to gra na zywych instrumentach, długowiecznosc, talent to sprawia, że ta muzyka odnosi sukces. Założe się, że każdy z was słyszał balladę Metallicy - Nothing Else Matters i każdemu z was się podobała. Co nie znaczy, że słucham tylko i wyłącznie metalu rock hh reage blues jazz rap są mi dobrze znane lubie tą muzykę bardzo jednak moimi muzycznymi faworytami są metal i klasyka. Rozumiem, że niewszystkim to się podoba, ale niewatro obrażac czegoś czego się nie zna, bo może samemu kiedyś to polubisz. A co do subkultury metali waszej to każda ma swoje dobre strony i opieranie sie na stareotypach jest poprostu głupie. To, że metale są brudasami, chodzą na czarno i zazwyczaj są satanistami(podwórkowymi) jest nieprawdą, to jest sprawą indywidualną. Ja osobiście tylko słucham tej muzyki, a ubieram sie jak każdy inny nie na czarno i nie mam brudnych włosów i nie uprawiam żadnych kultów bo tak czuję się dobrze a o to właśnie chodzi, zapewne są osoby które tak robią, ich wybór. Każda subkultura wyśmiewa inną, ale w jakim celu? Oceniajcie człowieka, a nie stareotyp o nim. Obcuję z różnymi osobami z różnych subkultur i nie posiadam do nich uprzedzeń, można się naprawdę zdziwic poznając je, oczywiście są tacy ludzie, o których nie watro wspominac . A pisząc tutaj, że ktoś jest "głupi, durny itd" jest samo w sobie głupie i durne. Pewnie i tak tego nie przeczytacie, ale napisałem to i sktóciłem, bo za dugie już jest. Możecie mnie nazwac głupcem po przeczytaniu tego to leży w waszych rękach. Na te tematy mam taki pogląd jeżeli uwazacie je za durne napiszcie czemu takie są. Trochę nietrafiliście z wiekiem. Zgadnijcie jeszcze raz i napiszcie co o tym sądzisie obiektywnie.
11.8.2008 01:06:31
a ja w niego nie wierze...może nie tyle co nie wierze tylko wiem ze ma mnie w dupie...kiedy nie chce żeby coś sie stało to sie dzieje a jak chce to mam gówno! Olewa se mnie i robi co chce...
nie wiem czemu nawet myślę ze istnieje...pewnie dlatego że ktoś musiał stworzyć coś z niczego...wszechświat, ziemie, bakterię i końcu nas...
mam proźbe niech nikt źle nie komentuje tego co napisałam bo nie wie jak to jest żyć moim życiem...
11.8.2008 01:01:44
ja ci (autorowi) daje... 17 lat??
11.8.2008 00:53:13
No powiedzmy, że jestem trochę starszy;] Czekam może ktoś z Nich zgadnie mój wiek, ale pewnie już nikt nie przeczyta tej wypowiedzi. A czekam na to cały czas, aż ktoś to skomentuje teraz Twoja kolej napisania dłuższej wypowiedzi:]
11.8.2008 00:45:14
93.
A ty????????
11.8.2008 00:43:49
Pytam jaki rocznik
11.8.2008 00:39:16
Co dokladniej??? nie pasuje moja odpowiedz??
11.8.2008 00:38:39
Dokładniej?
11.8.2008 00:36:48
Ja nie jestem dzieckiem jestem nastolatka!!!!! ;))
11.8.2008 00:32:38
Nieważne z którego.. Nikogo to nie obchodzi. Czy tu są same dzieci?
11.8.2008 00:32:34
Pewnie nic z tego nie zrozumieli, albo stwierdzili, że to dla nich za mądre.
94? Zajebisty? Mam nadzieję, że to ironia.
11.8.2008 00:29:48
ja jestem z zajebistego - 94!!
11.8.2008 00:29:29
Tyle się rozpisałem i żadnej odpowiedzi. Po co Ja to napisałem?
11.8.2008 00:19:32
Jestem z jednego z najgłupszch roczników, niestety.
11.8.2008 00:16:55
to taka pokemoniasta cierpliwość :D nie da się tego przewalczyć xD
11.8.2008 00:14:47
Nie masz 18, więc ile?
TaK OnO JEsT BaRdzDO FvErY SwEeET;] Chce im się tak w ogóle robic? Pogratulowac:>
11.8.2008 00:10:18
Mojego też nie. Postarzają mnie. xD
kOcHaM tAkIe pIsMo. sWeEeT.
11.8.2008 00:08:28
Przywracam Ci wiarę w inteligentnych ludzi, ale z tej HeRbAty śmiac mi się chce;] Jeszcze nikt zadziwiająco nie trafił mojego wieku.
10.8.2008 23:57:48
ja tam was ateisci dalej nie rozumiem
10.8.2008 23:52:52
HeRbAtA
10.8.2008 23:46:49
Po raz kolejny się z Tobą zgodzę. Przywracasz mi wiarę w inteligentnych ludzi, po prostu! xD
Ale wątpię, żeby inni to kiedykolwiek zrozumieli.
Co do Nothing Else Matters, to kiedyś potrafiłam długo przy tym płakać (taak, zdarza mi się zrobić sobie emo dzień), ale już się uodporniłam. ^^ Najpiękniejsza ballada heavy metalowa wg mnie. (;
10.8.2008 23:26:29
Ja [autor] proszę was o niewypowiadanie się w ten sposób, to tylko i wyłacznie swiadczy o głupocie, więc przestańcie zaśmiecac ten wątek. Jak można przechodzic o rozmowie o Bogu do czegoś takiego? Bo jesli istnieje to sobie myśli pewnie co za idiotów stworzył... Ta rozmowa nie była rozpoczeta po to aby się kłucic czy Bóg istnije czy nie, bo takie postępowanie jest bezsensu tak samo jak stwoerdzenie Bóg istnieje jest pozbawione sensu jak i Bóg nie istnieje również jest pozbawine, więc udowadnianie tego samo w sobie nie ma sensu. Ta rozmowa miała na celu sensowną dyskusję na ten temat. Miałem nadzieję, że ktoś wypowie się i spróbuje podyskutowac na poziomie zdarzyły się z dwie może trzy osoby takie ale resza.. Co z wami? Cytatem filozofa Charlesa Caleba Coltona to można spokoje podsumowac "Dla religii ludzie zrobią wszystko: będą się kłócić, pisać, walczyć, umierać, zabijać, tylko nie będą zgodnie z nią żyć" Jak ktoś tu napisał "Wiara jest sprawa indywidualną" Chcesz byc katolikiem bądz, ateistą bądz i kimkolwiek chcesz, w końcu o to chodzi w życiu by czuc się z tym dobrze i myślec, że postępuje się dobrze, jeśli wiara wam pomaga czuc sie dobrze, to może niewiara robi u nas to samo wszyscy jesteśmy ludzmi.A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę? Każdy, kto odczuwa potrzebę przynależenia do jakiejś religii, ma do tego prawo. Popieram to. Jednak byłbym wdzięczny, gdyby ludzie Ci okazali więcej
szacunku tym, którzy nie podzielają ich poglądów, religijnego entuzjazmu i wiary w nekroegzystencję.Ale żeby smiac się i wyklinac druga osobę przez to.. Najgwałtowniej i najbezwzględniej potępia się ludzi nie za to, że źle czynią, lecz za to, że inaczej myślą. Nie znasz tej osoby nie wiesz jaka jest. Taka jest rola religi na świecie inna religia=konflikt zero racjonalnego wyjasnienia, wiele razy nam to historia pokazała i nic się nie nauczylismy z tego? Myślicie, że jak ktoś jest niewierzący to brak mu zasad moralnych? Podstawowy błąd moralność człowieka zależy od
zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych, żadna religia nie jest do tego potrzebna. To co Ja pisałem nie było próbą udowodnienia, że Bóg nie istnieje ale sensownymi wypowiedziami na temat religii i to nie było wzięte od tak, wypowiadam się
bo przeczytałem setki artykułów na ten temat nie tylko chrześcijaństwa, ale większości religii świata od prehistori począwszy i jeśli ktoś by poczytał o tym tyle co Ja to wiedziałby, że judaizm i chrzescijanstwo składa się z cząstek wielu innych religii istniejących wiele wcześniej na skutek synkretyzmu religijnego. Mam do was wszystkich prośbę, aby nie opierac swoich poglądów na stareotypach i przesądach, po to nie jest dobre podjeście. Metal to nie jest 'darcie mordy' jest to ogromna kultura muzyczna, która wniosła wiele, a jej początek widac nawet w muzyce klasycznej. Oczywiście istnieje wiele odłamów metalu i 'darcie ryja'(growl) występuje w deatch metalu. We wszystkich innych jest wokal czysty i uważany za najwspanialszy. w listach najlepszych wokalistów 80 na 100 jest w zespołach metalowych tak samo jest z gitarzystami itd. Ja osobiście uwielbiam w tej muzyce jej długowiecznośc, ona nigdy nie przemija, a to co było fajne 30 lat temu dalej jest fajne, pozatym aby grac ta muzykę trzeba całe zycie szkolic się w tej dziedzinie i to jest własnie to gra na zywych instrumentach, długowiecznosc, talent to sprawia, że ta muzyka odnosi sukces. Założe się, że każdy z was słyszał balladę Metallicy - Nothing Else Matters i każdemu z was się podobała. Co nie znaczy, że słucham tylko i wyłącznie metalu rock hh reage blues jazz rap są mi dobrze znane lubie tą muzykę bardzo jednak moimi muzycznymi faworytami są metal i klasyka. Rozumiem, że niewszystkim to się podoba, ale niewatro obrażac czegoś czego się nie zna, bo może samemu kiedyś to polubisz. A co do subkultury metali waszej to każda ma swoje dobre strony i opieranie sie na stareotypach jest poprostu głupie. To, że metale są brudasami, chodzą na czarno i zazwyczaj są satanistami(podwórkowymi) jest nieprawdą, to jest sprawą indywidualną. Ja osobiście tylko słucham tej muzyki, a ubieram sie jak każdy inny nie na czarno i nie mam brudnych włosów i nie uprawiam żadnych kultów bo tak czuję się dobrze a o to właśnie chodzi, zapewne są osoby które tak robią, ich wybór. Każda subkultura wyśmiewa inną, ale w jakim celu? Oceniajcie człowieka, a nie stareotyp o nim. Obcuję z różnymi osobami z różnych subkultur i nie posiadam do nich uprzedzeń, można się naprawdę zdziwic poznając je, oczywiście są tacy ludzie, o których nie watro wspominac . A pisząc tutaj, że ktoś jest "głupi, durny itd" jest samo w sobie głupie i durne. Pewnie i tak tego nie przeczytacie, ale napisałem to i sktóciłem, bo za dugie już jest. Możecie mnie nazwac głupcem po przeczytaniu tego to leży w waszych rękach. Na te tematy mam taki pogląd jeżeli uwazacie je za durne napiszcie czemu takie są. Trochę nietrafiliście z wiekiem. Zgadnijcie jeszcze raz i napiszcie co o tym sądzisie obiektywnie.
10.8.2008 23:18:16
Tez mam cos do metali. :P
10.8.2008 22:10:01
tak mam cos do metali
10.8.2008 22:00:03
Masz coś do metali?
10.8.2008 21:27:37
ateisci sa durni masz racje
10.8.2008 21:26:36
jesteś durny...
10.8.2008 21:13:46
I'm not Jesus, Jesus wasn't fair.
Tak mi się skojarzyło. ^^
10.8.2008 20:57:46
jezus nie jest fer
10.8.2008 20:26:26
to po wyżej 18??????????
10.8.2008 20:17:21
Nikt z Was nie miał racji, przynajmniej co do mnie.
10.8.2008 19:54:16
ja autorowi i tej ateistce daje po... 18 lat!!
10.8.2008 19:27:31
o lool, a ja mam 16 lat. ;/;/;/;/;/;/;/;/;/ weśś
a ty ile??????? :/
10.8.2008 19:23:53
Hm... Ciekawie.
Jeśli chodzi o Ciebie, to...
Styl pisania - 8 lat.
Poglądy - 4 lata (cierpisz na syndrom grupowego myślenia; wszyscy w Twoim otoczeniu wierzą w Boga - Ty się im podporządkowujesz).
Czyli tak... 11-12 lat. xD
10.8.2008 19:19:17
za poglondy ci daje 2 latka a za styl pisania morze 18-19....... czyli tak jakos... 16-17 lat..
a ty mi??????????????? ;/;/
10.8.2008 19:18:26
;/ wstydzę się za niektóre ''wierzące'' osoby wypowiadające się na tej stronie. Twierdzisz że jesteś wierząca a piszesz: ''Jebane psity ateisci!! zycze wam smierci!!!!!!!!!
kocham Boga ;* jestem katoliczką!!!!!'' może i wierzysz... ale pisząc tak krzywdzisz Boga. Bóg nakazał kochać. Jest miłosierny. Więc dlaczego życzysz śmierci bliźniemu swemu?
10.8.2008 19:17:17
A ile mi dajesz, gdy patrzysz na to co piszę?
10.8.2008 19:13:40
a ile wy macie lat wogule? ;/
10.8.2008 19:04:38
Nigdy niczego/nikogo nie udaję. (;
10.8.2008 19:01:40
nie udawaj mondrej pliss
10.8.2008 18:57:08
Tak, co niedziela chodzę na mszę świętą, wraz z całą liczną rodziną (mniejsza o to, że jestem jedynaczką i mieszkam tylko z matką), przed myciem zębów odmawiam cały różaniec, koronkę i przypominam sobie dekalog, przed każdym sprawdzianem w szkole mówię "Aniele Boży", w pokoju mam ołtarzyk z Jezusem i jestem grzeczna.
A, i mój kot nie nazywa się Baphomet.
10.8.2008 18:49:37
pfffffffffffffffff nie bede z wami dyskutowac!!!!!!
ateisci ateisci ateisci!!!!!!!! hahahahhaahahahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahaha pewnie chodzicie do kosciola co niedziela ale takich udajecie ;D
10.8.2008 18:46:15
Nie wiem czy wiesz, ale my też jesteśmy ludźmi.
10.8.2008 18:39:28
jaaasne ;/ tak na prawde wam glupio ze ludzie maja was za kretynuw
10.8.2008 18:36:38
"Nie dbam o to, co ludzie myślą, albo mówią o mnie, wiem kim jestem", skoro już lecimy cytatami J. Davis'a. ^^
10.8.2008 18:35:15
normalni ludzie maja z was zbite idioci ;d
10.8.2008 18:32:24
Ty nawet nie wiesz jakie poglady mamy to nie możesz nic na ten temat powiedziec. Każdy z nas ma idnywidualne poglądy i o to chodzi o indywidalnośc. Śmiejcie się ze mnie, bo jestem inny, Ja sie smieje z was bo jesteście tacy sami..
10.8.2008 18:30:29
ALE Z WAS SUKIN SYNY!!!!!!!!!! METALE JEBANE JEBANE!!!!!!!!!
JA MAM DUZO SPODNICZEK MINI I CO KURWO?!!?!?!?!?!?! ZE TY CHODZISZ CALA NA CZARNO W SPODNICACH DO KOSTEK TO NIE OZNACZA ZE JA MAM SIE TAK ZACHOWYWAC!!!!!!!! SLUCHACIE TEGO WYCIA KURWA I JESTEMSCIE GLUPI!!!!!! MOJ CHLOPAK MA DRESY I CO?????? JEST GORSZY????? ANI NIE MA LYSEJ GLOWY, TYLKO SLICZNE WLOSY NA ZEL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIENAWIDZE WAS!!!!!!!!!!
AHA I JEZUS NIE JEST MOIM IDOLEM ;/;/;/
10.8.2008 18:28:12
O poglądach, kochanie, się nie wypowiadaj, bo sam/a nie masz lepszych, do tego nie umiesz mądrze się wypowiedzieć.
Długie włosy są cudowne, a dresy i mini spódniczki, jak dla taniej dziwki wcale nie są 'wieśniackie', nie?
10.8.2008 18:28:01
Ja się ubieram tak jak każdy a slucham metalu. Wiesz, że Twój idol Jezus też miał długie włosy?
10.8.2008 18:25:11
macie pojebane poglady!!!!!!!!!! i dlugie oblesne wlosy!!!!!!!!! ubieracie sie jak wiesniaki!!!!!!!!!!!
10.8.2008 18:23:48
Co jest w nas pojebane mów doklanie.... Przynajmniej nie jesteśmy analfabetami i nie golimy bani na łyso
10.8.2008 18:22:58
Odpowiedź na poziomie, mhm.
10.8.2008 18:19:56
mam!!!!!!!! jestescie pojebani!!!!!!!!!!!! ty i ci kturzy sie z toba zgadzają!!!!!!!! a to AZ jedna osoba hahaha ;D glupi ateisci
10.8.2008 18:18:28
Masz coś do metali?
10.8.2008 18:15:45
to juz przesada metale jebane!!!!!!!!!!!
10.8.2008 18:10:12
I koszulce ze Slayer'em...
10.8.2008 18:08:26
Jeśli czegoś nie wiem to mnie oświec i pokaż gdzie popełniam błąd jeśli jest Ci nas żal.. Czyli mam rozumiec, że wierzysz bo boisz się Sądu Ostatecznego? wiecie co tak dalej a Jezus przyjdzie w glanach..
10.8.2008 18:03:20
Pewnie, Bóg codziennie wchodzi na smutnomi.pl xDD
10.8.2008 17:57:46
ludzie zastanówcie sie co wy wygule piszecie ::(:((
żal mi niektórych osób .
bogu pewnie tez żal jak to czyta
10.8.2008 17:51:58
ATEIŚCI GLUPI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZOBACZYMY CO POWIECIE BOGU PODCZAS SĄDU NAJWYZSZEGO!!! NIEDOWIARKI!!!!
10.8.2008 17:42:13
i co teras mnie będziecie obgadywać bo wam prawde napisałam?????????
lol
10.8.2008 17:40:21
Pewnie na religii ich nie nauczono jak odpowiadac, więc odpowiadają jedynym językiem jakim znają "Jabac was, życzę wam śmierci" Poza paroma osobami, które postanowiły napisac więj. jestem wdzięczny za to i doceniam wasz trud
10.8.2008 17:30:09
Ja zawsze się godzę z takimi rzeczami. (;
A wierni potrafią powiedzieć tylko "Jebcie się, Bóg istnieje". Ciekawe.
LubjeCzipsy -
19 września 2011, 11:40:45bullshit, jestem apostatą :]
10.8.2008 01:48:46
Bo to są cioty
9.8.2008 23:17:09
Ludzie wierzą bo tak jest im łatwiej :) Szukają w czymś oparcia ;]
9.8.2008 16:07:59
Na to pytanie chyba nie da sie odpowiedziec 'tak' lub 'nie' bo zawsze bedzie jakies 'ale'
tylko ze kazdy sie boi...boi powiedziec co sadzi boi sie przedstswic to 'ale'
Kassik
9.8.2008 00:24:43
Wiara jest indywidualną sprawą człowieka, ale czy Wy dalej nie rozumiecie o czym rozmawiamy? Może to Ja jestem w błędzie a może to Wy nie możecie miec pewnosci, z tego to bardziej chcę podyskutowac, a nie udowadniac wam ze Bóg nie istnieje bo to jest bezsensu tak jak i udowadnianie istnienia jest bezsensowne. Jednak większośc z was nie jest w stanie dyskutowac na temat ich wiary.. jak zapewne nad żadnym innym pogladem wpajanyn w dziecinstwie, jaki jest tego powód? Brak samodzielnego myślenia? w tych czasach ludzie nie potrafią myślec samodzielnie na takie tematy i ogólnie. Czy to brak wyszktałcenia, czy co? tego nie wiem ale taki jest fakt i ich riposta wyglada w taki sposób "ja nie jestem analfabetka ;/;/
a bog istnieje!!!!!! ty idiotko idzcie z autorem tego wontku sobie z tond sie jebac!!!!!!!!!!!!!!" to tylko świadczy o inteligencji osoby, która to napisała... Z tą tolerancją no niby prawda bo w tym kraju wolno myślec ale nie wolno myslec inaczej niż wszyscy... to co te osoby pokazują bronioc wiary, tylko pokazuje, że to są ignoranci którzy nie świeca inteligencją łamiąc przy tym większośc praw ich religi i wierzen..
8.8.2008 21:14:31
hahah
8.8.2008 19:55:19
wiara w Boga czy też nie jest indywidualną sprawą każdego człowieka...
8.8.2008 19:43:17
Wiara nie polega na dowodach,po prostu sie wierzy i juz.
Ludzie wierza bo potrzebuja wsparcia 24/dobe
nikt nawet sie glebiej nie zastanawia nad wiara 'wierze w to co mi powiedza'-taka ideologia
Kassik
8.8.2008 19:36:13
ON istnieje.
8.8.2008 19:35:49
ON istnieje
8.8.2008 19:12:18
sama nie wiem, ale codziennie z Nim rozmawiam,taki mój monolog :) Ale czy na pewno do Niego mówię? czy On istnieje? patrząc na moje życie uważałabym że nie ma kogoś takiego :( Ale modle się, więc chyba wierzę... ale do kościoła nie chodzę bo źle się tam czuję. kościoły mnie przerażają. Chciałabym żeby On naprawdę istniał.
8.8.2008 16:27:18
i co wam da taka dyskysja
czego wyzywacie autora
moze poprostu błodzi
albo chce podyskutowac!!
nie latwiej bedzie poprostu rozmawiam
odezwali sie wspaniali
TOLERANCJA LUDZIE TOLERANCJA!!!!!!!
8.8.2008 16:20:28
ja nie jestem analfabetka ;/;/
a bog istnieje!!!!!! ty idiotko idzcie z autorem tego wontku sobie z tond sie jebac!!!!!!!!!!!!!!
8.8.2008 12:28:28
Kocham być bezduszną suką, Wasz analfabetyzm zresztą też.
8.8.2008 12:20:20
Po raz kolejny zapytam. Powiadasz, że wiesz, że Bóg istnieje to musisz miec dowód jaki to jest dowód? Co od Niego zalezy? Jeśli nie katolickiego tylko Twojego to nic o Nim nie wiesz może byc On Bogiem okrutnym masz swiadomosc tego?
8.8.2008 11:08:32
co wy wedlugo mnie go nie ma .....tyle razy prosilam zeby mi pomogl i co?jajco;/;/;/;/;/;/
8.8.2008 06:14:13
powiedziałam tyko, że wierzę w boga! nie pisałam nic o Maryi, Jezusie o wierze katolickiej. pytanie padło o boga więc w niego wierzę. nie takiego katolickiego, raczej takiego mojego, bo wiem że istnieje, wiem że sporo od niego zależy i cieszę się, że mam tego świadomośc.
amen
8.8.2008 01:57:12
Że niby dlaczego najgorsze? Bo nie wierzą? ciekawe, Ta 'bezduszna suka' nie napisała, że Maryja nie była dziewicą naucz się czytac. Mała poprawka, nie znasz ani mnie(autora), ani Jej(''bezdusznej suki'')
8.8.2008 01:00:32
MARYJA BYŁA DZIEWCICA, TY BEZDUSZNA SUKO!!!!!!!!!
AUTOR TEGO WONTKU I TY TO NAJGORSZE OSOBY JAKIE ZNAM!!!!!!!!!!
8.8.2008 00:09:53
Affe Buk&Maryia!
Tesh jush w nih wieshem.
Urodzem 245234 dzieci i bendem dziefficom, tak jak ona! Bo s niepa sleci Aniou i mniem w jakiź dziffny sposup zapuotni.
7.8.2008 23:54:45
Ok przekonałeś mnie dziękuję ;*;* Bóg istnieje;d Jupi
7.8.2008 23:44:41
Wypchaj się tyk głubi ateisto. nie wierzysh w Boga, nie mash co lichyć na wiechne zpawienie!
7.8.2008 23:29:47
Jeśli wierzyc religi to każdy chocby najgorszy człowiek na Ziemi trafi do nieba jeśli uwierzy i pokarzę skruchę, a jakby ktoś był najlepszym człowiekiem na tej Ziemi to nie pójdzie do nieba bo nie wierzy. Myślac racjonalnie religię da się obalic i to nie jest żaden problem, bo religia jest tylko wymysłem ludzkim. Więc może z ludzmi po śmierci nic się nie dzieję poprostu umierają, więc wiara w Niego jest nie potrzebna i go czlowiek nie obchodzi. Może obchodzą go tylko ludzie wątpiący ponieważ Oni mają własne zdanie i to właśnie na tych ludzi patrzy i to mu się podoba, że jak ogół ludzi nie jest ślepo zapatrzonych w Niego bez powodu. Więc może to własnie nie wierzącym bedzie dane go zobaczyc? Może im własnie pomaga w życiu? Patrząc obiektywnie to własnie nie wieżacy osiagaja najwiecej, zdecydowana wiekszosc zdobywców nagrody nobla jest niewierzaca. Może byc i tak nie sądzicie? Może obchodzą go tylko wybrani, a nie kazdy..
7.8.2008 23:20:40
W nic nie wierzę.
Pomimo tego, że mnie do tego zmuszają.
Z religii 2 miałam, a w kościele byłam ostatnio... Nie pamiętam, ale chuj.
7.8.2008 23:16:06
''Wierzę, kocham Go... I chce mu zaufac bezgranicznie, ale nie potrafie.... Tylko dziecko potrafi tak uwfac bezgranicznie... '' Słowa katachetów i księzy. Dziecko nie jest w stanie tego zrozumiec jak jest mu od początku życia wmawiane o miłosierdziu Boga przez rodziców to wierzy i bezgranicznie bo osoby wmawiajace sa autorytetem dla Niego i nawet nie myśli, że mogą sie mylic. Bezgraniczna wiara jest dobra? zastanów się KK chce abys bezgranicznie wierzył w ich powiernictwo z Bogiem. Zastanów się czy tego nie wykorzystuje
7.8.2008 23:09:23
Wierzę, kocham Go... I chce mu zaufac bezgranicznie, ale nie potrafie.... Tylko dziecko potrafi tak uwfac bezgranicznie... :-(
7.8.2008 23:05:22
Zdajesz sobie sprawę, że "Bóg" to Twoje sumienie itd ogólnie podświadomośc? W takim przypadku Bóg jest tylko w Twojej głowie i rozmawiasz sam ze soba
7.8.2008 22:33:57
nie rozumiem... czego oczekujesz? że napiszę iż bóg ożywił mi chomika? że wyleczył mnie z ciężkiej choroby? bóg jest ze mną na codzień... pomaga przetrwać mi w tym świecie i pozwala mieć kogoś zaufanego, dlatego może to głupio zabrzmi... ale lubię z nim rozmawiać :)
7.8.2008 22:31:18
ja wierze
wiesz duzo w zyciu przezylam i nie zycze nikomu tego co ja przezylam i przezywam!
heh nie wierzylam kiedys w BOga a przynajmniej nie tak mocno jak teraz wiesz nie da sie tego tak opowiedziec jesli chcesz pogadac to napisz
2691012
E.M
7.8.2008 22:30:49
Dobrze widzę, że sensowna rozmowa na temat filozofi Boga nie ma z Wami sensu. Wierzcie w Boga jeżeli się czujecie z tym dobrze, a nie oszukani to wierzcie w koncu o to chodzi w żuciu aby czuc sie dobrze i myślec, że takim się tez jest
7.8.2008 22:27:08
pomaga mi w trudnych chwilach... wystarczy, że zwracam sie do niego z problemem, boję się czegoś a on sprawia, że sytuacja wcale taka zła nie jest jak to sobie wyobrażałam... dzielę się także znim tym co dobre w moim życiu i ... jest mi z nim lżej :)
7.8.2008 22:20:48
Jak masz pisac to niech to się trzyma wczesniejszej rozmowy, pisz odrazu w jaki sposób Ci pomógł, a nie tylko to
7.8.2008 22:19:10
nie wiem czy jest wszechmogący, nie to jest najistotniejsze. dla mnie się liczy to, że nigdy nie jestem sama :) obojętnie jak to nazwać, bóg, jakaś siła... wiem, że istnieje :)
7.8.2008 22:17:17
ja tez wierzę i wiele razy mi pomogl....
7.8.2008 22:16:57
Bóg urojony.. opierasz swoją wiarę na urojeniach czy to nie jest w pełni antyintelektualistyczne? Opierac swoje poglady na irracjonalnym wyobrażeniu Boga, ale no cuż taki jest człowiek wkoncu racjonalizm to zaledwie 10 % Myślisz, że wierzyłabyś jakby w dziecinstwie nie było Ci wpajane o istnieniu wyżeszego bytu gdzy człowiek jest podatny na takie sugestie? Czy Twój Bóg jest Bogiem wszechmogącym?
7.8.2008 22:06:54
choroba nie choroba wszystko mi jedno. najważniejsze że dobrze się z tym czuję i śmiało idę przez świat, bo wiem, że nigdy nie będę sama :) jest ze mną BÓG :)
7.8.2008 22:04:54
Wiesz czym jest to 'odczucie obecnoci Boga'? Jest to choroba jeśli masz silne odczucia przebadaj się na padaczkę skroniową i epilepsję jesli nie wiesz nic o tym to poczytaj o "module religijnym" i o 'Persinger's God Machine'to dowodzi tylko o tym , że odczucoia religijne sa spowodowane chorobą, która powstała na skutek mocnej wiary w tą ideologie. Taka jest ewolucja
7.8.2008 21:45:43
wierzę dlatego, bo daje mi odczuć swoją obecność... wiem że jest bo mi pomaga przetrwać najgorsze. to bardzo subeiktywne uczucie... ale daje pewność jego istnienia:)
7.8.2008 21:28:48
Pytam bo chcę wiedziec dlaczego wierzycie
7.8.2008 21:26:51
wierzę i jestem z tego dumna i nie wstydzę się tego i wiem że Bóg istnieje i czuwa nade mną;)))a dlaczego pytasz???
7.8.2008 21:26:22
Jeśli mówisz, że wiesz czyli musisz miec na to dowód, jaki to dowód? Wierzysz w Boga Wszechmogącego?
7.8.2008 21:05:26
ja wierzę... w sumie nie wierzę, wiem że BÓG istnieje... ja to wiem :)LubjeCzipsy -
11 września 2011, 18:09:49Zdecydowanie nie. Jestem głęboko wierzącym praktykującym ateistą
-
10 września 2011, 11:27:53Wierzę :)botyjaraszmniex33
-
29 sierpnia 2011, 00:27:15Wiadomo, że nic nie wiadomo. Osobiście uważam, że to co wiadomo jest niezbyt przekonujące. Nie przepadam też za instytucją Kościoła.
Mimo, że jestem osobą niewierzącą (ale nie jestem nastawiony 'anty'), to uważam, że wiara pomaga. Samo poczucie dla wielu osób, że jest wyższy byt, który w jakiś sposób nad nimi czuwa pozwala łatwiej radzić sobie z większymi, czy mniejszymi problemami. Każda religia jest dobra, bo ma pozytywny wpływ na ludzi.
Większość moich znajomych, tych głęboko wierzących, jest dobrymi i wartościowymi ludźmi. Zwykle też osiągają dobre wyniki, czy to w pracy, czy w szkole. Coś musi być z tym przeświadczeniem, że modlitwa dużo daje. Wiadomo, że i im zdarzają się kryzysy. Jednak trzymają się swego i być może także to, że trzymają się jednej sprawy zamiast ciągle wątpić i "skakać z jednego na drugie" umacnia m.in. ich charakter.
Niestety często następują wypaczenia. Przede wszystkim fanatyzm. Mamy dużo szczęścia, bo u nas co najwyżej ktoś będzie bredził od rzeczy, albo staruszka pobije nas torebką. Inni niestety preferują bomby w walce o 'wiarę'.
Pozdrovit :)Arturo -
28 sierpnia 2011, 23:39:10Prawda jest taka że wolimy sobie tłumaczyć wszystko "tak na nasz rozum" niż żyć w niewiedzy.
-
28 sierpnia 2011, 23:36:32No wlasnie, ludzie lubia intryge
-
28 sierpnia 2011, 23:35:22Nie wiem czemu tyle możemy dyskutować o wierze i o Bogu skoro i tak do chuja nic o tym wszystkim nie wiemy ?
-
28 sierpnia 2011, 23:30:53Oj tam, bog wybacza (podobno) ;>
-
28 sierpnia 2011, 23:29:05Nie wiem. Kiedyś wierzyłam, ostatnio mi się spaczył światopogląd i myślę, że po śmierci pójdę do piachu i game over, albo co gorsza wcielenia. -____-
Ale muszę nad tym popracować, niegdyś naprawdę mi na nim zależało i gdyby istniał, zawiódłby się na mnie.Snarveien -
28 sierpnia 2011, 23:28:08Masz racje, ale nic nie poradzimy, ludzie dalej beda debilami a my nie mamy na to wplywu. Szkoda o tym nawet myslec, jest wiecej ciekawych rzeczy :) Bartek. tam nizej tez ja ;p
-
28 sierpnia 2011, 23:25:49I to jest chore.
W ogóle uważam, że ludzkie umysły są zbyt płytkie żeby pojąć to wszystko. Majka. -
28 sierpnia 2011, 23:14:32religie nigdy sie nie polacza.
predzej sie nawzajem powybijaja. -
28 sierpnia 2011, 23:12:19Tak naprawdę nikt z nas nie ma pewności czy Bóg jest czy go nie ma, więc przestańcie pierdolić. Nie bronię ani ateistów ani wierzących...jestem bezstronna. Przyznam, że dużo rozmyślałam na ten temat, ale uświadomiłam sobie, że to strata czasu bo i tak niczego nowego nie wniosę w swoje życie, nie olśni mnie. I jeszcze jedna sprawa. Denerwuje mnie, że jest tyle różnych religii...przecież one wszystkie tak na prawdę sprowadzają nas do jednego...żeby ludzie byli dobrzy i dobro czynili, więc czy ludzie nie mogliby przejrzeć na oczy? Wiem, zjednanie religii nie jest łatwe a może nawet niemożliwe, ale warto spróbować. Dlaczego? Ludzie wierzący czynią więcej dobra...ale tacy prawdziwi wierzący, nie ci wszyscy księża, biskupi itd (na których osobiście mówię wyłudzacze). Mogłabym napisać o wiele więcej ale wątpię, że ktos to przeczyta w całości. Majka,15.
-
27 sierpnia 2011, 17:21:58Powinnaś.
-
27 sierpnia 2011, 16:59:28Tak wierzę i się tego nie wstydzę.~Ana~
-
27 sierpnia 2011, 16:13:32ja wierze w odbyt szmatana który sra na nas
-
27 sierpnia 2011, 11:12:37Nie kłam nie czujesz. Nie pierdol wierszy bo dziś nie pierwszy katolu.
-
27 sierpnia 2011, 07:37:17tak. czuję Jego obecność, wiem, że istnieje. boję się Go..
wiele razy doświadczyłam Jego łaski i miłości.
Tak wiele razy mi wybacza.. a ja dalej popełniam grzechy. :( jest najlepszym Ojcem. najlepszym Bogiem. smutno mi, że inni ludzie tak bardzo Go ranią, ale w końcu każdy ma wolną wolę. tylko, że czasem nie wie, jak ją wykorzystać.. -
27 sierpnia 2011, 05:31:52moje zycie wyglada tak samo jak wierzylam w Boga i jak w niego nie wierzylam, roznica jest taka ze teraz jak w niego nie wieze to moja psychika nie ma wsparcia a jak w niego wierzylam to czulam sie lepiej bo sobie myslalam ze mimo ze jestem taka samotna to jednak Bog jest przy mnie, bo jak bd mi sie miala krzywda stac to moze Bog tak chcial a on przeciez jest madry.
ogolnie wierze w Boga ale ze nie praktykuje to wielu z was uzna ze w takim razie nie wierze, wiec niec tak bd nie wierze.
jestem bardzo zla na Pana Boga, mam do niego zal a dodam ze kiedys naprawde bylam bardzo wierzaca i oddana.kinia -
26 sierpnia 2011, 19:12:28Wierzę w Boga; ŻYJĘ BOGIEM;
pewnie mój entuzjazm jest skutkiem przeżytych niedawno rekolekcji oazowych, które dosłownie przewróciły moje życie do góry nogami; ale serio - JEDYNIE przez Boga człowiek osiąga pełnię szczęścia;) -
26 sierpnia 2011, 12:34:21Zawsze cokolwiek się zdarza w moim życiu mam przeczucie że jest to jego wola i zawsze jak się o coś pomodlę to się udaje a jak Go nawyzywam wszystko się pie*rzy... Więc czy wieże w Boga ? Tak wieże .
-
26 sierpnia 2011, 12:29:14Nie. I co do pytania. Nie.
-
26 sierpnia 2011, 12:10:38a wierzysz w szczescie?
-
26 sierpnia 2011, 11:57:04NIE!
-
24 sierpnia 2011, 20:01:26Oczywiście że TAK!!!
-
24 sierpnia 2011, 17:50:03ja nie wierzęEm
-
24 sierpnia 2011, 17:34:01Mam nadzieje ze istnieje żebym po śmierci mógł spróbować go zabić. Skurwysyn. Niestety jest tak samo prawdziwy jak Sauron.
-
24 sierpnia 2011, 07:05:51Jasne,że wierzę!!!!!!!
-
23 sierpnia 2011, 23:20:25A ja wierzę
-
23 sierpnia 2011, 23:19:17jestem katoliczką nie praktykującą i szczerze powiedziawszy chyba nie wierzę w Boga....
-
23 sierpnia 2011, 23:15:33tak, jestem katolikiem.
-
23 sierpnia 2011, 19:46:54Wierze!!!!
-
23 sierpnia 2011, 17:24:09Wierzę, lecz ostatnio przestałam chodzić do kościoła, mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Gdy chcę się pomodlić, wstydzę się za to, że nie chodzę na mszę i jest mi coraz trudniej.. Ale czuję, że kocham Boga, że On jest.
-
15 sierpnia 2011, 16:19:31a ja w niego wierzę bo jak zawsze wieczorem o coś proszę to się to spełnia oczywiście nie mówię tu o rzeczach typu nowa gra czy telewizor
-
15 sierpnia 2011, 11:05:44Ja w Boga nie wieżę, dla mnie on nie istnieje
-
14 sierpnia 2011, 23:12:51Wiesz ja mam troche inny do tego stosunek wiesz mój ojciec nie żyje moja chrzesna też umarła śmiercią tragiczną. Jakoś czuje że jest coś więcej, i że to że tak wszystko jest to nie jest wina Boga lecz ludzi i naszej głupiej woli.
Głupiec -
14 sierpnia 2011, 23:07:44a ja wlasnie ostatnio wg nie czuje jego obecnosci, czuje straszna pustke i wlasnie to uczucie niszczy moja wiare, probuje rozmawiac z Bogiem ale wydaje mi sie jak bym mowila do sciany, kiedys bylo inaczejkinia
-
14 sierpnia 2011, 23:04:22No ja praktykuje, wiesz zawsze jak już mi bardzo smutno i czuje się opuszczony to jakoś wiem że Bóg wtedy jest przy mnie i jakoś od razu mi jest lepiej
Głupiec -
14 sierpnia 2011, 22:58:01ja wierze ale chwilowo nie prakykuje, bo jak mowilam mam kryzys. od dziecinstwa przez 18 lat nie opuscilam praktycznie ani jednej pszy niedzielnej ani zadnego swieta, potem wystarczylo ze nie poszlam raz drugi itak sie zaczelo a teraz bardzo trudno mi spowrotem wrocic, i nie ukrywam ze jestem bardzo zla na Bogakinia
-
14 sierpnia 2011, 22:40:55Nie to nie brzmi głupio tylko mądrze i brzmi to jak głos osoby bardzo wierzącej, ja też wierze i praktykuje
Głupiec -
14 sierpnia 2011, 22:37:56ja wierze w Boga, mam kryzys ale i tak bardzo go kocham.moze to glupio zabrzmi ale zycie na ziemi to pikus w porownaiu do tego co bd po smierci, przynajmniej mam taka nadzieje.kinia
-
31 lipca 2011, 22:30:19Boga nie ma. A jeśli jakiś jest to musi mieć nieźle nasrane w głowie....
-
23 maja 2011, 12:44:18No jasne !
-
22 maja 2011, 21:21:23Nie wierzę w Boga, ale coś tam jest, jakaś siła. Ale nie widzę żeby miała ona postac Boga religi chrześijańskiej czy jakiejkolwiek innej. Po prostu coś tam jest. I tyle.
Dlatego jak mam wybrac między: wierzący a ateista, to wybieram bez wahania to drugie. -
22 maja 2011, 20:59:59Ja tez wierze w Boga -kimkolwiek by nie był
W cos wierzyc trzeba -
22 maja 2011, 20:55:58Owszem wierze w Boga i nie wstydzę się tego ..
-
7 maja 2011, 20:36:32Tylko idioci twierdzą, że nie wierzą w Boga. Tak na prawdę każdy z nas wierzy w jakąś siłę, która to wszystko popchnęła do życia. A jeżeli nawet w to nie, no to cóż, żal mi takiego człowieka. Pamiętajcie, że Bóg nie jest starszym panem z długą brodą
-
1 marca 2011, 20:41:55Posłuchajcie, na wstępie tylko powiem, że Bóg i Jego zamiary, plany względem nas są niepojęte. Umysł nie jest w stanie i niegdy nie będzie Go zrozumieć. To tak na wstępie. Teraz Wam powiem jak ja Go (chodziaż w tym małym stoniu) próbuję zrozumieć.
Mówicie, że tylu dobrych ludzi cierpi i Bóg jest bez serca. Przecież On powiedział, że zbawienie przejdzie przez krzyż. Bez cierpienia nie można wejść do Królestwa Niebieskiego.
Jeśli ktoś jest wierzący, a czuje się nieszczęśliwy, nie powinien się dziwić, tylko modlić. Gdy ktoś oddaje się Bogu, to tak jakby Mu powiedział: "Słuchaj, Boże, jestem Twój. Zrób z moim życiem co chcesz." A On odpowiada: "Dobrze, ale pamiętaj, że może być (a nawet będzie) ciężko, lecz twe cierpienia nie pójdą na marne. Wiesz, że wszystko ma swój cel, który jest radością. Tylko mi zaufaj." To coś na wzór takiej umowy.
Ludzie niewierzący tej umowy nie "podpisują", dlatego w ich życiu nie ma Boga. On się od nich nie odwrócił, to oni to zrobili względem Niego. To tak jakbyście zerwali z osobą, która Was bardzo kocha, no ale przecież nie będzie na siłe ingerować w wasze życie. Myślę, że tak właśnie to "działa", jeśli móimy o kontakcie z Bogiem.
Ludzie czyniący prawdziwe zło nie mają w sobie Boga. To ich zło dosięga również tych, którzy Go czczą i często inni widzą to jako niesprawiedliwość. Co Bóg na to może poradzić? Daje nam znaki, że trzeba się zmieniać.
Jeśli to co napisałam nie przemawia do innych, powiem, że mimo wszystko Bóg jest NIEPOJĘTY i to powinno być odpowiedzią na różne trudne pytania. Dla mądrych intelektualnie nierzadko ludzie wierzący są naiwniakami, frajerami, którzy wierzą w bajki. Tego nie da się wyjaśnić naukowo. Wiara to sprawa duszy, nie rozumu. -
1 marca 2011, 15:58:30A ja kurna jestem politeistą i nienawidzę każdego kościoła i religii samej w sobie ponieważ prowadzi do wojen i represji. Wierze w każdego boga.woju autor smutku
-
15 lutego 2011, 21:12:47a jak tak to skad o tym wiesz ze to milosc?
-
15 lutego 2011, 21:12:22a kochasz Boga?
-
15 lutego 2011, 18:49:46Tak. Widziałem przed chwilą parę komentarzy, które wskazywały na to, że Bóg nie istnieje i takie tam. To nie prawda. Bóg istnieje. Nie macie nawet prawa go winić. Prawda, można się do niego modlić, nawet trzeba, ale to czy on spełni Twą prośbę, to zależy wyłącznie od niego. Mówię o Bogu biblijnym. Prawda, Bóg jest miłosierny. Ale nie można naciągać struny. Jeśli Bóg chciałby, byś był bogaczem, czy kimś tam, to już byś był. Ma dla Ciebie inny plan, więc nie wiń go za nic, bo on podejmuje wyłącznie najlepsze decyzje i wie co robi. Bez niego nic by nie istniało. Bez jego wiedzy i woli, nawet wróbelek nie spadnie na Ziemię. Więc zobacz jak ważny jest nawet taki mały wróbelek dla Boga, a co dopiero Ty? Oczywiście, wierzę w Boga całym sercem ;)
-
7 lutego 2011, 20:48:05a ty co>?
-
7 lutego 2011, 14:50:51zalezy co masz na mysli piszac BOG ...
-
7 lutego 2011, 14:43:02Myślę, że Bóg istnieje, chociaż nie wyznaję żadnej religii.
Tak naprawdę przekonam się dopiero po śmierci. -
28 stycznia 2011, 18:52:04Wierzę.krwiopijczyni
-
26 stycznia 2011, 18:44:37Ja wierzę, dzięki Bogu dzisiaj zaliczyłem fizykę, nie rozumiem jej w ogóle, modliłem się codziennie i jakoś zaliczyłem ; ))
-
26 stycznia 2011, 17:05:03nie wiem sama w co wierzyc a w co nie :(
-
16 stycznia 2011, 17:40:56tak
-
16 stycznia 2011, 16:33:39Jak nie posprzątam w pokoju to ojciec mnie wyzywa ;(
-
9 stycznia 2011, 04:29:51NIE. Bo źli ludzie wygrywają, a dobrzy umierają, giną i mają problemy. Gdyby Bóg istniał i istniał taki, jak w biblii to byłaby sprawiedliwość. A mnie Bóg nigdy nie pomógł, byłem głupi, że modliłem się do niego i wierzyłem w jego miłosierdzie.
Jedynie ludzie są dobrzy, ale jest ich coraz mniej. Na ludzi stawiam, a nie na Boga, bo on ma mnie gdzieś- całe życie mam problemy, a gdyby istniał i mnie kochał, to chociaż raz by mi pomógł w zyciu- finansowo dał na dom, żebym uwolnił się z tego piekła i śmieci sąsiadów. -
9 stycznia 2011, 00:52:25a co to sonda? przekona Cię wyższy wynik dla [TAK] lub [NIE] ??? nie tutaj się szuka odpowiedzi... wiem, że może dzisiaj kościół jest trochę zepsuty ale to wina ludzi, nie Boga.
-
8 stycznia 2011, 21:17:39nie wiem jutro pójde do kościoła to sprawdzić tylko owsiak będzie pod kościołem kase wyciągał jutro. droga inwestycja....
-
8 stycznia 2011, 21:07:21Tak wierzę, zawsze jeśli coś złego zrobię to Boga wieczorem przepraszam za to.
-
8 stycznia 2011, 20:14:15nie
-
17 grudnia 2010, 18:50:05Czasem mam chwilę zwątpienia, ale wierzę w Boga. Nawet nie wiesz ile dobrych rzeczy daje nam Bóg, chociaż czasem na nie nie zasługujemy, a On mimo wszystko dalej nas kocha i nam pomaga. Czasem mamy pretensje do Boga, że nie wysłuchał nas w jakiejś sprawie, no a jak my się modlimy? Czasem po prostu klepiemy byleby szybciej, modlimy się niedbale i myślimy, że Bóg nas wysłucha. A modlić należy się szczerze,z szacunkiem. Możesz nie wierzyć w Boga, bo go nigdy nie widziałeś, ale przecież w Biblii było napisane ,,Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli''
-
16 grudnia 2010, 18:11:04Ewi nie zadawaj pytań na kt nie ma odp..
Ktoś w koncu musi chorować byc gorszym, życie było by zyt nudne zeby kazdy był ideałem -
16 grudnia 2010, 12:34:57
to dlaczego mam 23 lata!!! i choruje cierpię . na nie uleczalna chorobę, bo jeśli Bóg istnieje to czemu mnie nie uzdrowi?
Kiedyś chodziłam do kościoła modliłam się jak na katolika przystało... i co z tego mam G****
_________________________________________________
A jesli Bóg istnieje to piekło też
jeśli Bóg nie istnieje to piekła też nie ma ....
dla niektórych... jak by nie wiedzieli ...........
Ewi -
15 grudnia 2010, 23:10:30Tak, ja wierzę w Boga :]
-
9 grudnia 2010, 18:28:40Dobrze wiem że ateiści nie mają żadnego boga?
Wiara....
Opowiem Wam co przeżyłam w ostatnich dniach...
Wybrałam się do kościoła, gdzie jest pewien ksiądz, który można by powiedzieć że ma moce nadprzyrodzone. Modlimy się o uzdrowienie nas z wszelkich chorób, następnie ksiądz ten przechodzi obok ludzi z Panem Jezusem, po tym wypowiada kogo Jezus dotkną uzdrawiając go. Nie wypowiedział wszystkich bo by to dłuuuugo trwało. Gdy przyszedł czas błogosławieństwa, każdemu z osobna ksiądz kładł rękę na głowę modląc się. Były osoby, które mdlały przy jego dotknięciu i w nich byłam też ja.
Poczułam się wspaniale, lekko, zaszumiało mi w głowie jak to przy omdleniu i obudziłam się leżąc na posadce. To było wspaniałe uczestniczyć w takiej Mszy Świętej. Czułam obecność Boga.
Tyle razy czułam w swoim życiu obecność Boga, że nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Jest dla mnie jak Tata. Ja kocham i On kocha.
Czasem ludziom potrzeba wstrząsającego przeżycia by uwierzyć w Niego.
Powiedz mi co Ty nie wierzący w Boga zrobił byś gdyby przyszło Ci umrzeć...? co stanie się z Twoim ciałem?.... gdzie Twoja dusza trafi...?
Co jeśli przyjdzie Ci stanąć na pograniczu 'piekła'...?pomoc -
9 grudnia 2010, 18:09:30Hahahaha... UAAAHAHAHAHAHAHAA UHU UHU HAHAHAAHHAHAAA! Przepraszam za bardzo lubie Jokera.
-
9 grudnia 2010, 02:37:31Jestem ateista i dobrym człowiekiem, a do tego "ćpunem". W Boga nie wierze, bo to takie placebo dla mas, ale medycyna pokazuje ze leki opierajace sie na placebo potrafia zdziałać cuda i sa bardzo pomocne w lecznictwie. Uwazam, ze to dobrze ze ludzie wierzą, czyni ich to lepszymi dla innch i gdyby wszyscy wierzyli i przestrzegali zasad religi to swiat byłby pieknym miejscem.
Żałuje, ze odkryłem to, ze Bog nie istnieje. Nie da sie w niego uwierzyc sa siłe, to jak ze swietym Mikołajem przynoszacym prezenty - wiara w niego jest super, ale kto raz pozna prawde to juz nie bedzie w stanie uwierzyc w niego z powrotem i odczuwac tej całej magii z wiazenj z prezentami. I tak samo jest z Bogiem - choc wiem ze nie siteniej, to wiara w niego przynosi wiecej dobra niż zła. W dodatku denerwuja mnie ateiści, którzy ze swoja niewiara musza sie tak eksponować i wrecz dzika przyjemnosci czerpia z kłótki z wierzacymi. -
8 grudnia 2010, 23:45:58Ta tylkoz auwazylem ze wiekszosc z tych wierzacych ,,dobrych'' to alkoholicy i cpuny. No no jezeli Bog istnieje to mu wspolczuje musi byc zawiedziony. I juz ten podzial. Ateisci sa zli, wierzacy sa dobrzy. Nie odbieram nikomu tej jego uroczej nadziei tylko sie wypowiedzialem. Kazdy i tak wie swoje.
-
8 grudnia 2010, 23:20:28to ze ty tak myslisz nie znaczy ze wszyscy muszą "łykać" twoje teorie. Możesz sobie i nie wierzyć twoje prawo, ale dla wielu osób to wielka nadzieja i nadanie sensu ich życia. I co tu dużo gadać ani ty ani żaden nastoletni ateista nie ma zafajdanego prawa im tego odbierać. Nawet jesli jest jak mówisz, dla wielu ludzi Bóg jest siłą napędową, ludzie starają sie być lepsi, z resztą co tu duzo gadać. Najwyraźniej nikt ci bliski jeszcze nie umarł, sam będąc jedną nogą w grobie nieraz sie zastanowisz, nawet w twoim interesie leży by jednak Bóg był, skoro tak ci przeszkadza ten temat to po kiego grzyba do niego wracasz?
-
8 grudnia 2010, 22:40:25Rauser twoja stara jest ze sredniowiecza - No ta to byl bardzo przekonujacy i doglebnie przemyslany argument. Wracajac do tematu. Nie moge uwierzyc, ze dalej ciagniecie ten gowniany temat. Ile bylo juz tych jedynych prawdziwych bostw? Tysiace jesli nie dziesiatki tysiecy. No kurwa mac. Czy gdyby wam powiedziano ze pod ziemia zyja sobie ludzie ktorzy kradna rzeczy, ktore uznajemy za zgubione tez byscie lykneli? Z calym brakiem szacunku dla religii, ale pora wyjsc z jaskin.Rauser
-
8 grudnia 2010, 19:01:47nie wierze z prostej przczyny - jak mozna wierzyc w cos co nie istnieje? Wlasciwie dlaczego w ogole mialbym zakladać jego istenienie?
-
8 grudnia 2010, 18:27:39Rauser twoja stara jest ze sredniowiecza
-
8 grudnia 2010, 18:01:16tak wierzę w Boga :)
jak komuś mowie że nie jestem katoliczka to od razu automatycznie myśli że jestem bezbożna.
co za tępaki xD -
6 grudnia 2010, 00:05:23twoja stara jest ze średniowiecza chuju
-
5 grudnia 2010, 21:30:25Nie, to nie sredniowiecze.Rauser
-
27 listopada 2010, 22:19:10a masz z tym jakiś problem? :]
-
5 listopada 2010, 09:27:31TAK.
-
3 listopada 2010, 23:08:13Wierzę w Boga.
Nie w brodatgeo dziadka, ale w siłę stwórczą, w życie, w to, co jest w każdym z nas i w każdej cząsteczce, w każdym atomie, w każdej emocji, przeżyciu, myśli. Bóg jest wszędzie, szkoda, że czasem nie dostrzegamy Go tam gdzie naprawdę jest, a szukamy tam, gdzie Go nie ma. -
3 listopada 2010, 22:05:33TAK. On jest dla mnie wszystkim i zawdzięczam mu to że pomaga mi w trudnym okresie życia - dojżewaniu.. parę razy naprawdę zdarzało mi się płakać gdy tylko spojżałam w lustro czy na jaki kolwiek obraz ładnej dziewczyny.. modliłam się i od razu czułam jakby to właśnie On przyszedł do mnie osbiście i zostawił w pełni szczęśliwą :)))
-
3 listopada 2010, 18:42:16Koleżanka wyżej o partnerach 'księżach' pisząca.
Jejku to jest dziwne, żeby tak się to zdarzało, być może Bóg chce żebyś i Ty poszła do zakonu, nie wiem, ale obejrzyj się dobrze wokół siebie.
Nie bój się miłości, nie szukaj jej też tak że musisz mieć tak już od zaraz, nic na siłę, a jeśli poznasz jakiegoś ciekawego chłopaka to nie angażuj się zbyt szybko, bądź na dystans, poczekaj ja sprawy się potoczą, jak zauważysz, że on czuje coś do ciebie, że go ciągnie w twoją stronę, to dopiero wtedy pomyśl o związku, o byciu z mim, spróbuj zapanować nad uczuciami.
Życzę powodzeniapomoc -
3 listopada 2010, 18:33:30To głupie pytanie.
Każdy katolik wie że Bóg był jest i będzie.
Jeśli wiary nie ma, człowiek jest stracony, ale każdy tu ma swoje wyznana, togo nie można nakazać nikomu.
Ja wierzę w Boga i to bardzo, moja wiara nie kończy się tylko na tym, modlę się codziennie, wstawiam, prosząc, dziękując i wychwalając Boga.
Wiara wo moje życie, nie wyobrażam sobie innego :)pomoc -
2 listopada 2010, 02:53:35Wiecie jaka jest moja historia???
- przeczytaj, dowiesz się, że Twoje życie jest na prawdę piękne..
Tylko to dawna historia..
Wspomnę tylko, że jestem osobą dla której Kościół - wiara była zawsze ważna. Pielgrzymki i grupy katolickie są mi znane bardzo dobrze..
part 1.
Zakochałam się w facecie - miły, sympatyczny, pojechaliśmy razem na wakacje - po kilku miesiącach zniknął - po jakimś czasie się dowiaduje - poszedł do seminarium..
minął rok..
part 2.
studniówka - poszłam na tą potańcówkę z fantastycznym facetem. - rok póź niej poszedł do seminarium. Kręciłam z jego kolegą - wtedy partnerem koleżanki. Za kilka miesięcy poszedł w ślady kolegi - seminarium..
Myślałam, że już nigdy się nie zakocham w normalnym facecie..
Co mam poradzić jak pociągała mnie dobroć w mężczyźnie. ta opiekuńczość..:) Byłam zła na Boga, że zabiera mi 'miłość'.
part 3.
Wakacje w Toruniu..spotkałam fantastycznego faceta, mieszkaliśmy w jednym domku, z masą znajomych. okazało się, że studiuje teologię.. Super.. Kolejny ksiądz!!!
part 4.
Teraz spotkałam 'innego' faceta - wybrałam na przekór sobie.. Nie był dobry, był typem cwaniaka. Wiedziałam, ze ma lasek na pęczki. Myślałam, że go zmienie. Na prawdę sie zakochałam. Zostawił mnie, wykorzystał. Załuję ogromnie.
Nie umiem juz kochać, boję sie otworzyć serce. Boję się, że ktoś mnie skrzywdzi..
Nie piszę tego po to bo użalam się nad sobą! O tej historii wie tylko jedna osoba - moja przyjaciółka. Ona uważa, że ktoś powinien napisac książkę na mój temat.. Bo gdziekolwiek i kiedykolwiek napotykałam faceta - który mi sie spodobał - okazywał się 'księdzem!'
To jest okrutne;/ i dlatego mi smutno.. -
7 września 2010, 19:42:14
wierzę. Bog wiele razy mi pomógł. Wynagrodził cierpienia, Wam też wynagrodzi:) -
7 września 2010, 15:06:56kiedyś wierzyłam .... teraz nie wiem jeśli Bóg by istniał była bym zdrowa i się nie męczyła Z dnia na dzień . Chodziła bym do szkoły itp zabrał mi wszystko prawie bo nadal żyje , "ironia losu" ...
Ale ON podobno wie co robi....
smutna :( -
20 sierpnia 2010, 13:29:14Ech a co to zalosnie oklepane pytanie ma do rzeczy? Co to ma szufladkowac ludzi na dobrych wierzacych i zlych ateistow?
-
20 sierpnia 2010, 13:03:05Bardzo wierze:) mimo ze czasem źle robie:(
-
19 sierpnia 2010, 21:36:19był taki okres ze moja wiara pod upadła i jakoś mi sie nie chciało wieżyć myślałam że to wszystko nieprawda i że bóg w ogóle nie pomaga . ale teraz się zmotywowałam i codziennie się modle :) i to mi naprawde bardzo pomaga wszystko mi lepiej idzie ;) więc WIERZE
-
19 sierpnia 2010, 20:47:55już sama nie wiem. moja wiara pod upada...
-
2 sierpnia 2010, 17:55:24Tak , wierzę.
-
2 sierpnia 2010, 17:46:42nie. to nie ma sensu. wiara jest dla szczęśliwych co maja za co dziekować
-
2 sierpnia 2010, 12:46:33Ja jestem waszym bogiem klękajcie ;))
-
1 sierpnia 2010, 23:39:10Jezeli w cos wierzysz to nie potrzebujesz dowodow. Na tym polega wiara. Wielu wojujacych z wiara nie potrafi tego zrozumiec i caly czas usiluja dowiesc ze bog nie istnieje.
P.S. jestem agnostykiem -
1 sierpnia 2010, 19:52:17Można udowodnić, były różne "cuda" moim zdaniem to wystarczy, no i oczywiście kroniki, Ja wierzę
-
21 lipca 2010, 16:01:30tak
-
21 lipca 2010, 13:58:11Szczerze to chyba nie. jestem osobą, która uwierzy dopiero jak coś zobaczy. Zgadzam sie z osobą pod spodem, że możemy sobie założyc cokolwiek i w to wierzyć. Nawet w taki kamyk.
-
20 lipca 2010, 21:12:06ok, zakładamy że bóg istnieje... nie można tego udowodnić ani obalić... więc możemy sobie założyć cokolwiek i w to wierzyć... Kamyk w moim ogródku jest istotą boską! kto mi udowodni że tak nie jest?
-
20 lipca 2010, 20:53:26nie.
-
15 czerwca 2010, 10:20:05aha... i tylko my moglismy się tak rozwinąć...
szkoda że dinozaury nie rozwinęły cywilizowanej kultury, żyły trochę dłużej niż my na tej planecie.
Jakoś nie potrafię uwierzyć w to że jesteśmy tylko lepszymi zwierzakami, aczkolwiek to i tak niczego nie zmieni. -
15 czerwca 2010, 09:12:17Bo ludzki mozg jest najlepiej rozwiniety...
-
15 czerwca 2010, 08:55:07haahhahaha
-
14 czerwca 2010, 20:58:19Kura też ma mózg, nawet ty masz mózg co prawda nie leszy od kury ale jednak. I co z tego że go widać, to za mało by wytłumaczyć fenomen ludzkiego umysłu.
-
13 czerwca 2010, 19:11:19Co do gościa pode mną. Mózg można zobaczyć, boga nie. Więc o czym tu kur.wa pierdolisz?
-
29 maja 2010, 21:21:19wierzysz w swoją starą?
widzisz ją to wierzysz.
Wierzysz w swój rozum?
nie widzisz go... a wierzysz!
Myślisz ze masa białka w twojej czaszce stworzyła by coś sama? -
29 maja 2010, 20:26:50ja nie wierze nigdy nie udowodnil mi swojej obecnosci i jak na razie jest mi z tym dobrze
-
24 kwietnia 2010, 08:17:06nie. jestem ateistką i mi z tym dobrze...
-
24 kwietnia 2010, 08:13:01yyy... huj ci w cyce
-
19 marca 2010, 14:41:04Ja sie waham...nie wierze w te wszystkie bzdury...ale boje się o tym powiedziec rodzicom...
-
19 marca 2010, 12:21:03` . yyy nom tak
-
19 marca 2010, 10:23:32ja sie waham
-
12 lutego 2010, 18:36:47Jest tylko jeden Bóg i oczywiscie w niego wierze. Zamiast snuc domysly do kosciola i modlic sie! Bo czlowiek bez Boga jest nikim i tylko w Nim jest cala prawda i szczescie.
-
12 lutego 2010, 12:30:08ale prawdziwe boga nie ma
-
12 lutego 2010, 12:16:27oj powielasz schemat, to stare jak świat dzieciaku
-
12 lutego 2010, 12:13:39gdyby bóg istniał i był wszechmogacy to czy potrafiłby stworzyc tak ciezki kamień, którego sam nie byłby w stanie podniesc.... t.
-
12 lutego 2010, 12:13:02idzcie spać, są lepsze rzeczy do roboty
-
12 lutego 2010, 07:50:00tak wierzę w Bogakami2958
-
27 listopada 2009, 20:14:48
-
27 listopada 2009, 18:17:32Bóg dał mi życie, Bóg daje mi siłę, Bóg zawsze jest przy mnie. wierzę całym sercem!!!
-
26 listopada 2009, 19:35:00Pewien człowiek wpadł do dołu. Wpadł do dołu i nie mógł się stamtąd wydostać. Przechodził tamtędy podróżnik i powiedział mu że powinien medytować i oczyszczać swój umysł. A kiedy osiągnie nirwanę wszelkie cierpienie ustanie. Mężczyzna uczynił tak jak mu powiedziano. Ale nadal pozostawał w dole. Pojawił się inny człowiek. On wyjaśnił że dół tak na prawdę nie istnieje, tak samo jak nie istnieje mężczyzna który do niego wpadł. Że to wszystko jest iluzją. Jednak człowiek który nie istniał nadal był uwięziony w dole którego nie było. Przechodził tamtędy inny podróżnik. Ten poradził mężczyźnie aby czynił dobre uczynki i tak zmienił swoją karmę i choć pewnie będzie musiał umrzeć w tym dole w następnym wcieleniu ma szansę przemienić się w coś wspanialszego. Kolejny spojrzał z góry na uwięzionego człowieka. Pouczył go że powinien się modlić 5 razy dziennie będąc skierowanym na wschód i przestrzegać pięciu zasad wiary. A jeśli będzie w tym wierny pewnego dnia, być może, bóstwo go uwolni. Mężczyzna modlił się najlepiej jak umiał, ale tracił siły i nadal pozostawał w dole.
Pojawił się jeszcze jeden człowiek. Był inny niż jego poprzednicy. Zawołał mężczyznę znajdującego się w dole i zapytał czy chce być wolny. Potem sam zszedł do niego. Wziął mężczyznę na plecy i wyciągnął na zewnątrz do światła. Człowiek który wpadł do dołu i nie mógł się sam wydostać został uratowany...
Nie wiem czy Bóg istnieje czy nie, ale szczerze mówiąc, wolałbym żeby jednak istniał... -
26 listopada 2009, 18:35:47NIE!
Wiara w Boga jest bez sensu i zdania nie zmienię... :/;(iwuś_17 -
24 listopada 2009, 16:42:14Ten wątek chyba nie był po to stworzony?
Co chcesz od wyznawców innych religii jeżeli jesteś katolikiem? No co?! Czy oni od ciebie czegoś chcą? Wierzą tak samo jak TY! Ty masz Boga! Najlepszego przyjaciela, który cię zawsze wysłucha!
~,,Panie co oznacza to czym mnie doświadczasz''?
Boga nie ma bo Cię nie wysłuchuje?
Przeczytaj to:
Pewien człowiek szedł przez pustynię z Jezusem. Szedł bardzo długo... Zawsze zostawały za nimi dwa ślady: człowieka i Jezusa. Życie tego człowieka było pięknie kiedy właśnie Jezus szedł z nim przez wszystkie trudności. Ale po niedługim czasie zaczęły się kłopoty. Szef zwolnił tego człowieka z pracy, właściciel mieszkania wyrzucił na próg, pieniądze się skończyły. Jednym słowem jego życie nie miało sensu. I wtedy już ślad na pustyni został tylko jeden... Po niedługim czasie ten człowiek umarł. Kiedy w niebie spotkał Jezusa powiedział mu:
-Kiedy było dobrze, szedłeś ze mną. Cieszyłeś się. Zostawialiśmy dwa ślady na pustyni życia. Ale kiedy wszystko zaczęło się walić, zostawiłeś mnie! Nie chciałeś już mi pomóc! Nie cieszyłeś się! Zostałem sam! Został tylko jeden ślad!
Jezus mu na to odpowiedział:
-Głupcze, na pustyni życia został jeden ślad bo oto wtedy wziąłem cię na ręce...
Przemyślcie to, i proszę nie piszcie już takich głupot... -
24 listopada 2009, 15:36:29Tak, Wierzę, Ufam i Kocham....
-
24 listopada 2009, 10:39:17do 24.11.2009 01:25:08
Pięknie i prawdziwie napisane, przyłączam się do Twojej modlitwy "Boże jak bardzo chciałabym umieć pomodlić się tak jak kiedyś" -
24 listopada 2009, 00:55:30Nie wierzę w Boga ani żadnych świętych za to wierzę w wielką energie wszechświata...w coś co jest niezmierzone,cos co jest nad nami i kręci naszym światem.
-
24 listopada 2009, 00:25:08Moje życie... Wierzącym ludziom jest latwiej- nie są nigdy samotni. Wierzę. Ale jestem samotna. Dobrowolnie nie robię tego jednego kroku, którego brakuje mi do Boga. Dobrowolnie trzymam się na dystans. Czemu?
Może dlatego że boję się że nie wpadnę w czułe ramiona ojca tylko spotkam się z potępieniem?
Może dlatego że nie czuję się godna przez wszystkie rzeczy które w życiu zrobiłam i sama świadomie skazuję się na los bez niego?
Może dlatego, że boję się wszystkich zobowiązań, że nie podołam temu, a nie chcę znowu wracać tylko na chwilkę?
A może mam do Niego jakiś ukryty żal, za to, że pozwolił mi iść własną drogą i popełnić te wszystkie błędy?
Może jednak chodzi o to, że uparcie sprzeciwiam się JEgo obecności w immię tej nieograniczonej wolności?
Chciałabym wrócić. Wszyscy którzy czują Jego obecność- nawet nie wiecie jaki to wielki skarb.
Tyle przepłakanych nocy. Tyle nieprzespanych dób.
Strasznym uczuciem jest potrzeba modlitwy i niemożność jej spełnienia. Bo brakuje słów, bo pustka w sercu jest zbyt wielka.
W rozmowie z Nim ludzie odnajdują pociechę, nadzieję.
Tylko Bóg daję nadzieję w momencie kiedy zawiedziesz się na wszystkich. Powiesz że liczysz tylko na siebie i wierzysz w człowieka.
Co jeśli sam nie dasz rady? Jeśli pretensje do siebie samego, cała skumulowana nienawiść bedzie się sączyć jadem w twoim sercu?
Wtedy z nikąd nie czerpiesz już wsparcia.
Nie ważne czy to prawda o Jego istnieniu. Jest czy nie jest... Nie ma obiektywnej odpowiedzi.
Ale WIARA w NIEGO daje możliwość przetrwania najgorszych chwil.
Boże jak bardzo chciałabym umieć pomodlić się jak kiedyś... -
4 listopada 2009, 18:12:12Tak
Człowiek z pustą w sercu -
4 listopada 2009, 18:00:38nie ....Gotka
-
18 października 2009, 17:42:05tak
-
9 października 2009, 18:40:00Lol5427854327
jaka pomka
ale macie problemy . żaaal -
5 października 2009, 07:47:09oczywiście że wierze ... Bóg podarował mi zycie i juz nie raz wystawił moje życie na próbe ale jednak żyje i jestem mu za to wdzięczna. Wierze w Boga i kocham go z całego serca ale kazdy ma swoje podejscie do zycia i swoją wire dlatego nie potępiam tych którzy nie wierzą
-
4 października 2009, 18:18:59sama nie wiem.Jeżeli on istnieje to nie jest wcale taki sprawiedliwy iwg (mówię tak bo nie chcem się o nim źle wyrażac np że jest pojebany)bo bardzo czesto straszny los przydarza się dobrym ludziom, niewinnym dzieciom itp... Już sama nie wiem
-
31 sierpnia 2009, 15:54:00rzeczy które pisał kiedyś naprawde były rzeczywistością lata po tym >!!!
-
31 sierpnia 2009, 15:53:05to jeden z tekstów Davida Wilkersona
"PILNE PRZESŁANIE
Zostałem pobudzony przez Ducha Świętego, by wysłać to pilne przesłanie do wszystkich z naszej listy adresowej i do przyjaciół i biskupów, których spotkaliśmy po całym świecie.
NIEDŁUGO WYDARZY SIĘ NIESZCZĘŚCIE RUJNUJĄCE ZIEMIĘ.
BĘDZIE TO TAK PRZERAŻAJĄCE, ŻE WSZYSCY BĘDZIEMY SIĘ BAĆ - NAWET NAJBARDZIEJ BOGOBOJNI WŚRÓD NAS.
Przez 10 lat ostrzegałem, że w Nowym Jorku pojawi się tysiąc pożarów. Obejmie to całą metropolię, oraz część New Jersey i Connecticut. Największe miasta w całej Ameryce będą przeżywać zamieszki i pożary – takie, jak były w Watts, Los Angeles wiele lat temu.
Będą zamieszki i pożary w miastach na całym świecie. Będą grabieże – również na Times Square w Nowym Jorku. To, czego doświadczamy teraz, to nie recesja, nawet nie depresja. Doświadczamy gniewu Bożego. W Psalmie 11 czytamy, „Kiedy będą zburzone podstawy, Cóż pocznie sprawiedliwy?” (w. 3).
Bóg sądzi szalejące grzechy Ameryki i narodów. Niszczy świeckie fundamenty.
Prorok Jeremiasz błagał grzeszny Izrael, „Tak mówi Pan: Oto Ja przygotowuję na was
nieszczęście i podejmuję przeciwko wam postanowienie: Zawróćcie więc każdy ze swojej
złej drogi i poprawcie swoje postępowanie i swoje czyny! Lecz oni odpowiedzą: Nic z tego! Pójdziemy raczej za naszymi zamysłami i każdy z nas kierować się będzie uporem swojego złego serca” (Jeremiasz 18:11-12).
W Psalmie 11:6 Dawid ostrzega, „Na bezbożnych zsyła deszcz rozżarzonych węgli i siarki, A wicher palący jest udziałem ich”. Dlaczego? Dawid odpowiada, „Bo Pan jest sprawiedliwy” (w 7). To jest sprawiedliwy sąd – tak, jak sąd Sodomy i jak w czasach Noego.
CO MAJĄ ROBIĆ SPRAWIEDLIWI? CO Z LUDEM BOŻYM?
Najpierw podam wam praktyczne słowo, które otrzymałem dla siebie. Zgromadźcie sobie zapasy żywności, środków higienicznych i innych potrzebnych rzeczy na 30 dni. W dużych miastach sklepy mogą zostać opróżnione w ciągu jednej godziny na wieść o nadchodzącym nieszczęściu.
Jeżeli chodzi o reakcję duchową, mamy dwie opcje. Są one zapisane w Psalmie 11, „Ulatuj jak ptak w góry!” Albo jak Dawid mówi, „Kieruję swoje oczy na Pana, którego tron w niebie; oczy jego widzą, Powieki jego badają ludzi (w. 4). „Zaufałem Panu”. (w. 1).
Powiem do swojej duszy: Nie musisz uciekać... nie musisz się kryć. Bóg dokonuje sprawiedliwych dzieł. Będę oglądał Pana na jego tronie, a w Jego oczach jest dobroć i On z miłością pilnuje każdego mojego kroku – ufając Mu, że On przeprowadzi Swój lud nawet przez powodzie, pożary, nieszczęścia, próby i wszelkiego rodzaju doświadczenia.
Nie wiem, kiedy to wszystko się wydarzy, ale wiem, że to jest już niedaleko. Otworzyłem przed wami moją duszę. Zróbcie z tym, co chcecie.
Niech Bóg was błogosławi i zachowa.
W Chrystusie
DAVID WILKERSON " -
31 sierpnia 2009, 15:51:03BÓG ISTNIEJE :)
Dla tego wyjeżdżającego z bajkami (31.8.2009 17:38:21) . Jeżeli dla ciebie bajka to coś co ma setki tysiące dowodów to chyba tych siedmiu lat nawet nie ukończyłeś ;//
x PP
-
31 sierpnia 2009, 15:47:59Ja nie jestem katoliczką a wierze w Wieczne Piękno . Dla wiadomości tego z 30.7.2009 16:11:47 Szatan był dobrym aniołem ale odłączył się od Boga bo myślał że go pokona Wielu aniołów poszło za nim , stając się demonami . . Szatan kusi nas myśląc że bóg się podda, ale wiemy że on zostanie Zgładzony . .
Jeżeli uważasz (ten z:30.7.2009 16:11:47) że tylko katolicy wierzą w Boga to się mylisz . Istnieją też Protestanci (ewangelicy, baptyści, zielonoświątkowi, wolni chrześcijanie). Oni oderwali się od Katolików , nie wierzą w Marie (bo to pisze w BIBLII że czczenie innych prócz Boga jest złe.) . Jest ich nawet więcej niż Katolików tylko że mało ich w Polsce-1% .. ale np. w Niemczech to-75% a np. w Ameryce-60% ..
DLA NIE WIERZĄCYCH : wpiszcie w Google: David Wilkerson !!!!!!!!!!!!! . może jak poczytacie jego blogi, strony itp. to się NAWRÓCICIE . ^^
; ** buziaki dla SERIO wierzących ..
-
31 sierpnia 2009, 15:38:21Nie wierze w bajki , od czasu gdy mialem 7 lat , czego i Wam życzę :)
-
31 sierpnia 2009, 15:33:18Wierze . i to bardzo . !!! wkurza mnie to że większość uważa inaczej bo to oni kiedyś będą cierpieć wiecznie . a z Bogiem w niebie będzie cudownie . W niebie nikt (nawet na 1 sec nie bd smutny !) . Zam tysiące wierzącej młodzieży i są dla mnie najlepszymi kumplami na całym świecie . Na rożnych ewangelizacjach i zjazdach jest ich serio dużo i są świetni i szczęśliwi . ..
Wiele tysięcy próśb o które szczerze prosiłam Boga spełniły się. jest też mnóstwo dowodów na to że Bóg istnieje . Nie jest to tylko zwykła księga, jest to coś od Boga co nawet ludzie wiary Islamu wiedzą tylko że nie chcą w to wierzyć ...
WIARA W BOGA JEST SUPER !!!!!!!!!!!!!!!! -
30 lipca 2009, 14:11:47Bóg istnieje tak samo jak szatan. Ale moim zdaniem nie jest tak jak wierzą katolicy dobrocia nieskończoną czy coś. Ani też szatan wcale nie jest tak bezkreśnie zły. To normaly archetyp walki dobra ze złem i całkiem jest zrozmiałe ze ludzie tak sobie to wymyslili. Ja uważam że ci dwaj kolesie siedza sobie popijają piwko jarają blanty obrabiaja laski i śmieją się do nieprzytomności z tych naszych problemów które wynikają jedynie z tego iż chcecie żyć. O i od razu drugi temat. Sprubójcie znienawidzic życie to od razu skoncza sie wasze problemy. Na mnie podziałało. Przestałem lubić życie i mam to wszystko w dupie i problemów nie mam bo ich sobie nie stwarzam. Wszystko na ten temat.
-
29 lipca 2009, 22:54:28ja niby wierze ale go nie nawidze bo przez niego tyle cierpialam .. naporawde przez ''NIEGO'' to moim zdaniem chuj pierdolony i tyle pff..
-
3 lipca 2009, 10:14:41ale to głupie, albo się wierzy albo się nie wierzy tak? Bo jak to tak, jednego dnia wierzę, a drugiego jednak nie? Trzeba się konsekwentnie trzymać tego w co się wierzy.
Ja osobiście nie wierzę w Boga.Kreska -
2 lipca 2009, 21:12:28Kurde co to za pytanie ?
Myślę że każdy tak ma że raz wierzy a raz nie.
Jak się zdenerwuje i jest mu przez dłuższy czas pod górkę to napewno stawia se pytanie czy Bóg napewno jest itd. -
2 lipca 2009, 20:31:16ja wierze chodz ostatnio cos kurocho z moja wiara;/
-
2 lipca 2009, 19:55:30A ja w OKO 23 i co jestem najlepsza :p
-
1 lipca 2009, 22:39:03A ja wierze w Jedi :P :)czarnaa
-
1 lipca 2009, 22:36:21JA wierze w Ash.
-
1 lipca 2009, 22:35:28nie w twoja stara!!
Ash Ptash Głuptash -
27 czerwca 2009, 19:57:08haha jakie pytania xDD wiadomo ze bambusów tu nie ma wiec jakies 80% tu wierzy ;p
-
16 czerwca 2009, 21:26:03Ja jestem ateistą.
-
16 czerwca 2009, 20:38:18przeklinanie to nie jest grzech tylko brak kultury.
-
16 czerwca 2009, 20:37:29wierzę. ale ranyy to jest dla mnie takie niepojęte. hmmm nie modle sie też regularnie w domu.. raz na jakis czas jak jestem sama rozmawiam do boga na głos, tak że aż płacze bo chciałabym żeby coś mnie natchnęło i żeby moja wiara była silniejsza, bo jak się długo nad wiarą zastanawiam to wydaje mi sie bezsensu a nie chce zeby tak bylo.
-
16 czerwca 2009, 07:56:59Wierzę. A co do przeklinania... Czasami mi się zdarza, czego bardzo potem żałuję. Wierzę ,bo w Nim znalazłam Miłość do ludzi, radość i mądrość. Wierzę. I kocham.
Owszem, czasami zdarza mi się zwątpić, ale potem przysłowiowo "biję się w czoło".
A co do wojen, chorób etc... Co z nimi?
Ja uważam, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz, ale dał mu wolność. To ludzie pokierowali światem, to ludzie uczynili go takim, jaki jest dziś. Choroby, wojny? To wina cywilizacji.
A nasz kochany Tatuś tylko na nas patrzy, myśląc zapewne: "biedne, kochane Dzieci..."
Oczywiście nie cytuję Boga, tak tylko napisałam :p
Reasumując... Wierzę. Całym sercem. I pomaga mi to w życiu. Cieszę się, że oddałam Bogu swoje życie. :) -
13 czerwca 2009, 00:25:06nadal wierze, ale juz dawno zwatpilam.... :(
-
25 maja 2009, 15:57:12Przeczytałam wszystkie posty od poczatku dyskusji i jestem załamana. Osoby, które używały najwięcej przekleństw i róznych innych epitetów deklarowały się jako Ci jak najbardziej wierzący. Czy tego uczy Was Wasz Bóg? Mówiąc że kochasz Jezusa wyzywasz ateiste od ...? I tu nie chodzi o tolerancje tylko o szacunek do drugiego człowieka i o świadectwo życia według nauki kościoła bez względu na wyznanie.
Jeśli chodzi o pytanie czy wierzę w Boga? Więrzę, bo to On pokazuje mi jak mam życ żeby byc lepszym człowiekiem. -
25 maja 2009, 12:58:22Cierpienie uszlachetnia i ma swoj cel. Dookoła inni ludzie sie zmieniaja gdy maja do czynienia z chora smiertelnie osoba. To ma swoj cel.Zmienia zycie, nasze zapatrywania , stajemy sie bardziej empatyczni i wspolczujacy , zaczynamy cenic to co mamy. Bez zła nie byłoby dobra. To wszystko ma na celu nasz rozwój.Wiele osob wprost uwielbia podważąc istnienie wyższej siły powołując się na zasłyszane gdzies teorie, sa kompletnymi laikami a i tak bezczelnie stawiają 'opó', kpią z tego. Zastanawiam się jak mozna nie wierzyc w Stwórce kiedy widzi sie tyle piękna.Religie wciąz ewoluuja, zmieniaja sie ,glownie za sprawa falyszywch interpretacji czyli czlowieka, Grunt, zeby wierzyc w cokolwiek., Nie trzeba nazywac tego po imieniu.Czlowiek nazwal to transcentendum, Bogiem.
-
24 maja 2009, 08:35:14,,właśnie że można ponarzekać na zło wokoło - ja na przykład nigdy nie zrozumiem dlaczego cierpią małe dzieci, dlaczego umierają na nowotwory, dlaczego rodzą się chore? I w tym przypadku nie ludzie są źródłem zła"
Jak sie w cos wierzy to wypadaloby miec o tym jakies pojecie, z tego co wiem to ludzie odeszli od Boga nie odwrotnie. Bog stworzyl swiat w ktorym nie mialo byc wojen chorob itp ale nikt o tym nie pamieta bo lepiej jest zwalic wine na kogos... -
23 maja 2009, 20:53:08dzisiaj zdecydowanie TAK!
-
23 maja 2009, 13:03:26właśnie że można ponarzekać na zło wokoło - ja na przykład nigdy nie zrozumiem dlaczego cierpią małe dzieci, dlaczego umierają na nowotwory, dlaczego rodzą się chore? I w tym przypadku nie ludzie są źródłem zła
-
23 maja 2009, 12:56:09Bóg istnieje ale wszyscy mamy o Nim takie wyobrażenie że On jako stary dziadek siedzi w niebie i nas obserwuje i jego zadaniem jest spełniac nasze zachcianki tak jakby był naszym sługa a tymczasem jest na odwrot, szkoda że nikt tego nie zauważa, ciekawe ile osb stara sie poglebic swoje wiadomosci o Bogu, lepiej jest o tym nie myslec sa wazniejsze sprawy a nie jakis tam Bog, na Niego mozna tylko ponarzekac, że zlo itd ale to ludzie przeciez to ludzie sa zrodlem zla
-
23 maja 2009, 12:32:34ja jestem osobą wierzącą, ale im dłużej żyję to coraz bardziej tracę wiarę w sens tego wszystkiego i chyba zaczynam wierzyc coraz mniej
-
23 maja 2009, 11:38:14z każdym dniem niestety chyba coraz mniej....
-
23 maja 2009, 10:42:21lolololol
-
22 maja 2009, 17:31:42Wierzę BEZGRANICZNIE!!!
-
21 maja 2009, 19:05:22chyba wierzę... rozwiązał jedną sprawę w moim zyciu... a może nie tylko tą... ale miał wtedy racje
-
21 maja 2009, 14:41:05ja wierze i juz nie raz doświadczyłam Jego obecnosci, ale zawsze przychodzi kryzys kiedy ma sie wszystkiego dosc i stwierdza ze napewno Boga nie ma bo jakby był nie pozwoliłby na takie cierpienie ale to mija wystarczy sie pomodlic ja problem rozwiązuje sie "sam". Ja wiary ucze sie codziennie odnowa
-
21 maja 2009, 12:59:48tak wierze
-
21 maja 2009, 12:34:03ja wierzę.
-
21 maja 2009, 09:33:05Wenzel, wiara nie jest żadnym darem! chyba , ze wsłuchujesz sie w nauki Kościoła. Zresztą słowo 'dar' w wielu naukach jest jakby metaforą, to coś co może wykiełkować i zaistnieć w nas samych jeśli damy ku temu powód. Jeżeli więc wierzysz w cokolwiek,to znaczy, że masz wiarę.
Jeżeli wierzysz w miłość , obojętnie jaką , niedoskonała , matki do dziecka , to jednak jest coś co w Tobie drzemie. -
20 maja 2009, 20:21:00Zacytuję: Wiara jest darem ale mi nie było dane go jeszcze otrzymaćWenzel
-
20 maja 2009, 19:23:07Nie wiem...
-
20 maja 2009, 17:54:04A ja wierzę w Stwórcę bo coś z niczego nie powstało. Ludzie muszą mieć ograniczone umysły by się rozwijać Jeśli bysmy znali prawde na kazdy temat to nie byłoby sensu żyć a tak możemy dociekać tajemnicy istnienia. Potrafisz powiedzieć jak wygląda nicość? W większości umysłów istnieje jako ciemność ale ciemność to jest 'coś', mianowicie kolor...czyli pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiemy.
-
29 kwietnia 2009, 20:20:34pojebało was a wierzycie w elfy i krasnoludki to kurwa to samo pieprzenie
-
24 kwietnia 2009, 16:33:52a ja nie wierze
bo skoro jest taki miłosierny i tak nam kocha to czemu pozwala nam cierpieć?
czym kurwa zasłużyły sobie dziewczyny że mają niewyżytych chłopaków starej...
kurwa to nie ich wina że to pedofile same jebane co sie nie mogą powstrzymać jak widzą nastolatkę przed sobą...
jebać tego pieprzonego Boga i tych kretynów też -
9 kwietnia 2009, 13:33:35Co z wiernością i lojalnością? Całkowitym zaufaniem? Wiary nie otrzymuje się przez namacalne dowody. Przychodzi ona z serca i z duszy. Jeśli ktoś potrzebuje dowodu na istnienie boga, wtedy sama idea duchowości rozpływa się w sensualiźmie i redukujemy to, co święte, do tego co logiczne.
- Drizzt Do'Urden -
22 marca 2009, 12:54:56ja wierze, nie w takiego jakiego kosciol promuje, ale wierze... wierze i jest mi z tym kurwesko wygodnie i gdyby nie on to naprawde naprawde naprawde juz dawno bym nie zyla. pozdrawiam....................
-
19 marca 2009, 22:06:26Mam pytanie do tych co nie wierzą w Boga wszechmogącego:
Waszym zdaniem jak powstał świat????????? -
19 marca 2009, 16:32:22Tak! Ale czasami mam wątpliwości ponieważ im więcej słysze o Bogu różne dziwne rzeczy wydaje mi sie to nierealne... Ale wierzę w niego:)kasiunia
-
3 lutego 2009, 22:33:08wiara w Boga to nie jest taka calkiem prosta sprawa typu "wierze i juz" albo "wierze, i mam na to swoje dowody", czy "nie wierze bo, Boga nie ma, koniec kropka"...mysle, ze kazdy wierze lub nie wierzy na swoj sposob, a my nie powinnismy tego potepiac jesli ten ktos nie rani wszystkich naokolo swoja ignorancja, fanatyzmem, czy wrecz zwyczajnym chamstwem, nietolerancja...
-
3 lutego 2009, 22:17:25w boga wierze ale w nasz posrany kościoł nie wierze
-
24 stycznia 2009, 11:56:0624.1.2009 10:46:38 - Poczytaj sobie o rozwoju zarodkowym...
-
24 stycznia 2009, 10:21:06A skąd się wzieła małpa ?
-
24 stycznia 2009, 09:46:38Ja wierze! Może to bez sensu, że jedni mówią, że człowiek pochodzi od małpy, a drudzy że Bóg go stworzył ale ja wierze że prawda stoi gdzieś po środku. no bo chyba tak z małpy sam by się człowiek nie wziął prawda ? Trzeba jakieś dotknięcie jak za pomocą jakiejś różdżki . Jak kobieta zajdzie w ciąże to serce i w ogóle tego dziecka samo się bierze ? Musi być Bóg bo jest to inaczej nie możliwe. No ale to tylko moje zdanie, możecie się z nim nie zgadzać.
-
24 stycznia 2009, 09:34:40szczeżee to ja nie wi9erze . ;((
-
24 stycznia 2009, 08:45:38Nie wierze. Ale z Bogiem jest jak z św. Mikołajem: fajnie w jego wierzyc, a kiedy dociera do nas, ze tak naprawde go nie ma, to po jakims czasie nam troche smutno, ze juz o tym wiemy...
-
24 stycznia 2009, 08:10:08wierzę w Boga!
-
23 stycznia 2009, 20:58:44Moim zdaniem niema żadnego Boga .
-
23 stycznia 2009, 20:51:39JA nie wierze w zadnego chrystusa a ni nic podobnego ja wierze ze moim aniolem i bogiem jest bob marley
-
23 stycznia 2009, 20:49:53Mozna wierzyc w co sie chce... i kogo chce... ale podstawa jest to ze by w cos wierzyc ..! k.c
-
23 stycznia 2009, 20:47:50Jesli chodzicie do kościoła bo wam rodzie kaza i w ten sposub nazywaie sie hrzesijanami to nie jestecie nimi ...pomyslcie...??!~paula:0pozdro
-
23 stycznia 2009, 20:45:15Jestem rasta ja wieze w boga (jah) ale pod inna postacia. uwazam ze bog jest tylko jeden lecz pod roznymi postaciami....!moim zdaniem:)_K.C
-
20 stycznia 2009, 20:01:33ja nie
-
20 stycznia 2009, 19:33:05Nie wierzę osobiście;)
-
20 stycznia 2009, 19:28:32Wiara polega na zaufaniu ,
Stawiam ze nikt nie widzial boga wiec ogulem nikt nie powinien wiezyc w boga i nieliczy sie to czy jeden wiezy bardziej drugi mnie tylko to co sie czuje naprawde w sercu to jest wazne a nie bo jeden dal wiecej na ofiare to bardziej wiezy niesadze jak chyba wiekszosc z nas wiec takie pytanie powino sie kierowac do samego siebie i odpowiedziec cicho potajemnie bo to sprawa inwidualna ..Player -
22 grudnia 2008, 16:28:18"Na rozstaju drog
gdzie przydrożny Chrystus stał,
zapytałeś dokąd iść
frasobliwa minę miał"
Moja wiara w boga daje mi to ze czuje sie bezpieczna.Wiem ze kiedy skończy sie moje życie na ziemi zacznie sie to życie w niebie.Wcale nie jestem idealna, nie chodzę co niedziele do kościoła i fakt nie zawsze żyje w zgodzie z dekalogiem ale kocham Boga całym moim grzesznym sercem i wiem ze to ON a nie kto inny czuwa nad moim życiem i wiem ze w razie potrzeby mi pomożeNie wyobrazam sobie ze moglo by go nie byc, ze wierze tylko w wymysly innych zyjacych przedemna ludzi.
To ze ja wierze wcale nie oznacza ze potępiam ateistów. Kazdy człowiek ma do przeżycia tylko jedno życie i to jak je wykorzysta jest jego indywidualna sprawa.
Wiem ze zdania autora sa jego głębokimi refleksjami na temat sensu wiary i on nikogo nie obraza. -
22 grudnia 2008, 11:53:52ja wieze ale cieszko mi co kolel wiek poradzić często nie czuje jego obecności bym chciała coś zmienic ale jak jak nie moge przesunoć czasuagacia1
-
21 grudnia 2008, 21:47:22ja juz dawno zwatpilam :/
-
21 grudnia 2008, 20:37:48mam nadzieje że tam na górze jest lepiej, bo tu na dole to, eh sami wiecie
Łukasz -
14 września 2008, 20:28:59jako energia wyłącznie życiodajna
-
14 września 2008, 18:38:41i ja ytez wieze a masz cos przeciw
-
27 sierpnia 2008, 22:19:28ja jestem agnostykiem
-
25 sierpnia 2008, 16:02:21"masz racje, ale jest w Biblii werset który mówi że mamy zaufać jak dzieci, i ja się zawsze na niego powołuje:))"
podobne są w kazdej innej wierze....
.. jak juz sie nie da czegos wytłumaczyc .. to każdy mówi "bo tak, i już" -
25 sierpnia 2008, 15:59:44Ja wierze w Boga, i to są moje poglądy, a nie bo mi tak mama każe!;/ a to że Polska to kraj katolicki, to nie znaczy że wszyscy są tu katolikami, ja jestem protestantka i też wierze w Boga, Chrystusa i Ducha Świętego i Drogi kolego nie ma to nic wspólnego z byciem katolikiem czy z zasadami moralnymi!
-
25 sierpnia 2008, 15:57:38Tak wierzę w Boga!!!!!!
-
25 sierpnia 2008, 15:55:34do jasnej cholery Bóg się pisze z dużej litery, siły na was nie mam, ludzie nauczcie się najpierw pisać, a dopiero potem się wypowiadajcie na forum!
-
25 sierpnia 2008, 15:53:02
masz racje, ale jest w Biblii werset który mówi że mamy zaufać jak dzieci, i ja się zawsze na niego powołuje:)) -
25 sierpnia 2008, 15:51:37To wyimaginowana postac,jak zmyslony przyjaciel!!!
Dlaczego nigdy nas nie zawiedzie-bo nie moze nam powiedziec NIC,nie powie ze cos robisz zle ze jestes do niczego...Nie moze nas zawiesc bo go przy nas nie ma... -
25 sierpnia 2008, 15:47:46Ja wierze i tak samo jak przedmówczyni jestem z tego dumna:) bo wiem że nawet jeśli przyjaciele i rodzina by mnie zostawili to wiem że mam kogos kto mnie nigdy nie zostwi, i zawsze bd przy ,mnie!
I ufam mu od zawsze...na zawsze;)
pozdro dla wszystkichj wierzących;** -
25 sierpnia 2008, 13:24:55To prawda jest łatwiej i potrzebujemy tego ale chyba dlatego jest Bóg aby nas wspierac pomagać a my w zamian dajemy Mu wiarę, a jeżeli ktoś nie wierzy w Boga(nie potępiam, akceptuję bo każdy ma prawo do swoich wierzeń) to kto wg was to wszystko stworzył?
-
25 sierpnia 2008, 13:19:42'kiedy już nic nie pozostaje zostaje zawsze wiara i to ona wyciągnęła mnie z największych cierpień pozwoliła przetrwać '
No wlasnie,wierzycie bo tego potrzebujecie bo tak jest latwiej... -
24 sierpnia 2008, 20:46:56Bóg jest był i będzie zawsze, wierzę w Niego bardzo kiedy już nic nie pozostaje zostaje zawsze wiara i to ona wyciągnęła mnie z największych cierpień pozwoliła przetrwać i wierzę że Bóg czuwa nade mną i nad wszystkimi innymi
-
24 sierpnia 2008, 20:17:14Powiem krótko: boga nie ma moi kochani parafianie!!
Ja to wiem i wy też to wiecie, może teraz się buntujecie, ale w środku czujecie, że coś jest nie tak....wasze sprane przez naszą polską kulturę i rodziców łby nie dopuszczają tego do siebie, ale kiedyś to zrozumiecie.
Usiądź kiedyś i pomyśl, spójrz tak obiektywnie na wiarę w boga, wierzysz w niego bo tak Cię wychowano, albo poprostu tak wypada.
Jeżeli twoi rodzice wpajaliby Ci wiarę np. w świętego barana, wkręcaliby ci że jest to jedyna słuszna wiara i ci chrześcijanie to poganie to co? Nie wierzyłbyś? Pewnie że tak, zapierdalałbyś z jakimiś ofiarami w niedziele rano do świątyni barana i tam sie do niego modlił święcie przekonany że to ci dodaje ił i będziesz zył wiecznie śpiewając swemu baranowi niebie....
Ludzie pomyślcie troche na sobą...;/ -
24 sierpnia 2008, 19:57:07Nie ma Boga, jestem mot�r...........
-
18 sierpnia 2008, 23:35:46Wierze w Boga nikt nie wmówi mi że go nie ma...
-
18 sierpnia 2008, 23:10:35Wierze w Boga i ufam mu ale czasem nie moge Go zrozumiec i wydaje mi sie ze cierpie bo On nie chce mi pomoc a ja nie dam juz rady cierpiec tak bardzo mi smutno niech ktos zdejmie to brzemie z mego serca
-
16 sierpnia 2008, 08:26:54Ja nie wierze ! jakby Bóg istniał to nie umierało by tyle noworodków . Dobra starsi ludzie albo chorujący to ok. ale dlaczego malutkie dzieci ? one są przecież takie małe i niewinne . Jeżeli On by istniał to wszyscy byliby szczęśliwi . albo np. jest wypadek ten co spowodował wypadek przeżywa a Ci niewinni ludzie którzy byli poszkodowani umierają. i gdzie jest sprawiedliwość ? ; oo
-
15 sierpnia 2008, 21:03:45Niby nie wierzę- jestem racjonalistką. Ale kilka razy zdarzały mi się napady lękowe bez wyraźnej przyczyny (nadwrażliwość). Byłam bezradna i zaczynałam się modlić...
-
13 sierpnia 2008, 00:28:13Dewotko z katolandu co ci przeskadza ten temat ?? Obraża twoje uczucia religijne?? a jesli ktoś obraża moje bo postępuje wbrew elementarnej logice to może być?? W to co wierzysz to twoja sprawa ale nie zmuszaj do tego innych! kOSIUŁ TWORZĄ LUDZIE... W DODATKO BARDZO PRZESIĄKNIECI CHCIWOŚCIĄ I ŻĄDZĄ WŁADZY wiec skąd pwenosć ze w to co wuerzysz jest prawdziwe??? to ewoluowało 2000 lat!!
Może idz za lekarza i zacznij pracować z dzieśmi chorymi na białaczke. Podobno Ci lekarze nawet jesli wierzyli w Boga to albo przestali wogóle albo stwierdzili że jest "cholernym sukinsynem"
Troche szacunku dla innej mysli. Nie podoba Ci sie ta dyskusja to nie zaglądaj TU!!
nie autor. -
12 sierpnia 2008, 20:47:54Prosiłem (autor) , aby już się nie wypowiadac w tym temacie uszanujcie to. Zakładam temat o muzyce
-
12 sierpnia 2008, 20:18:10ja tez wierze w Boga i w modlitwe..mi to pomaga i to zawsze:)
-
12 sierpnia 2008, 20:15:26A JA JESTEM KATOLICZKA :) slucham metalu (nie jestem metalowa) PO PROSTU LUBIE POSLUCHAC DOBREJ MUZYKI w nia trzeba sie wsluchac dzwieki sa super :) a techno itp to szybko sie nudzi :P a hip hop to juz wogole nie mowie bo to nie muzyka :P tylko melorecytacja :P taakie jest moje zdanie :) i oczywiscie WIERZE W BOGA :*
-
12 sierpnia 2008, 11:40:48niebylo jej pod krzyzem...czytalam na ten temat wiele ksiazek i wiem swoje.
A co do stygmatow to podobno one wydawaly won wiec jak to wytlumaczyc... -
12 sierpnia 2008, 08:36:19hmmm... jesli chodzi o stygmaty to wcale nie maja je tylko ludzie ktorzy sa samotni i moga sami sie kaleczyc!!
wiadomo sa tacy ludzie ktorzy sami sie kalecza
np moja przyjacioka ma stygmaty albo poczatki
nie wiadomo dolkadnie co to jest ale napewno to nie uczulenia ani samookaleczenie
znam magde bardzo dobrze i wiem ze nigdy by sie nie okaleczyla !!
wiecie jak sie wypowiadacie to moze trochce pomyslcie co piszecie
kassik -->Maryja byla u Jezusa pod krzyzem razem z Janem i nie miala dzieci z Józefem a co do Marii MAgdaleny to racja byla cudzołożnica ale nawrocila sie po tym jak Jezus ja uratowal!
czytaja ten watek naprawde niezle sie usmielam
moze z 2 osoby normalnie rozmawiaja aby dowiedziec sie czegos nowego a reszta powtarza ciagle te same słowa tylko w innym sformułowaniu
nikt chyba wogole nie zwraca uwage na pytania jakie stawia autor i prozby! -
11 sierpnia 2008, 21:19:13Bóg istnieje...
ale chyba nie w moim przypaku ;(( nic w zyciu nieuklada sie po mojej mysli...
pozdrawiam zdolowanych;( -
11 sierpnia 2008, 21:11:26Zamykam ten temat (autor) proszę o niewypowiadanie się już więcej. Jeśli chce ktoś ze mną to 2004359
-
11 sierpnia 2008, 20:42:55Czy Bóg myśli? Jeśli tak, to nie może być wszechwiedzący. Pomyśl o tym.
-
11 sierpnia 2008, 20:40:45Uważasz mnie za palanta to odpowiedz proszę
-
11 sierpnia 2008, 20:29:45Czy Bóg mysli??? Co za palant to napisał.....
-
11 sierpnia 2008, 20:26:11Jakim prawem Bóg nas kara za to, że nie stworzył nas takimi jak chciał? I jak może byc zawiedziony naszym stworzeniem skoro jest wszechwiedzący i wiedział jakimi nas tworzy? I czy Bóg myśli? na te pytania spróbujcie odpowiedziec. Jeśli chce pogadac ktoś na gg ze mną (autor) to proszę o numer
-
11 sierpnia 2008, 20:14:33Wybór dobra i zła leży w ludziej naturze. Jeśli ktoś jest zły to bedzie czynił źle ktos dobry to bedzie czynił dobrze, nie potrzebne są do tego zło na ziemi, ani religia. Pomysl tak jakby zła nie było to nawet nie wiedzielibyśmy jak byc złym. Ale człowiek wybiera czy chce byc dobrym czy złym zazwyczaj z przezyc traumatycznych z dziecinstwa, więc po co nam katastrofy? Trzęsienia Ziemi, Tsunami?
-
11 sierpnia 2008, 20:08:14Bo "istnieje szatan", "jest to kara za grzechy", "Taki jest Boży plan" Lub Boga nie ma, a natura i świat jest jakie jest
-
11 sierpnia 2008, 20:05:57Żebyś miał/a prawo wyboru między dobrem a złem....
-
11 sierpnia 2008, 20:05:19A ja mam duże cycki, i wcale mi nie jest tak wygodnie....
-
11 sierpnia 2008, 20:03:34Jeśli jest, to czemu jest zło na świecie? Bo Bóg jest dobry?
-
11 sierpnia 2008, 20:02:18BOGA NIE MA
-
11 sierpnia 2008, 20:01:58W sumie to masz racje... Niektórzy sa az tak wierzacy, ze robia wszystkom, by upodobnic sie do Jezusa... z tymi stygmatami masz chyba racje..
-
11 sierpnia 2008, 20:00:04Patrząc na historie ludzkości jesteśmy zdolni zrobic o wiele więcej. Kto by nie chciał trafic na karty historii tym bardziej jako osoba pozytywna? Niektórzy zrobią wszystko aby tylko a nich zwrócic uwagę jak małe dzieci.
-
11 sierpnia 2008, 19:54:46Byliby nawiedzeni az do tego stopnia?
-
11 sierpnia 2008, 19:51:35Jak to się mówi jesteśmy tylko ludźmi. Teraz ludzie się tną nie wiadomo dlaczego, to czemu mieli by nie zrobic stygmatów? Wiele przez to zyskują.
-
11 sierpnia 2008, 19:48:26Myslisz, ze oni sami robili sobie te stygmaty?! ;O
-
11 sierpnia 2008, 19:37:08O stygmatach można wiele powiedziec. Spróbuje wytłumaczyc to tak. Jesteś osobą bardzo wierzącą i nie ma innych takich jak Ty, więc jesteś samotny. Zwykle człowiek próbuje to zmienic, więc co robisz? Jeśli posiadałbys stygmaty stałbyś się osobą swieta, uwielbianą, uważana za ideał człowkieka i samotnośc by mineła. Ogólnie brany byś była za autroytet. Samotnośc może spowodowac zadanie sobie samemu takich ran, najwet najlepszym. A może stygmatycy zostali poprostu wybrani, ale nie przez Boga tylko przez Watykan w celu podtrzymania upadajacej wiary pospólstwa. Może tak byc niczego nie warto wykluczac. O cudach już było
-
11 sierpnia 2008, 19:30:10właśnie jak te cuda wszystkie wytłumaczycie??
-
11 sierpnia 2008, 17:04:23fakt...stygmaty...
nieiwem jak to sie stalo ale dlaczego akurat powiazanie z chrystusem i jego dziurami a wogole jezus nie mial przebitychdloni na srodku lecz bardziej na nadgarstku... -
11 sierpnia 2008, 16:51:07a jak wyjaśnicie stygmaty? to tez są w pewnym sensie cuda...
-
11 sierpnia 2008, 16:44:51Fakt choroba jest przez wmowienie jej sobie...Jezeli ktos baardzo chce zyc i jest silny to przezyje dzieki checi do zycia wiec uzdrowienia to wymysl...
Jestem osoba wierzaca ale jednak nie we wszystko co pieprza ksieza... -
11 sierpnia 2008, 16:27:17Ale zdarzało się że ludzie byli smiertelnie chorzy, lekarze nie dawali im szans na przezycie, aż uzdrowiła ich jakaś świecona woda, albo obraz...
-
11 sierpnia 2008, 16:10:38Jakie uzdrowienia? Proszę przykład. Wiesz, ze sa choroby spowodowane wmówieniem sobie Jej objawów? Jeśli chodzi o cudy itd to watykan bada to naukowo i jeszcze nie znaleziono cudu wszystkie zostały wyjaśnione ale nie wychodzi to na jaw aby ludzie mieli fundament swojej wiary, u ludzi którzy mają objawiania po zbadaniu wyszchodzi choroba psychinczna. "Wiesz czym jest to 'odczucie obecnoci Boga'? Jest to choroba jeśli masz silne odczucia przebadaj się na padaczkę skroniową i epilepsję jesli nie wiesz nic o tym to poczytaj o "module religijnym" i o 'Persinger's God Machine'to dowodzi tylko o tym , że odczucoia religijne sa spowodowane chorobą, która powstała na skutek mocnej wiary w tą ideologie." Jednen z pieerwszych postów. Takie rzeczy jak obraz Matki Boskiej są legendami, maja na celu umacniac ludzi w wierze
-
11 sierpnia 2008, 15:27:04To ja sie wypowiem, jako osoba wierzaca.
Jak np. wyjaśnić uzdrowienia, objawienia i rózne cuda ktore dzieją się na swiecie?? Np. obraz Matki Boskiej Czestochowskiej...
No, prosze, czekam na odpowiedz. -
11 sierpnia 2008, 15:16:20widocznie mało ludzi w Polsce jest wierzących..:)
-
11 sierpnia 2008, 15:10:34To się robi bezsensowne nikt wierzący się nie wypowiada..
-
11 sierpnia 2008, 14:57:04heh no właśnie dlatego że tak powiem ta cała wiara i religia wg mnie to jedna wielka 'ściema'..
jeżeli tak na to patrzeć każdy z nas jest pionkiem w rękach Boga .. a ta cała wolna wola nie istnieje.. jeżeli z góry jest zapisane co każdy z nas zrobi..
Judasz urodził się po to by zdradzić Jezusa żeby ten mógł umrzeć na krzyżu.. a co by było gdyby on tego nie zrobił?? czy każdy człowiek jest aż tak słaby że nie chce uwierzyć ... zrozumieć.. że tam nic nie ma.. ?? -
11 sierpnia 2008, 14:42:51Skoro Bóg ma w stosunku do Ciebie plan, który nie może zostać zmieniony, to naprawdę masz wolną wolę? Jeśli jest to Boży plan to jak my mamy sądzic tego gwałciciela? On tylko wykonywał boski plan. Mam dobre pytanie do Was Czy Bóg myśli? Ale pomyślcie nad tym poważnie. I po co wyzbywac się grzechu skoro jest to rzecz boska ?
-
11 sierpnia 2008, 14:26:37Boży plan.. heh tak każdy ma do spełnienia na świecie jakąś role.. no bez przesady.. tak ma sie urodzić jakiś chory facet który zgwałci jakąś dziwczyne żeby ona wreszcie uwierzyła i zaczęła chodzić do kościoła ..?
eh ja nie rozumie tego podziału wg ras narodowości czy też religii. przecież tak jest że ten ateista może okazać się lepszym człowiekiem od tego najbardziej zagorzałego katolika.. ludzie robią wszystko na pokaz. a religia... hmm wg mnie następny krok do tego by zdobyć władzę i pieniądze. -
11 sierpnia 2008, 14:11:16Myślę, że chodziło Ci o egocentryzm ''Religia jest tylko po to, żeby utrzymać ludzi w ryzach, aby był jakiś porządek na świecie'' Mam trochę inne zdanie na ten temat religia otępia ludzi, Ci wszyscy którzy nie mają pojęcia o tym ślepo wierzą I najważniejsze jest to wierzą, że papież, ksiądz itd są wysłannikami Boga i ich trzeba słuchac. Kto ma religie ten ma władzę, pieniądze i poparcie ludu. W starożytnym Egipcie łatwo było to zauważyc. Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli źle, ale złe postepowanie dobrych ludzi, to zasługa religii. O tym chorym poczuciu humoru Boga jest w tym racja, ale przecież jest to częśc Bożego planu, którego człowiek nie jest w stanie pojąc;]
-
11 sierpnia 2008, 13:41:47hmm.. jeżeli Bóg istniej to ma bardzo chore poczucie humoru.. nie wiem jak tam u was.. ale jak tak patrze na świat to zawsze wszystko jest na odwrót Ci którzy pragną mieć dzieci nie mogą ich mieć.. zaś te 'mendy społeczne' mam na myśli alkoholików.. co sie pieprzą po kątach chociaż nie chcą dzieci to je mają.. większość z nich jest bita, maltretowana, molestowana.. i co to za życie.. ? ludzie na ulicach marzną, głodują.. w Afryce co minute umiera dziecko z głodu, już nie wspominam o tych biednych zwierzętach na których są testowane różne lekarstwa, kosmetyki, itp..;/ jeżeli Bóg istnieje to dlaczego pozwala na takie rzeczy?? Kościół mówi że ten kto cierpi na ziemi będzie żył wiecznie w niebie.. więc mam pytanie dlaczego np papież zamiast jeździć po świecie i pierdolić głupoty przez kilka godzin nie sprzeda chociażby jednego swojego złotego pierścionka i nie nakarmi kilku głodnych dzieci ?? ja tam święta nie jestem .. niech sobie robią co chcą..
tak szczerze to chciałabym żeby po śmierci czekał mnie jeszcze jakieś życie.. ale z każdym dniem mam wrażenie że to taka zwykła bajka dla dzieci.. a ludzie wierzą w nią bo boją się umierać.. -
11 sierpnia 2008, 12:11:20A jak ma sie wiara chrześcijańska do istot pozaziemskich (bo na pewno gdzieś tam istnieją)?? Dlaczego religia opiera się na geocentryzmie? Dlaczego człowiek jest w jej centrum, a nie wszystkie istoty? Dlaczego wiele faktów, które zostały odkryte nie zostały zatwierdzone przez kościół? Np. fakt, że Judasz nie zdradził Jezusa, a pomógł na jego prośbę, spełnić proroctwa? Religia jest tylko po to, żeby utrzymać ludzi w ryzach, aby był jakiś porządek na świecie. Takie jest moje zdanie, a w Boga.. Raczej już nie wierzę..
Pozdro Karol -
11 sierpnia 2008, 10:14:56Rany techno to DNO!!!niewiem jak mozna sluchac czegos takiego...
Wiara to pojecie wzgledne i indywidualne skoro ludzie wierza w UFO czy DUCHY to dlaczego nie w BOGA...
Mozna by powiedziec ze nam wmawiaja od malego i to jest fakt.
Czy ktos sie wogole zastanawial z tych 'wierzacych' nad ta cala religia...np ze maryja miala z juzefem dzieci ze maria magdalena byla dziwka ze maryja nie przyszla pod krzyz do jezusa itd....
Kassik -
10 sierpnia 2008, 23:49:59Podziwiam ludzi, którzy tyle słuchają metalu, mam nadzieję, że tak samo będzie ze mną.
Wyrosnąć to można z techna. -
10 sierpnia 2008, 23:40:37Odgadłes/as po tej wypowiedzi mój wiek?
Dokładnie do metalu się dorasta. Słucham już od lat i nie wyrosłem;] Znam osoby po 40 co dalej słuchają metalu. Wyrosnąc z metalu to jak wyrosnąc od całej muzyki -
10 sierpnia 2008, 23:28:53Z metalu się nie wyrasta, do metalu się dorasta. (;
-
10 sierpnia 2008, 23:27:20bardzo dluga i mądra wypowiedź, jestem katoliczką, ale rozumiem ateistów, każdy ma prawo do własnych poglądów.
metal za specjalnie nigdy mnie nie pasjonował, uważam że szybko się z niego wyrasta. takie moje zdanie;) -
10 sierpnia 2008, 23:20:11Tak od dwóch tyg
-
10 sierpnia 2008, 23:18:08Ja [autor] proszę was o niewypowiadanie się w ten sposób, to tylko i wyłacznie swiadczy o głupocie, więc przestańcie zaśmiecac ten wątek. Jak można przechodzic o rozmowie o Bogu do czegoś takiego? Bo jesli istnieje to sobie myśli pewnie co za idiotów stworzył... Ta rozmowa nie była rozpoczeta po to aby się kłucic czy Bóg istnije czy nie, bo takie postępowanie jest bezsensu tak samo jak stwoerdzenie Bóg istnieje jest pozbawione sensu jak i Bóg nie istnieje również jest pozbawine, więc udowadnianie tego samo w sobie nie ma sensu. Ta rozmowa miała na celu sensowną dyskusję na ten temat. Miałem nadzieję, że ktoś wypowie się i spróbuje podyskutowac na poziomie zdarzyły się z dwie może trzy osoby takie ale resza.. Co z wami? Cytatem filozofa Charlesa Caleba Coltona to można spokoje podsumowac "Dla religii ludzie zrobią wszystko: będą się kłócić, pisać, walczyć, umierać, zabijać, tylko nie będą zgodnie z nią żyć" Jak ktoś tu napisał "Wiara jest sprawa indywidualną" Chcesz byc katolikiem bądz, ateistą bądz i kimkolwiek chcesz, w końcu o to chodzi w życiu by czuc się z tym dobrze i myślec, że postępuje się dobrze, jeśli wiara wam pomaga czuc sie dobrze, to może niewiara robi u nas to samo wszyscy jesteśmy ludzmi.A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę? Każdy, kto odczuwa potrzebę przynależenia do jakiejś religii, ma do tego prawo. Popieram to. Jednak byłbym wdzięczny, gdyby ludzie Ci okazali więcej
szacunku tym, którzy nie podzielają ich poglądów, religijnego entuzjazmu i wiary w nekroegzystencję.Ale żeby smiac się i wyklinac druga osobę przez to.. Najgwałtowniej i najbezwzględniej potępia się ludzi nie za to, że źle czynią, lecz za to, że inaczej myślą. Nie znasz tej osoby nie wiesz jaka jest. Taka jest rola religi na świecie inna religia=konflikt zero racjonalnego wyjasnienia, wiele razy nam to historia pokazała i nic się nie nauczylismy z tego? Myślicie, że jak ktoś jest niewierzący to brak mu zasad moralnych? Podstawowy błąd moralność człowieka zależy od
zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych, żadna religia nie jest do tego potrzebna. To co Ja pisałem nie było próbą udowodnienia, że Bóg nie istnieje ale sensownymi wypowiedziami na temat religii i to nie było wzięte od tak, wypowiadam się
bo przeczytałem setki artykułów na ten temat nie tylko chrześcijaństwa, ale większości religii świata od prehistori począwszy i jeśli ktoś by poczytał o tym tyle co Ja to wiedziałby, że judaizm i chrzescijanstwo składa się z cząstek wielu innych religii istniejących wiele wcześniej na skutek synkretyzmu religijnego. Mam do was wszystkich prośbę, aby nie opierac swoich poglądów na stareotypach i przesądach, po to nie jest dobre podjeście. Metal to nie jest 'darcie mordy' jest to ogromna kultura muzyczna, która wniosła wiele, a jej początek widac nawet w muzyce klasycznej. Oczywiście istnieje wiele odłamów metalu i 'darcie ryja'(growl) występuje w deatch metalu. We wszystkich innych jest wokal czysty i uważany za najwspanialszy. w listach najlepszych wokalistów 80 na 100 jest w zespołach metalowych tak samo jest z gitarzystami itd. Ja osobiście uwielbiam w tej muzyce jej długowiecznośc, ona nigdy nie przemija, a to co było fajne 30 lat temu dalej jest fajne, pozatym aby grac ta muzykę trzeba całe zycie szkolic się w tej dziedzinie i to jest własnie to gra na zywych instrumentach, długowiecznosc, talent to sprawia, że ta muzyka odnosi sukces. Założe się, że każdy z was słyszał balladę Metallicy - Nothing Else Matters i każdemu z was się podobała. Co nie znaczy, że słucham tylko i wyłącznie metalu rock hh reage blues jazz rap są mi dobrze znane lubie tą muzykę bardzo jednak moimi muzycznymi faworytami są metal i klasyka. Rozumiem, że niewszystkim to się podoba, ale niewatro obrażac czegoś czego się nie zna, bo może samemu kiedyś to polubisz. A co do subkultury metali waszej to każda ma swoje dobre strony i opieranie sie na stareotypach jest poprostu głupie. To, że metale są brudasami, chodzą na czarno i zazwyczaj są satanistami(podwórkowymi) jest nieprawdą, to jest sprawą indywidualną. Ja osobiście tylko słucham tej muzyki, a ubieram sie jak każdy inny nie na czarno i nie mam brudnych włosów i nie uprawiam żadnych kultów bo tak czuję się dobrze a o to właśnie chodzi, zapewne są osoby które tak robią, ich wybór. Każda subkultura wyśmiewa inną, ale w jakim celu? Oceniajcie człowieka, a nie stareotyp o nim. Obcuję z różnymi osobami z różnych subkultur i nie posiadam do nich uprzedzeń, można się naprawdę zdziwic poznając je, oczywiście są tacy ludzie, o których nie watro wspominac . A pisząc tutaj, że ktoś jest "głupi, durny itd" jest samo w sobie głupie i durne. Pewnie i tak tego nie przeczytacie, ale napisałem to i sktóciłem, bo za dugie już jest. Możecie mnie nazwac głupcem po przeczytaniu tego to leży w waszych rękach. Na te tematy mam taki pogląd jeżeli uwazacie je za durne napiszcie czemu takie są. Trochę nietrafiliście z wiekiem. Zgadnijcie jeszcze raz i napiszcie co o tym sądzisie obiektywnie. -
10 sierpnia 2008, 23:06:31a ja w niego nie wierze...może nie tyle co nie wierze tylko wiem ze ma mnie w dupie...kiedy nie chce żeby coś sie stało to sie dzieje a jak chce to mam gówno! Olewa se mnie i robi co chce...
nie wiem czemu nawet myślę ze istnieje...pewnie dlatego że ktoś musiał stworzyć coś z niczego...wszechświat, ziemie, bakterię i końcu nas...
mam proźbe niech nikt źle nie komentuje tego co napisałam bo nie wie jak to jest żyć moim życiem... -
10 sierpnia 2008, 23:01:44ja ci (autorowi) daje... 17 lat??
-
10 sierpnia 2008, 22:53:13No powiedzmy, że jestem trochę starszy;] Czekam może ktoś z Nich zgadnie mój wiek, ale pewnie już nikt nie przeczyta tej wypowiedzi. A czekam na to cały czas, aż ktoś to skomentuje teraz Twoja kolej napisania dłuższej wypowiedzi:]
-
10 sierpnia 2008, 22:45:1493.
A ty???????? -
10 sierpnia 2008, 22:43:49Pytam jaki rocznik
-
10 sierpnia 2008, 22:39:16Co dokladniej??? nie pasuje moja odpowiedz??
-
10 sierpnia 2008, 22:38:39Dokładniej?
-
10 sierpnia 2008, 22:36:48Ja nie jestem dzieckiem jestem nastolatka!!!!! ;))
-
10 sierpnia 2008, 22:32:38Nieważne z którego.. Nikogo to nie obchodzi. Czy tu są same dzieci?
-
10 sierpnia 2008, 22:32:34Pewnie nic z tego nie zrozumieli, albo stwierdzili, że to dla nich za mądre.
94? Zajebisty? Mam nadzieję, że to ironia. -
10 sierpnia 2008, 22:29:48ja jestem z zajebistego - 94!!
-
10 sierpnia 2008, 22:29:29Tyle się rozpisałem i żadnej odpowiedzi. Po co Ja to napisałem?
-
10 sierpnia 2008, 22:19:32Jestem z jednego z najgłupszch roczników, niestety.
-
10 sierpnia 2008, 22:16:55to taka pokemoniasta cierpliwość :D nie da się tego przewalczyć xD
-
10 sierpnia 2008, 22:14:47Nie masz 18, więc ile?
TaK OnO JEsT BaRdzDO FvErY SwEeET;] Chce im się tak w ogóle robic? Pogratulowac:> -
10 sierpnia 2008, 22:10:18Mojego też nie. Postarzają mnie. xD
kOcHaM tAkIe pIsMo. sWeEeT. -
10 sierpnia 2008, 22:08:28Przywracam Ci wiarę w inteligentnych ludzi, ale z tej HeRbAty śmiac mi się chce;] Jeszcze nikt zadziwiająco nie trafił mojego wieku.
-
10 sierpnia 2008, 21:57:48ja tam was ateisci dalej nie rozumiem
-
10 sierpnia 2008, 21:52:52HeRbAtA
-
10 sierpnia 2008, 21:46:49Po raz kolejny się z Tobą zgodzę. Przywracasz mi wiarę w inteligentnych ludzi, po prostu! xD
Ale wątpię, żeby inni to kiedykolwiek zrozumieli.
Co do Nothing Else Matters, to kiedyś potrafiłam długo przy tym płakać (taak, zdarza mi się zrobić sobie emo dzień), ale już się uodporniłam. ^^ Najpiękniejsza ballada heavy metalowa wg mnie. (; -
10 sierpnia 2008, 21:26:29Ja [autor] proszę was o niewypowiadanie się w ten sposób, to tylko i wyłacznie swiadczy o głupocie, więc przestańcie zaśmiecac ten wątek. Jak można przechodzic o rozmowie o Bogu do czegoś takiego? Bo jesli istnieje to sobie myśli pewnie co za idiotów stworzył... Ta rozmowa nie była rozpoczeta po to aby się kłucic czy Bóg istnije czy nie, bo takie postępowanie jest bezsensu tak samo jak stwoerdzenie Bóg istnieje jest pozbawione sensu jak i Bóg nie istnieje również jest pozbawine, więc udowadnianie tego samo w sobie nie ma sensu. Ta rozmowa miała na celu sensowną dyskusję na ten temat. Miałem nadzieję, że ktoś wypowie się i spróbuje podyskutowac na poziomie zdarzyły się z dwie może trzy osoby takie ale resza.. Co z wami? Cytatem filozofa Charlesa Caleba Coltona to można spokoje podsumowac "Dla religii ludzie zrobią wszystko: będą się kłócić, pisać, walczyć, umierać, zabijać, tylko nie będą zgodnie z nią żyć" Jak ktoś tu napisał "Wiara jest sprawa indywidualną" Chcesz byc katolikiem bądz, ateistą bądz i kimkolwiek chcesz, w końcu o to chodzi w życiu by czuc się z tym dobrze i myślec, że postępuje się dobrze, jeśli wiara wam pomaga czuc sie dobrze, to może niewiara robi u nas to samo wszyscy jesteśmy ludzmi.A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę? Każdy, kto odczuwa potrzebę przynależenia do jakiejś religii, ma do tego prawo. Popieram to. Jednak byłbym wdzięczny, gdyby ludzie Ci okazali więcej
szacunku tym, którzy nie podzielają ich poglądów, religijnego entuzjazmu i wiary w nekroegzystencję.Ale żeby smiac się i wyklinac druga osobę przez to.. Najgwałtowniej i najbezwzględniej potępia się ludzi nie za to, że źle czynią, lecz za to, że inaczej myślą. Nie znasz tej osoby nie wiesz jaka jest. Taka jest rola religi na świecie inna religia=konflikt zero racjonalnego wyjasnienia, wiele razy nam to historia pokazała i nic się nie nauczylismy z tego? Myślicie, że jak ktoś jest niewierzący to brak mu zasad moralnych? Podstawowy błąd moralność człowieka zależy od
zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych, żadna religia nie jest do tego potrzebna. To co Ja pisałem nie było próbą udowodnienia, że Bóg nie istnieje ale sensownymi wypowiedziami na temat religii i to nie było wzięte od tak, wypowiadam się
bo przeczytałem setki artykułów na ten temat nie tylko chrześcijaństwa, ale większości religii świata od prehistori począwszy i jeśli ktoś by poczytał o tym tyle co Ja to wiedziałby, że judaizm i chrzescijanstwo składa się z cząstek wielu innych religii istniejących wiele wcześniej na skutek synkretyzmu religijnego. Mam do was wszystkich prośbę, aby nie opierac swoich poglądów na stareotypach i przesądach, po to nie jest dobre podjeście. Metal to nie jest 'darcie mordy' jest to ogromna kultura muzyczna, która wniosła wiele, a jej początek widac nawet w muzyce klasycznej. Oczywiście istnieje wiele odłamów metalu i 'darcie ryja'(growl) występuje w deatch metalu. We wszystkich innych jest wokal czysty i uważany za najwspanialszy. w listach najlepszych wokalistów 80 na 100 jest w zespołach metalowych tak samo jest z gitarzystami itd. Ja osobiście uwielbiam w tej muzyce jej długowiecznośc, ona nigdy nie przemija, a to co było fajne 30 lat temu dalej jest fajne, pozatym aby grac ta muzykę trzeba całe zycie szkolic się w tej dziedzinie i to jest własnie to gra na zywych instrumentach, długowiecznosc, talent to sprawia, że ta muzyka odnosi sukces. Założe się, że każdy z was słyszał balladę Metallicy - Nothing Else Matters i każdemu z was się podobała. Co nie znaczy, że słucham tylko i wyłącznie metalu rock hh reage blues jazz rap są mi dobrze znane lubie tą muzykę bardzo jednak moimi muzycznymi faworytami są metal i klasyka. Rozumiem, że niewszystkim to się podoba, ale niewatro obrażac czegoś czego się nie zna, bo może samemu kiedyś to polubisz. A co do subkultury metali waszej to każda ma swoje dobre strony i opieranie sie na stareotypach jest poprostu głupie. To, że metale są brudasami, chodzą na czarno i zazwyczaj są satanistami(podwórkowymi) jest nieprawdą, to jest sprawą indywidualną. Ja osobiście tylko słucham tej muzyki, a ubieram sie jak każdy inny nie na czarno i nie mam brudnych włosów i nie uprawiam żadnych kultów bo tak czuję się dobrze a o to właśnie chodzi, zapewne są osoby które tak robią, ich wybór. Każda subkultura wyśmiewa inną, ale w jakim celu? Oceniajcie człowieka, a nie stareotyp o nim. Obcuję z różnymi osobami z różnych subkultur i nie posiadam do nich uprzedzeń, można się naprawdę zdziwic poznając je, oczywiście są tacy ludzie, o których nie watro wspominac . A pisząc tutaj, że ktoś jest "głupi, durny itd" jest samo w sobie głupie i durne. Pewnie i tak tego nie przeczytacie, ale napisałem to i sktóciłem, bo za dugie już jest. Możecie mnie nazwac głupcem po przeczytaniu tego to leży w waszych rękach. Na te tematy mam taki pogląd jeżeli uwazacie je za durne napiszcie czemu takie są. Trochę nietrafiliście z wiekiem. Zgadnijcie jeszcze raz i napiszcie co o tym sądzisie obiektywnie. -
10 sierpnia 2008, 21:18:16Tez mam cos do metali. :P
-
10 sierpnia 2008, 20:10:01tak mam cos do metali
-
10 sierpnia 2008, 20:00:03Masz coś do metali?
-
10 sierpnia 2008, 19:27:37ateisci sa durni masz racje
-
10 sierpnia 2008, 19:26:36jesteś durny...
-
10 sierpnia 2008, 19:13:46I'm not Jesus, Jesus wasn't fair.
Tak mi się skojarzyło. ^^ -
10 sierpnia 2008, 18:57:46jezus nie jest fer
-
10 sierpnia 2008, 18:26:26to po wyżej 18??????????
-
10 sierpnia 2008, 18:17:21Nikt z Was nie miał racji, przynajmniej co do mnie.
-
10 sierpnia 2008, 17:54:16ja autorowi i tej ateistce daje po... 18 lat!!
-
10 sierpnia 2008, 17:27:31o lool, a ja mam 16 lat. ;/;/;/;/;/;/;/;/;/ weśś
a ty ile??????? :/ -
10 sierpnia 2008, 17:23:53Hm... Ciekawie.
Jeśli chodzi o Ciebie, to...
Styl pisania - 8 lat.
Poglądy - 4 lata (cierpisz na syndrom grupowego myślenia; wszyscy w Twoim otoczeniu wierzą w Boga - Ty się im podporządkowujesz).
Czyli tak... 11-12 lat. xD -
10 sierpnia 2008, 17:19:17za poglondy ci daje 2 latka a za styl pisania morze 18-19....... czyli tak jakos... 16-17 lat..
a ty mi??????????????? ;/;/ -
10 sierpnia 2008, 17:18:26;/ wstydzę się za niektóre ''wierzące'' osoby wypowiadające się na tej stronie. Twierdzisz że jesteś wierząca a piszesz: ''Jebane psity ateisci!! zycze wam smierci!!!!!!!!!
kocham Boga ;* jestem katoliczką!!!!!'' może i wierzysz... ale pisząc tak krzywdzisz Boga. Bóg nakazał kochać. Jest miłosierny. Więc dlaczego życzysz śmierci bliźniemu swemu? -
10 sierpnia 2008, 17:17:17A ile mi dajesz, gdy patrzysz na to co piszę?
-
10 sierpnia 2008, 17:13:40a ile wy macie lat wogule? ;/
-
10 sierpnia 2008, 17:04:38Nigdy niczego/nikogo nie udaję. (;
-
10 sierpnia 2008, 17:01:40nie udawaj mondrej pliss
-
10 sierpnia 2008, 16:57:08Tak, co niedziela chodzę na mszę świętą, wraz z całą liczną rodziną (mniejsza o to, że jestem jedynaczką i mieszkam tylko z matką), przed myciem zębów odmawiam cały różaniec, koronkę i przypominam sobie dekalog, przed każdym sprawdzianem w szkole mówię "Aniele Boży", w pokoju mam ołtarzyk z Jezusem i jestem grzeczna.
A, i mój kot nie nazywa się Baphomet. -
10 sierpnia 2008, 16:49:37pfffffffffffffffff nie bede z wami dyskutowac!!!!!!
ateisci ateisci ateisci!!!!!!!! hahahahhaahahahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahaha pewnie chodzicie do kosciola co niedziela ale takich udajecie ;D -
10 sierpnia 2008, 16:46:15Nie wiem czy wiesz, ale my też jesteśmy ludźmi.
-
10 sierpnia 2008, 16:39:28jaaasne ;/ tak na prawde wam glupio ze ludzie maja was za kretynuw
-
10 sierpnia 2008, 16:36:38"Nie dbam o to, co ludzie myślą, albo mówią o mnie, wiem kim jestem", skoro już lecimy cytatami J. Davis'a. ^^
-
10 sierpnia 2008, 16:35:15normalni ludzie maja z was zbite idioci ;d
-
10 sierpnia 2008, 16:32:24Ty nawet nie wiesz jakie poglady mamy to nie możesz nic na ten temat powiedziec. Każdy z nas ma idnywidualne poglądy i o to chodzi o indywidalnośc. Śmiejcie się ze mnie, bo jestem inny, Ja sie smieje z was bo jesteście tacy sami..
-
10 sierpnia 2008, 16:30:29ALE Z WAS SUKIN SYNY!!!!!!!!!! METALE JEBANE JEBANE!!!!!!!!!
JA MAM DUZO SPODNICZEK MINI I CO KURWO?!!?!?!?!?!?! ZE TY CHODZISZ CALA NA CZARNO W SPODNICACH DO KOSTEK TO NIE OZNACZA ZE JA MAM SIE TAK ZACHOWYWAC!!!!!!!! SLUCHACIE TEGO WYCIA KURWA I JESTEMSCIE GLUPI!!!!!! MOJ CHLOPAK MA DRESY I CO?????? JEST GORSZY????? ANI NIE MA LYSEJ GLOWY, TYLKO SLICZNE WLOSY NA ZEL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIENAWIDZE WAS!!!!!!!!!!
AHA I JEZUS NIE JEST MOIM IDOLEM ;/;/;/ -
10 sierpnia 2008, 16:28:12O poglądach, kochanie, się nie wypowiadaj, bo sam/a nie masz lepszych, do tego nie umiesz mądrze się wypowiedzieć.
Długie włosy są cudowne, a dresy i mini spódniczki, jak dla taniej dziwki wcale nie są 'wieśniackie', nie? -
10 sierpnia 2008, 16:28:01Ja się ubieram tak jak każdy a slucham metalu. Wiesz, że Twój idol Jezus też miał długie włosy?
-
10 sierpnia 2008, 16:25:11macie pojebane poglady!!!!!!!!!! i dlugie oblesne wlosy!!!!!!!!! ubieracie sie jak wiesniaki!!!!!!!!!!!
-
10 sierpnia 2008, 16:23:48Co jest w nas pojebane mów doklanie.... Przynajmniej nie jesteśmy analfabetami i nie golimy bani na łyso
-
10 sierpnia 2008, 16:22:58Odpowiedź na poziomie, mhm.
-
10 sierpnia 2008, 16:19:56mam!!!!!!!! jestescie pojebani!!!!!!!!!!!! ty i ci kturzy sie z toba zgadzają!!!!!!!! a to AZ jedna osoba hahaha ;D glupi ateisci
-
10 sierpnia 2008, 16:18:28Masz coś do metali?
-
10 sierpnia 2008, 16:15:45to juz przesada metale jebane!!!!!!!!!!!
-
10 sierpnia 2008, 16:10:12I koszulce ze Slayer'em...
-
10 sierpnia 2008, 16:08:26Jeśli czegoś nie wiem to mnie oświec i pokaż gdzie popełniam błąd jeśli jest Ci nas żal.. Czyli mam rozumiec, że wierzysz bo boisz się Sądu Ostatecznego? wiecie co tak dalej a Jezus przyjdzie w glanach..
-
10 sierpnia 2008, 16:03:20Pewnie, Bóg codziennie wchodzi na smutnomi.pl xDD
-
10 sierpnia 2008, 15:57:46ludzie zastanówcie sie co wy wygule piszecie ::(:((
żal mi niektórych osób .
bogu pewnie tez żal jak to czyta -
10 sierpnia 2008, 15:51:58ATEIŚCI GLUPI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZOBACZYMY CO POWIECIE BOGU PODCZAS SĄDU NAJWYZSZEGO!!! NIEDOWIARKI!!!!
-
10 sierpnia 2008, 15:42:13i co teras mnie będziecie obgadywać bo wam prawde napisałam?????????
lol -
10 sierpnia 2008, 15:40:21Pewnie na religii ich nie nauczono jak odpowiadac, więc odpowiadają jedynym językiem jakim znają "Jabac was, życzę wam śmierci" Poza paroma osobami, które postanowiły napisac więj. jestem wdzięczny za to i doceniam wasz trud
-
10 sierpnia 2008, 15:30:09Ja zawsze się godzę z takimi rzeczami. (;
A wierni potrafią powiedzieć tylko "Jebcie się, Bóg istnieje". Ciekawe. -
10 sierpnia 2008, 15:28:26Nie sądziłem, że ktoś się z tym zgodzi;] Czekam na reakcję wiernych oby była ciekawa
-
10 sierpnia 2008, 15:25:50Jebane psity ateisci!! zycze wam smierci!!!!!!!!!
kocham Boga ;* jestem katoliczką!!!!! -
10 sierpnia 2008, 15:22:04Hahaha, jest dokładnie tak, jak wyżej.
Jedno wielkie zamydlanie oczu. -
10 sierpnia 2008, 15:14:42Tego poranka ktoś zapukał do mych drzwi. Kiedyje otworzyłem, ujrzałem zadbaną, ładnie ubraną parę ludzi. Mężczyznaodezwał się pierwszy: - Cześć! Ja jestem Jan, a to Maria.
Maria: - Cześć! Przyszliśmy by zaprosić cię, byś pocałował z nami dupę Henryka.
Ja: - Przepraszam?! O czym wy mówicie? Kim jest Henryk, i dlaczego miałbym chcieć całować jego dupę?
Jan: - Jeśli pocałujesz Henryka w dupę, da ci on milion dolarów; a jeśli nie, spierze cię na kwaśne jabłko.
Ja: - Co? Czy to jakieś wariackie rozruchy?
Jan: - Henryk jest miliarderem i filantropem. Henryk zbudował tomiasto. Henryk posiada je całe. On może zrobić wszystko co zechce ichce ci akurat dać milion dolarów, ale nie może póki nie pocałujesz gow dupę.
Ja: - To zupełnie bez sensu. Dlaczego...
Maria: - Kim jesteś by poddawać w wątpliwość dar Henryka? Niechcesz miliona dolarów? Czy nie są one warte małego pocałunku w dupę?
Ja: - No cóż, może, jeśli to prawda, ale...
Jan: - A więc chodź pocałować z nami dupę Henryka.
Ja: - Czy często ją całujecie?
Maria: - O tak, cały czas...
Ja: - I dał wam już te miliony dolarów?
Jan: - No cóż, nie, nie można dostać pieniędzy póki nie wyjedzie się z miasta.
Ja: - A więc czemu jeszcze z niego nie wyjechaliście?
Maria: - Nie możesz wyjechać póki Henryk ci nie pozwoli, albo on nie da ci pieniędzy i stłucze na kwaśne jabłko.
Ja: - Czy znacie kogokolwiek, kto pocałował Henryka w dupę, wyjechał z miasta i otrzymał milion dolarów?
Jan: - Moja matka całowała Go w dupę całe lata. Rok temu wyjechała i jestem pewien, że dostała pieniądze.
Ja: - Nie rozmawiałeś z nią od tamtej pory?
Jan: - Oczywiście że nie, Henryk nie pozwala na to.
Ja: - Dlaczego więc sądzicie, że ktokolwiek dostaje pieniądze, skoro nigdy z nikim takim nie rozmawialiście?
Maria: - No cóż, dostajesz troszkę przed wyjazdem. Może będzie topodwyżka, może wygrasz coś na loterii, może po prostu znajdzieszdwudziestaka na ulicy.
Ja: - A co to ma wspólnego z Henrykiem?
Jan: - Henryk ma pewne znajomości.
Ja: - Przykro mi, ale pachnie mi to jakimś monstrualnym oszustwem.
Jan: - Ale to przecież milion dolarów, czy możesz przepuścić takąszansę? Poza tym pamiętaj, że jeśli nie pocałujesz Henryka w dupę,zbije cię on na kwaśne jabłko.
Ja: - Może jeśli bym mógł zobaczyć Henryka, pogadać z nim, uzyskać więcej bezpośrednich informacji...
Maria: - Nikt nie widział Henryka, nikt z nim jeszcze nie rozmawiał.
Ja: - A więc jak całujecie go w dupę?
Jan: - Czasem posyłamy po prostu całusa, myśląc o jego dupie. Czasem całujemy w dupę Karola i on przekazuje to dalej.
Ja: - Kim jest Karol?
Maria: - Naszym przyjacielem. To on nauczył nas wszystkiego ocałowaniu dupy Henryka. Wszystko co musieliśmy zrobić, to po prostuzaprosić go do nas kilka razy na obiad.
Ja: - I tak po prostu uwierzyliście mu na słowo, kiedy powiedziałże jest Henryk, że Henryk chce byście pocałowali go w dupę i żezostaniecie za to wynagrodzeni?
Jan: - O nie, Karol miał list który Henryk wysłał mu wiele lattemu, w którym wszystko zostało wyjaśnione. Tutaj jest jego kopia, samją zobacz.
Jan podał mi kserokopię ręcznie zapisanej kartki, w której nagłówkustało: "Z notatnika Karola". Było tam wypisanych jedenaście punktów.
1. Pocałuj Henryka w dupę, a dostaniesz milion dolarów gdy opuścisz miasto.
2. Używaj alkoholu ze wstrzemięźliwością.
3. Bij na kwaśne jabłko każdego, kto jest inny od ciebie.
4. Zdrowo jadaj.
5. Henryk osobiście podyktował ten list.
6. Księżyc jest zrobiony z zielonego sera.
7. Wszystko co Henryk powiedział jest prawdą.
8. Myj ręce po skorzystaniu z toalety.
9. Nie pij.
10. Jadaj swe parówki wyłącznie w bułkach, bez żadnych dodatków.
11. Pocałuj Henryka w dupę, albo zbije cię on na kwaśne jabłko.
Ja: - Ale to wygląda na pisane w notatniku Karola.
Maria: - Henryk akurat nie miał papieru.
Ja: - Mam wrażenie, że gdybyśmy sprawdzili, okazałoby się to pismem Karola.
Jan: - Oczywiście, ale to Henryk to podyktował.
Ja: - Mówiliście przecież, że nikt Henryka nie widział?
Maria: - Teraz nie, ale wiele lat temu przemawiał on do niektórych ludzi.
Ja: - Mówiliście, że jest on filantropem. Co za filantrop bije ludzi na kwaśne jabłko tylko za to, że są inni?
Maria: - Tego chce Henryk, a on ma zawsze rację.
Ja: - Skąd to wiecie?
Maria: - Punkt 7 mówi, że "Wszystko co Henryk powiedział jest prawdą". To mi wystarczy!
Jan: - Może wasz przyjaciel Karol po prostu zmyślił to wszystko?
Jan: - Nie ma mowy! Punkt 5 mówi "Henryk osobiście podyktował tenlist". Poza tym, punkt 2 mówi "Używaj alkoholu ze wstrzemięźliwością",punkt 4 "Zdrowo jadaj", i punkt 8 "Myj ręce po skorzystaniu z toalety".Każdy wie, że te stwierdzenia są prawdziwe, a więc i reszta taka musibyć.
Ja: - Ale punkt 9 stwierdza "Nie pij", co nie pasuje zbytnio dopunktu 2. Punkt 6 zaś mówi "Księżyc jest zrobiony z zielonego sera", ato jest totalna bzdura.
Jan: - Nie ma sprzeczności między 9 i 2 - 9 po prostu uściśla 2. Aco do 6, to przecież nigdy nie byłeś na Księżycu, a więc nie możeszwiedzieć na pewno.
Ja: - Naukowcy udowodnili przecież, że Księżyc jest zrobiony ze skał...
Maria: - Ale nie wiedzą czy przybyły one z Ziemi, czy z głębi kosmosu, więc równie dobrze może to być zielony ser.
Ja: - Naprawdę nie jestem tu ekspertem, ale wydawało mi się, żeteoria iż Księżyc powstał z fragmentów Ziemi, została obalona. Pozatym, niewiedza skąd skała przybyła nie czyni jej jeszcze zielonymserem.
Jan: - Aha! Właśnie przyznałeś, że naukowcy często się mylą, lecz my wiemy, że Henryk ma zawsze rację!
Ja: - My wiemy?
Maria: - Oczywiście że tak! Punkt 5 przecież tak mówi.
Ja: - Mówicie że Henryk zawsze ma rację, ponieważ tak mówi list, alist jest prawdziwy ponieważ Henryk go podyktował, ponieważ tak mówilist. To okrężna logika, w niczym nie różniąca się od stwierdzenia:"Henryk ma rację, ponieważ powiedział, że ma rację".
Jan: - Wreszcie zaczynasz rozumieć! To takie radosne widzieć kogoś przybliżającego się do myśli Henryka.
Ja: - Ale... Jestem szalony!, nieważne. A co z parówkami?
Maria się zarumieniła. Jan mi zaś odpowiedział: - Parówki, wbułkach, bez dodatków. To po henrykowemu. Każdy inny sposób jest zły.
Ja: - A co, jeśli nie mam bułki?
Jan: - Nie ma bułki, nie ma parówki. Parówka bez bułki jest zła!
Ja: - Bez przypraw? Bez musztardy?
Maria zamarła porażona. Jan krzyknął: - Jak ci nie wstyd używać takich słów! Wszelakie dodatki są złe!
Ja: - A więc wielki stos kiszonej kapusty z kawałeczkami parówek jest nie do przyjęcia?
Maria zatkała sobie uszy palcami mrucząc: - Nie słyszę tego, la la la, la la, la, la, la.
Jan: - To obrzydliwe. Tylko jakiś potworny zboczeniec mógłby to jeść...
Ja: - To dobrze! Ja jem to bardzo często.
Maria omdlała. Jan zdążył ja pochwycić i wysyczał: - Jeślibymwiedział, że jesteś jednym z tych, nie marnowałbym swego czasu. KiedyHenryk zbije cię na kwaśne jabłko, ja tam będę, licząc swe pieniądze igłośno się śmiejąc. Na razie jednak pocałuję Henryka w dupę za ciebie,ty bezbułkowy, parówkokrojący pożeraczu kapusty!
Mówiąc to, pociągnął Marię do ich samochodu, i odjechał.
Wyjaśnienie:
Henryk = Bóg
Całowanie w dupę = modlitwa
Miasto = nasz wszechświat
Wyjechanie z miasta = śmierć
Milion dolarów = niebo
Pranie na kwaśnie jabło = piekło
Karol = twórca religii
Notatnik Karola = Biblia wraz z przykazaniami
Parówki = seks -
10 sierpnia 2008, 14:20:26"Dlaczego wierzymy nie słyszałam bardziej durnego pytania..." Jeśli to jest dla Ciebie durne pytanie to jesteś zwykłym ignorantem, który tego nie rozumie, jak jest durne to się nie wypowiadaj na to pytanie bo to czyni z Ciebie durnia, jak pytanie jest durne to i Twoja odpowiedz na nie będzie tak samo jak ine bardziej durna... Zastanów sie lepiej co piszesz... "Ludzie na wszystko muszą mieć dowód...to takie chore." Tylko niektórzy, bo większosc nic nie obchodzi i czy to jest chore nie powiedziałbym, jeśli chora jest prawda to niech Ci będzie, dla mnie chora jest ślepa wiara w coś i zarazem łamanie zasad tej wiary. "nie jest po to żeby nam było lepiej" Prawda, jest po to by było gorzej i żeby mógła wzbogacic się na tym inscytucja KK.
"wszystkie niepowodzenia w życiu mają swój sens człowiek ich doświadcza żeby mógł zrozumieć potęgę Bożego Miłosierdzia." To chyba oczywiste, że jak człowiekowi staje się krzywda to docenia zwykłe dobre rzeczy, które go otaczają. "Modlitwa jest rozmową z Bogiem i samym sobą." Szkoda cokolwiek mówic na ten temat, bo to chyba oczywiste. "Człowiekowi prawdziwie wierzącemu nie potrzeba dowodów na istnienie Boga." Taki czowiek jest zapewne zagubiony w tej religi, i Ty nic o tym nie wiesz, bo jeśli byś prawdziwie wierzył, to byś igdy nie zwątpił.. "Jezus Chrystus dał nam dowody tego że Bóg istnieje." Nawet nie wiedomo, czy żył, a są już teorię, że miał dziecko z Maria Magdaleną. Niepokalane poczecie. Cała ogromna religia oparta na oksymoronie.. "Jeżeli wierzymy w to że był naprawde pod postacią człowieka i że Zmartwychwstał to znaczy że wierzymy." Dzięki nie wiedziałem tego... "bezinteresowna nie pragnąca dowodów wiara jest piękna. jest prawdziwa...ja wierze w Boga." Ale mimo wszystko chcesz mi udowodnic... Przeczysz sobie. I najważniejsze "Bóg istnieje..." Nie zostało powiedziane, że nie istnieje -
10 sierpnia 2008, 13:55:04pewnie że wierze w boga !!! .
on jest paniem mojego życia !!
zawsze jest ze mną zawsze mi pomaga i nigdy nie jestem sama. kocham go . -
10 sierpnia 2008, 12:55:48Bóg istnieje...
nie jest naszym wymysłem.
nie jest po to żeby nam było lepiej
wszystkie niepowodzenia w życiu mają swój sens człowiek ich doświadcza żeby mógł zrozumieć potęgę Bożego Miłosierdzia.
wiara jest dopełnieniem człowieka jest bardzo ważna. Ja wiele razy zwątpiłam w istnienie Boga ale bez Niego było tak pusto. Modlitwa jest rozmową z Bogiem i samym sobą.
Człowiekowi prawdziwie wierzącemu nie potrzeba dowodów na istnienie Boga. Dlaczego wierzymy nie słyszałam bardziej durnego pytania...Jezus Chrystus dał nam dowody tego że Bóg istnieje. Jeżeli wierzymy w to że był naprawde pod postacią człowieka i że Zmartwychwstał to znaczy że wierzymy. Ludzie na wszystko muszą mieć dowód...to takie chore. nie można w nic wierzyć dopóki nie ma sie dowodów-chore. bezinteresowna nie pragnąca dowodów wiara jest piękna. jest prawdziwa...ja wierze w Boga. -
10 sierpnia 2008, 07:16:56bullshit, jestem apostatą :]
-
9 sierpnia 2008, 23:48:46Bo to są cioty
-
9 sierpnia 2008, 21:17:09Ludzie wierzą bo tak jest im łatwiej :) Szukają w czymś oparcia ;]
-
9 sierpnia 2008, 14:07:59Na to pytanie chyba nie da sie odpowiedziec 'tak' lub 'nie' bo zawsze bedzie jakies 'ale'
tylko ze kazdy sie boi...boi powiedziec co sadzi boi sie przedstswic to 'ale'
Kassik -
8 sierpnia 2008, 22:24:43Wiara jest indywidualną sprawą człowieka, ale czy Wy dalej nie rozumiecie o czym rozmawiamy? Może to Ja jestem w błędzie a może to Wy nie możecie miec pewnosci, z tego to bardziej chcę podyskutowac, a nie udowadniac wam ze Bóg nie istnieje bo to jest bezsensu tak jak i udowadnianie istnienia jest bezsensowne. Jednak większośc z was nie jest w stanie dyskutowac na temat ich wiary.. jak zapewne nad żadnym innym pogladem wpajanyn w dziecinstwie, jaki jest tego powód? Brak samodzielnego myślenia? w tych czasach ludzie nie potrafią myślec samodzielnie na takie tematy i ogólnie. Czy to brak wyszktałcenia, czy co? tego nie wiem ale taki jest fakt i ich riposta wyglada w taki sposób "ja nie jestem analfabetka ;/;/
a bog istnieje!!!!!! ty idiotko idzcie z autorem tego wontku sobie z tond sie jebac!!!!!!!!!!!!!!" to tylko świadczy o inteligencji osoby, która to napisała... Z tą tolerancją no niby prawda bo w tym kraju wolno myślec ale nie wolno myslec inaczej niż wszyscy... to co te osoby pokazują bronioc wiary, tylko pokazuje, że to są ignoranci którzy nie świeca inteligencją łamiąc przy tym większośc praw ich religi i wierzen.. -
8 sierpnia 2008, 19:14:31hahah
-
8 sierpnia 2008, 17:55:19wiara w Boga czy też nie jest indywidualną sprawą każdego człowieka...
-
8 sierpnia 2008, 17:43:17Wiara nie polega na dowodach,po prostu sie wierzy i juz.
Ludzie wierza bo potrzebuja wsparcia 24/dobe
nikt nawet sie glebiej nie zastanawia nad wiara 'wierze w to co mi powiedza'-taka ideologia
Kassik -
8 sierpnia 2008, 17:36:13ON istnieje.
-
8 sierpnia 2008, 17:35:49ON istnieje
-
8 sierpnia 2008, 17:12:18sama nie wiem, ale codziennie z Nim rozmawiam,taki mój monolog :) Ale czy na pewno do Niego mówię? czy On istnieje? patrząc na moje życie uważałabym że nie ma kogoś takiego :( Ale modle się, więc chyba wierzę... ale do kościoła nie chodzę bo źle się tam czuję. kościoły mnie przerażają. Chciałabym żeby On naprawdę istniał.
-
8 sierpnia 2008, 14:27:18i co wam da taka dyskysja
czego wyzywacie autora
moze poprostu błodzi
albo chce podyskutowac!!
nie latwiej bedzie poprostu rozmawiam
odezwali sie wspaniali
TOLERANCJA LUDZIE TOLERANCJA!!!!!!! -
8 sierpnia 2008, 14:20:28ja nie jestem analfabetka ;/;/
a bog istnieje!!!!!! ty idiotko idzcie z autorem tego wontku sobie z tond sie jebac!!!!!!!!!!!!!! -
8 sierpnia 2008, 10:28:28Kocham być bezduszną suką, Wasz analfabetyzm zresztą też.
-
8 sierpnia 2008, 10:20:20Po raz kolejny zapytam. Powiadasz, że wiesz, że Bóg istnieje to musisz miec dowód jaki to jest dowód? Co od Niego zalezy? Jeśli nie katolickiego tylko Twojego to nic o Nim nie wiesz może byc On Bogiem okrutnym masz swiadomosc tego?
-
8 sierpnia 2008, 09:08:32co wy wedlugo mnie go nie ma .....tyle razy prosilam zeby mi pomogl i co?jajco;/;/;/;/;/;/
-
8 sierpnia 2008, 04:14:13powiedziałam tyko, że wierzę w boga! nie pisałam nic o Maryi, Jezusie o wierze katolickiej. pytanie padło o boga więc w niego wierzę. nie takiego katolickiego, raczej takiego mojego, bo wiem że istnieje, wiem że sporo od niego zależy i cieszę się, że mam tego świadomośc.
amen -
7 sierpnia 2008, 23:57:12Że niby dlaczego najgorsze? Bo nie wierzą? ciekawe, Ta 'bezduszna suka' nie napisała, że Maryja nie była dziewicą naucz się czytac. Mała poprawka, nie znasz ani mnie(autora), ani Jej(''bezdusznej suki'')
-
7 sierpnia 2008, 23:00:32MARYJA BYŁA DZIEWCICA, TY BEZDUSZNA SUKO!!!!!!!!!
AUTOR TEGO WONTKU I TY TO NAJGORSZE OSOBY JAKIE ZNAM!!!!!!!!!! -
7 sierpnia 2008, 22:09:53Affe Buk&Maryia!
Tesh jush w nih wieshem.
Urodzem 245234 dzieci i bendem dziefficom, tak jak ona! Bo s niepa sleci Aniou i mniem w jakiź dziffny sposup zapuotni. -
7 sierpnia 2008, 21:54:45Ok przekonałeś mnie dziękuję ;*;* Bóg istnieje;d Jupi
-
7 sierpnia 2008, 21:44:41Wypchaj się tyk głubi ateisto. nie wierzysh w Boga, nie mash co lichyć na wiechne zpawienie!
-
7 sierpnia 2008, 21:29:47Jeśli wierzyc religi to każdy chocby najgorszy człowiek na Ziemi trafi do nieba jeśli uwierzy i pokarzę skruchę, a jakby ktoś był najlepszym człowiekiem na tej Ziemi to nie pójdzie do nieba bo nie wierzy. Myślac racjonalnie religię da się obalic i to nie jest żaden problem, bo religia jest tylko wymysłem ludzkim. Więc może z ludzmi po śmierci nic się nie dzieję poprostu umierają, więc wiara w Niego jest nie potrzebna i go czlowiek nie obchodzi. Może obchodzą go tylko ludzie wątpiący ponieważ Oni mają własne zdanie i to właśnie na tych ludzi patrzy i to mu się podoba, że jak ogół ludzi nie jest ślepo zapatrzonych w Niego bez powodu. Więc może to własnie nie wierzącym bedzie dane go zobaczyc? Może im własnie pomaga w życiu? Patrząc obiektywnie to własnie nie wieżacy osiagaja najwiecej, zdecydowana wiekszosc zdobywców nagrody nobla jest niewierzaca. Może byc i tak nie sądzicie? Może obchodzą go tylko wybrani, a nie kazdy..
-
7 sierpnia 2008, 21:20:40W nic nie wierzę.
Pomimo tego, że mnie do tego zmuszają.
Z religii 2 miałam, a w kościele byłam ostatnio... Nie pamiętam, ale chuj. -
7 sierpnia 2008, 21:16:06''Wierzę, kocham Go... I chce mu zaufac bezgranicznie, ale nie potrafie.... Tylko dziecko potrafi tak uwfac bezgranicznie... '' Słowa katachetów i księzy. Dziecko nie jest w stanie tego zrozumiec jak jest mu od początku życia wmawiane o miłosierdziu Boga przez rodziców to wierzy i bezgranicznie bo osoby wmawiajace sa autorytetem dla Niego i nawet nie myśli, że mogą sie mylic. Bezgraniczna wiara jest dobra? zastanów się KK chce abys bezgranicznie wierzył w ich powiernictwo z Bogiem. Zastanów się czy tego nie wykorzystuje
-
7 sierpnia 2008, 21:09:23Wierzę, kocham Go... I chce mu zaufac bezgranicznie, ale nie potrafie.... Tylko dziecko potrafi tak uwfac bezgranicznie... :-(
-
7 sierpnia 2008, 21:05:22Zdajesz sobie sprawę, że "Bóg" to Twoje sumienie itd ogólnie podświadomośc? W takim przypadku Bóg jest tylko w Twojej głowie i rozmawiasz sam ze soba
-
7 sierpnia 2008, 20:33:57nie rozumiem... czego oczekujesz? że napiszę iż bóg ożywił mi chomika? że wyleczył mnie z ciężkiej choroby? bóg jest ze mną na codzień... pomaga przetrwać mi w tym świecie i pozwala mieć kogoś zaufanego, dlatego może to głupio zabrzmi... ale lubię z nim rozmawiać :)
-
7 sierpnia 2008, 20:31:18ja wierze
wiesz duzo w zyciu przezylam i nie zycze nikomu tego co ja przezylam i przezywam!
heh nie wierzylam kiedys w BOga a przynajmniej nie tak mocno jak teraz wiesz nie da sie tego tak opowiedziec jesli chcesz pogadac to napisz
2691012
E.M -
7 sierpnia 2008, 20:30:49Dobrze widzę, że sensowna rozmowa na temat filozofi Boga nie ma z Wami sensu. Wierzcie w Boga jeżeli się czujecie z tym dobrze, a nie oszukani to wierzcie w koncu o to chodzi w żuciu aby czuc sie dobrze i myślec, że takim się tez jest
-
7 sierpnia 2008, 20:27:08pomaga mi w trudnych chwilach... wystarczy, że zwracam sie do niego z problemem, boję się czegoś a on sprawia, że sytuacja wcale taka zła nie jest jak to sobie wyobrażałam... dzielę się także znim tym co dobre w moim życiu i ... jest mi z nim lżej :)
-
7 sierpnia 2008, 20:20:48Jak masz pisac to niech to się trzyma wczesniejszej rozmowy, pisz odrazu w jaki sposób Ci pomógł, a nie tylko to
-
7 sierpnia 2008, 20:19:10nie wiem czy jest wszechmogący, nie to jest najistotniejsze. dla mnie się liczy to, że nigdy nie jestem sama :) obojętnie jak to nazwać, bóg, jakaś siła... wiem, że istnieje :)
-
7 sierpnia 2008, 20:17:17ja tez wierzę i wiele razy mi pomogl....
-
7 sierpnia 2008, 20:16:57Bóg urojony.. opierasz swoją wiarę na urojeniach czy to nie jest w pełni antyintelektualistyczne? Opierac swoje poglady na irracjonalnym wyobrażeniu Boga, ale no cuż taki jest człowiek wkoncu racjonalizm to zaledwie 10 % Myślisz, że wierzyłabyś jakby w dziecinstwie nie było Ci wpajane o istnieniu wyżeszego bytu gdzy człowiek jest podatny na takie sugestie? Czy Twój Bóg jest Bogiem wszechmogącym?
-
7 sierpnia 2008, 20:06:54choroba nie choroba wszystko mi jedno. najważniejsze że dobrze się z tym czuję i śmiało idę przez świat, bo wiem, że nigdy nie będę sama :) jest ze mną BÓG :)
-
7 sierpnia 2008, 20:04:54Wiesz czym jest to 'odczucie obecnoci Boga'? Jest to choroba jeśli masz silne odczucia przebadaj się na padaczkę skroniową i epilepsję jesli nie wiesz nic o tym to poczytaj o "module religijnym" i o 'Persinger's God Machine'to dowodzi tylko o tym , że odczucoia religijne sa spowodowane chorobą, która powstała na skutek mocnej wiary w tą ideologie. Taka jest ewolucja
-
7 sierpnia 2008, 19:45:43wierzę dlatego, bo daje mi odczuć swoją obecność... wiem że jest bo mi pomaga przetrwać najgorsze. to bardzo subeiktywne uczucie... ale daje pewność jego istnienia:)
-
7 sierpnia 2008, 19:28:48Pytam bo chcę wiedziec dlaczego wierzycie
-
7 sierpnia 2008, 19:26:51wierzę i jestem z tego dumna i nie wstydzę się tego i wiem że Bóg istnieje i czuwa nade mną;)))a dlaczego pytasz???
-
7 sierpnia 2008, 19:26:22Jeśli mówisz, że wiesz czyli musisz miec na to dowód, jaki to dowód? Wierzysz w Boga Wszechmogącego?
-
7 sierpnia 2008, 19:05:26ja wierzę... w sumie nie wierzę, wiem że BÓG istnieje... ja to wiem :)