A kurwa nie tu

https://

O ten tramwaj, co nie chodzi.

6 kwiecień 2015 12:35:56

O co chodzi?

Policja, policja nam dokucza!

ciekawe czy ja komuś pasuję ;), właśnie to jest najwazniejsze, jak nie to idziemy dalej, ale musimy być pewni że z nami wszystko ok. Nawet jeśli mieszkamy z rodzicami, czy mamy niepewną pracę, dobrze, ze w ogóle ją mamy. To to wszystko jest ok. Najważniejsze jaką się jest osobą, też tak myślę, tzn ja akurat trochę za nieśmiałą, niepewną siebie, no i co z tego, wiem,że to może komuś przeszkadzać, toteż chcę poznac kogoś podobnego, kto na to nie zwraca uwagi.

też są faceci którzy mi nie pasują ale czy ma sens o tym pisać co jest nie tak, nie chce mi sie i nie mam na to czasu bo szukam kogoś wyjątkowego, stając i użalając się nad sobą i nad tym jacy okrutni są trace czas na znalezienie kogoś ok.

Ale ja wiem,że jak powiem,że z rodzicami i że praca jest niepewna, tzn domyśli się to już pozamiatane. Nawet opieprz dostałem czasem,że co, z rodzicami? Nie lubię takich pytań, po co to komu. Od razu myślę,że jak nie u siebie, czy w swoim domu to źle. Przykład mojego brata, tak długo się z kimś spotykał,aż nie poznali,czy zachowuje się jak ktoś kto ma kasę i taki jest. Na tym się skończyło. Tak więc już kobiety wiedzą co najwazniejsze, jeśli poważnie podchodzą do poznawanej osoby. Może niektóre ukrywają swoją ciekawość a inne walą prosto z mostu, żeby szybko to zweryfikować. Nie jestem autorem tematu jak coś. Tak tylko piszę, i jakie wnioski po rozmowach z kobietami mam. Nie wszystkie są takie, są wyjątki, na pewno fajne.

wiesz co to gdzie pracujesz, czy z kim mieszkasz to jest NORMALNE. powiedz mi a o czym rozmawiać kiedy się kogoś pozna? O najbardziej oczywiste rzeczy, gdzie mieszkasz gdzie pracujesz, bo to połowa twojego życia po prostu kogoś interesujesz wiec chce wiele o tobie wiedzić, to wcale nie oznacza że ktoś chce się przeprowadzić i czy praca jest dobrze płatna, takie myślenie jest głupie, a nie wiem czy pomyślałeś że mógłbyś takim myśleniem kogoś wręcz urazić.

5 kwiecień 2015 21:14:13
Co najmniej połowa pyta o to z kim mieszkam (wiem o co chodzi, przeprowadzka ewentualna do mnie itp) i gdzie pracuję (czy to dobrze płatna praca, czy jakaś tam).

Tak,właśnie złe doświadczenia uczą wyciągac dobre wnioski. Ze mną, czy coś nie tak? Trzeba by mnie poznać, sam o sobie nie powinienem wyciagac takich wniosków i tak i nie. Tak masz rację, unikam osób, które powodują,że czuję się nie taki, jak one by sobie wyobrażały. Na smutnomi jest wiele osób własnie takich normalnych, ale moze to dlatego, że tutaj drugiej połowy chyba nikt nie szuka, moze trochę ja, przyjaźni na początek i zrozumienia. A jak ktos kogoś konkretnie w jakims celu szuka, to ma zestaw wymagań w głowie i i tak to wyjdzie, tzn go usłyszę, czy przeczytam.

złe doświadczenia sprawiają że wszystko widzimy przez pryzmat tych złych wydarzeń, widzimy te same zachowania, choc nie zawsze oznaczają to samo. Najlepiej unikać osob, które sprawiają że czujemy się kimś gorszym i niewartym.

21.11.11
no i co wobec tego, uważasz że z Tobą coś jest nie tak? bo ja myślę że to z kimś jest nie tak, jeśli sprawdza "kryteria majątkowe"

myślę, że przez wcześniejsze doświadczenia zakodowałeś sobie w głowie, że "nadajesz się tylko na kolegę " dlatego widzisz siebie teraz zaszufladkowanego tylko w tej jednej kategorii

5 kwiecień 2015 21:08:18
Wygląda to tak. Staram się odezwę się, staram się popisać. Potem się spotykamy, normalnie rozmawiamy, tak jak 2 osoby, które się dopiero co spotkały, na koniec miło było mnie poznać i już nigdy więcej żadnej odpowiedzi, czy się zobaczymy, dlaczego nie? Mam się domyśleć.
Innym razem otrzymuję kilka pytań dotyczących tego czy spełniam pewne kryteria raczej majątkowe i do widzenia.

no co ty

5 kwiecień 2015 21:02:51
Właśnie tego się chyba nauczyłem rozpoznawać.Dlatego drugi raz taka przyjaźń juz nie bolała, jak się skońćzyła. ALe za pierwszym razem, nie wiedziałem co się dzieje, już się stało i to był błąd. A teraz to w ogóle prawie nie mam nadziei, jak tu do kogoś zagadać, jak po przeprowadzeniu wywiadu (jak tam prac, mieszkam z kim itp itd ) przecież nie reprezentuję sobą kogoś wartego pokochania. Może przystojny trochę jestem, dobry itd ale inne rzeczy, no taki to nie jestem jak trzeba.

jak wygląda takie zachowanie?

i tak każdy mi swoim zachowaniem powie "przecież Ty jesteś nikim, nadajesz się na kolegę"
Jak tylko kiedyś chciałem to tak dostałem.

najpierw trzeba kogoś poznać, zanim rzucisz się na głęboką wodę. I musisz rozpoznać czy ta osoba chce mieć w tobie przyjaciela czy kogoś więcej.

Bo ja też się boję, że sam sobie krzywdę zrobię, mam na myśli zakochanie w nieodpowiedniej osobie, która nie odwzajemnia ale lubi mieć takiego przyjaciela.

jasne że zaryzykuje kiedyś znów :)

pokochanie kogoś

co wyprobuj?

Wybróbuj, ale jak sie nie uda to się długo cierpi. Ale nic, trzeba próbować. Jak tylko próbowałem to musiałem zapominać.Taka zabawa. W kochanie bez wzajemności.

ja bym chciala kogos na cale zycie, czy da sie kogos tak kochac zawsze 1 osobe? to by musiala byc wspaniala osoba, po prostu wspanialy człowiek. Tak żeby sie nigdy nie miao dość, tylko wiecej albo stale dużo.

Ja tam bym wolał zmieniać panienkę co jedną, góra dwie noce XD

duże i młode piersi zawsze były w cenie. Z wiekiem to wszystko jest nie waźne i facet powinen zmieniac kobiete srednio co 10 lat

To nie jest żadna biologia, ani generalizowanie, tylko najzwyczajniej w świecie fakt oraz skurwysyństwo, bądź w tym przypadku skurwycórstwo. Kobiety były, są, i będą wrednymi dziwkami, period.

Od myślenia Myślicielko domu nie wybudujesz. Musisz mieć chajs a chajs będziesz mieć jak złapiesz bogatego chłopa na duże cycki...

Jestem kobietą i mam gdzieś majątek faceta ;p Dla mnie np ważne jest by facet miał ochotę by np wspólną pracą do czegoś dojść np by zbudować wspólny dom, wspólnie podróżować i takie tam.
Szanowny Autorze postu, skoro lecisz na materialistki to taka twa dola, ale nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednej kategorii, to tak jakby zgeneralizować Was facetów, a przecież oboje wiemy że każdy facet jest inny ;p Może pociąga Was wygląd ale w końcu i tak kochacie nas kobiety za jakieś tam cechy ;p
Pozdrawiam
Myślicielka

Ból dupy??

Materializm kobiety to rzecz naturalna. Kobieta szuka partnera, który jest jej w stanie zapewnić pożywienie. Z kolei samce szukają atrakcyjnej partnerki, która urodzi im potomstwo. Tak więc od wieków tak było, że mężczyzna zwraca uwagę na urodę kobiety (duży biust, wydatne biodra, czerwone usta), a kobieta zwraca uwagę na majątek.

Wiele osób narzeka, że 'faceci lecą tylko na cycate z piękną buzią', 'kobiety to materialistyczne kurwy'. Są to rzeczy tak oczywiste, że autor tego posta udowodnił, że nie ma podstawowej wiedzy z dziedziny biologii. Zamiast marnować czas w internetach, nadrób braki w podstawowej edukacji. Natury nie da się oszukać.

Gdyby przed wiekami ludzie nie stosowali tego prostego kryterium (uroda, majątek), ludzkość stanęłaby pod znakiem zapytania.

Komu wspolczujesz? Mi, Zz, Aa, autorce czy sobie?

tak bardzo Ci współczuję...

Zz jestes materialistyczna czy nie?

Dokładnie ja też, bo noc krótka. Jutro możemy pogadać o życiu, jak oczywiście odświeżysz wątek.
Też mi miło M ;)
ZZ

Moze zacytuje sam siebie, napisalem to ponizej gdzies w odpowiedzi.

Ja oczekuje tego co sam dalbym jej, czyli poczucie, ze mi zalezy, ze jest dla mnie jedyna, zemoge miec w niej wsparcie, pocieszenie, partnera, zeby nie czuc sie samotnym, no a to o czym ktos na dole wspomnial jako mily dodatek,(tzn seksu tez).

Milo mi ZZ, ja jestem M. Ale musze juz isc spac. Dobrej nocy zycze.

Szukam przede wszystkim uczciwości oraz poszanowania godności drugiego człowieka.
Jedna dziwka naciągnęła mnie na ponad tysiąc złotych zanim się ocknąłem i kopnąłem ją w przysłowiową "dupę", kilka innych na parę ładnych setek...

Za dużo osób tu pisze, już nie wiem kto co pisze. Może ja zaznaczę tylko swoje wpisy i będę podpisywać się ZZ:
31 marzec 2015 23:03:25, 31 marzec 2015 23:16:46, 31 marzec 2015 23:27:18, 31 marzec 2015 23:40:32

A czego szukasz u kobiety?

"Nie, rzucam im to w twarz przy każdej możliwej okazji, nie jestem tchórzem. Nie są to żadne stereotypy, tylko sama prawda. Prawda boli, czyż nie?"
Komentując tą pełną jadu wypowiedź: Prawda by bolała. Potwarz nie. Wśród moich znajomych jest inaczej. Jeśli dostrzegasz tylko tego typu ludzi, których opisałeś, to radzę zmienić towarzystwo.

31 marzec 2015 23:47:14 - kim jesteś? Cały czas rzucasz się na tego faceta? On szuka drogi teraz. Przestań się nad nim pastwić do cholery!

31 marzec 2015 23:47:14

Juz powiedzialem ze to nie moje slowa, nie przeklne bez powodu na kobiete.
Nie jestem autorem tematu.

Nie, rzucam im to w twarz przy każdej możliwej okazji, nie jestem tchórzem. Nie są to żadne stereotypy, tylko sama prawda. Prawda boli, czyż nie?

Czyli tylko na forum rzucasz w laski mięsem nazywając je "materialistycznymi kurwami"?
Kobiety mogłyby zarzucić facetom, że ważny jest dla nich tylko wygląd, mężczyźni mogą powiedzieć, że laski lecą tylko na kasę.
Ale wiesz przecież, ze to stereotypy. I to wysoce krzywdzące.

Tak wiem, unikam tego, jak widze ze kobieta sie zapedza i mowi mi to do jutra. Nie, jutro mnie na razie nie bedzie. Ja sie bede przyjaznic z kims wolnym, postaram sie szybko nie zakochac, ale ja wtedy juz z kims innym nie potrafie poki jedno sie nie skonczy.

Jak mam być szczera, to nie polecam ci związku z kobietą z dziećmi. Może to brzmi dziwnie w ustach kobiety, ale taka jest prawda. Dzieci nie zawsze będą aniołkami. Swoje dziecko traktowałbyś inaczej, miałbyś do niego większy dystans. Widziałbyś w nim siebie jak byłeś młody. Nie wiem jak jest naprawdę, ale myślę, że wyczułbyś różnicę. Może odezwą się głosy, że ludzie adoptują dzieci i traktują je jak swoje. Ale mi chodzi tu o to, że każdy facet chce mieć swojego potomka, z krwi i kości. Jest dużo kobiet wolnych, bez dzieci, pragnących miłości.. Przyjaźń też jest spoko, ale masz rację, że czasem z związku koleżeństwa między mężczyzną i kobietą zawsze ktoś może przejść na inną stronę i np. się zakochać. No nic..takie życie.

Jestem oczywiscie ze jestem bardzo mily. Kobiety raczej mnie jako kolege lubia.

Mysle, ze poczuje ze mnie bardzo lubi albo to ja jej nie polubie jak bedzie mowila o czuciu czegos i cos planowala. Od planujacych a nie znajacych mnie jeszcze tez oby najdalej.

To jak nie jesteś przebojowy, to bądź chociaż kulturalny i miły.

31 marzec 2015 23:29:20

Wiesz co, ja nie mam nic wspolnego z autorem tego tematu, to nie moje slowa.

Nie jestem przebojowy i taki nie bede. Jak komus przypasuje to jaki jestem to ok. Tak samo w druga strone. Nie wymagam przebojowosci od kobiety.

Nazywanie kogokolwiek "materialistyczną kurwą" świadczy o tym, że jesteś wulgarnym i zgorzkniałym człowiekiem. Taka postawa nie sprzyja spotkaniu miłych dziewczyn- będą się trzymać od ciebie z daleka.

Jeszcze troche a ja tez bede juz gadal z kimkolwiek bo i tak nie bede chcial byc z kims kto ma dzieci. Cieszyc sie z przyjazni i nic innego nie chciec.
Mila z Ciebie kolezanka. Ja tez staram sie taki byc jesli potrafie i mam dla kogo. No niestety nie mam, chyba ze w pisaniu.

Dlaczego zakładasz, że nie poczuje. Jeśli z góry będziesz skazywał wszystko na klęskę, tak się stanie. Musisz się wyluzować. Kobiety lubią przebojowych mężczyzn. Każdy ma swój bagaż doświadczeń. Ja też wiele przeżyłam, ale się podniosłam i cieszę się z każdej chwili życia.

Dzieki ale co z tego ze zawroci mi w glowie, jak ona tego nie poczuje do mnie. Przestraszylem sie tego kiedys. To nie wystarczy,mozna sieniezle zawiesc. A komu tam zalezy po 30. Takich kobiet nie spotykam. Na kims ustawionym to tak.no chyba ze takim porozwodach to albo na niczym albo kimkolwiek milym.

Faktycznie jestem kobietą, ale nie mam jeszcze dzieci. Po prostu chciałabym Ci życzyć powodzenia. Myślę, że znajdziesz kobietę, która zawróci Ci w głowie i poczujesz tą iskrę. Tego Ci życzę ;)

31 marzec 2015 23:03:25
O, i tu masz racje, da sie to wyczuc. Tylko ze tylko prawie zawsze u takich biedactw, pozostawionych z dziecmi. A ja sie za takie nie biore, tzn za nic wiecej jak kolezenstwo.

Hehe, tu nie wiadomo kto mowi. Czy jest tu jakas kolezanka? Ja to ten po 30. Wiatr hula i cos nie moge spac.

Kolego, szukaj aż znajdziesz. Tylko patrz głębiej. Patrz tak głęboko aby zobaczyć czy faktycznie ta kobieta będzie szczera, dobra i prawdziwa.

Ta chętna - to spam.

Co? Spam, to ja pisalem ze brakuje mi milosci.

31 marzec 2015 22:52:12
To jakiś spam, nie reaguj na to

A ktory kolega? Co to znaczy chetna, na co?

To co, będziesz czekał na księżniczkę? Czy sam będziesz jakoś działać? Ja tak za bardzo nie wierzę w przeznaczenie

Żyję, żyję i mam się całkiem nieźle.

Jak tam kolego? Żyjesz?

Jestem wolna i chętna, poklika ktoś?

Ach te dzieci :) nic nie poradzimy na głupotę. Mam nadzieję, że kiedyś zostaną wprowadzone przymusowe badania psychiatryczne i będą zamykać psychopatów :)

Mamy tutaj spamera, widać. Chce zakopać dobre wątki :)

Mężczyznom chodzi wyłącznie o seks,nawet,jeśli na początku znajomości,twierdzą,ze jest inaczej.Z czasem wychodzi szydło z worka....mnóstwo tu cwaniaków i manipulatorów,panów szukających atrakcyjnej i naiwnej dziewczyny do towarzystwa ,weekendowej kochanki,bo,w gruncie rzeczy on woli być sam i nie chce zobowiązań Chyba,że partnerka ma mieszkanie,niezle zarabia i można z tego związku odnieśc jakieś korzyści Obrzydliwe ! Dochodzę do smutnego wniosku,że wartościowi mężczyzni są już zajęci a ci samotni ,sami są nie bez powodu...roi się od emocjonalnych popaprańców,podstarzałych maminsynków,cwaniaków Po jakimś czasie,spędzonym tu odkryłam w sobie psychologiczną pasję i stałam się feministką Nimfomania chyba jeszcze mi nie grozi,choć jestem blisko....

Znów mamy epokę romantyzmu. Wsiadaj na białego rumaka! Szukaj białowłosej!

Romantyk kurde..

Fizyczne potrzeby to mala czesc tych potrzeb. Na pewno.

Już za niedługo sexroboty zastąpią prostytutki.
Elektroniczna kochanka obdarzy swojego klienta wysokiej jakości usługami seksualnymi, co więcej - wykaże się doświadczeniem, wyrozumiałością dla mniej doświadczonych i otwartością na "nowe wyzwania", a ponadto będzie ją można eksploatować do woli. Z pewnością ta "sztuczna seksinteligencja" spełni najskrytsze marzenia seksualne panów, na dodatek bez obaw o niechcianej ciąży. Lalki, które zastąpić mają prostytutki, będą wykonane z wysokiej jakości tworzywa, podobnego w wyglądzie i dotyku do skóry ludzkiej, równocześnie odpornej na bakterie i łatwe do utrzymania w czystości. Te "cuda" techniki do 2050 roku mają zastąpić żywe kobiety, które parały się tym zawodem do tej pory.
Pozdro.

Oczywiście, że nie zastąpi miłości, chodziło tylko o zaspokojenie fizycznych potrzeb mężczyzny.

Wolalbym przyjazn bez seksu niz prostytutke i tylko to. Chyba to mi pozostaje. Ale dobrze wiem, ze przyjazn nie istnieje miedzy kobieta a mezczyzna, ktorzy sa wolni. Wiec nie wiem czy jest jakies wyjscie.

Braku milosci nie zastapi prostytutka. Moze tobie mnie nie.

31 marzec 2015 21:51:46
Aż przypomniało mi się jak jakiś gość opowiadał, że jego kumpel ma kobitę, która nie pracuje. Jak była w jakiejś pracy, to mówiła, że zmęczona, że boli nóżka, główka. Paranoja. Potem mówiła człowiekowi, że za późno wraca z pracy, że ma mieć wolne na święta, bo jak to ona sama święta będzie spędzać. Rozumiesz, że gościu poszedł do szefa i zapytał o wolne święta i czy może wcześniej kończyć?! A szef mu na to, żeby "skonsultował ze swoją przyszłą narzeczoną, czy ma go zwolnić z pracy aby miał więcej dla niej czasu". Rozumiesz kurwa! Chcesz tak zapierdalać? Prostytutka już taniej wyjdzie i będziesz miał full pakiet!

31 marzec 2015 21:43:31
Stwierdzic można, że brakuje mi miłości ale mnie na nią nie stać. Ale uwaga, dla seksu nikogo nie będe szukał, to nie w moim stylu.

31 marzec 2015 21:46:55
Ponad 30, mniej niż 40.

31 marzec 2015 21:48:05
Spoko, nawet przez myśl mi nie przejdzie, że ja miałbym utrzymac kobietę i dziecko i dom, nie ma na to szans. Czasem pogadam z taka co nie pracuje, ale koleżeńsko i tyle. Jak ja moge miec poważne polany, nie mogę.

31 marzec 2015 21:43:31
Jeśli same pracują i mają kasę dla siebie, to pewnie pytają, bo chcą sprawdzić czy jesteś w stanie utrzymać swoje przyszłe dzieci. Bo przecież kobieta jak jest w ciąży 7 - 9 miesiącu, to nie może pracować. Potem po porodzie musi zająć się niemowlakiem. Musi wiedzieć czy przyszły partner może zaopiekować się potomkiem i nią samą przez ten okres.
Na pewno nie bierz pod uwagę kobiet, które nie pracują. One zedrą z ciebie ostatnią złotówkę.

Dużo , czyli ile lat ?

31 marzec 2015 21:43:53
Swój rozum każdy ma, pisać to mozna z kim sie komu podoba.

31 marzec 2015 21:41:18
Nie jaram się, biore pod uwage trola, a z drugiej strony piszę co myślę.

31 marzec 2015 21:42:53
No to dużo dużo mniej niz ja.

No ruchaj 16-nastkę, trafisz do pierdla. Gratuluję.

31 marzec 2015 21:39:10
No wiesz, koleżanki znam jakies tylko z widzenia. One kogos juz mają. No właśnie, często kobiety niby o kasie nie mówią, tylko o tym, do czego potrzebna jest kasa. A jak ja mówię, że raczej się nie uda, gdyż nie ma pewności, co to przyszłości, związanej z kasą, to rezygnują. Nie wiem kto ma poukładane w głowach, na swój sposób to tak, ta która szuka ustawionego faceta ma poukładane. Czyli nie mnie.

16

31 marzec 2015 21:39:44
Nie jaraj się tak. To troll. Robi sobie z ciebie bekę.

31 marzec 2015 21:32:22
Ile masz lat, Pani dziewico?

Znam wielu takich jak ty. Tylko, że oni mają kilka "koleżanek". W zależności jaki mają kaprys, taką zapraszają na służbowy wyjazd. Oni szastają szmalem na prawo i lewo, także młode laski lecą. Im nie zależy na miłości, zależy im raczej na tej innej miłości. Nie myślą o zakładaniu rodziny. Jeśli ty faktycznie szukasz związku na stałe, to nie pokazuj, że masz kasę, bo kobiety będą chciały cię tylko z niej oskubać. Nie wiem może spróbuj na romantyka, jakieś wczasy, spotkania dla singli. Pamiętaj, że jesteś w dobrej sytuacji, ponieważ mając 30 lat - sądzę, że będziesz szukał kobiety w przedziale 25 - 30 lat. Takie kobiety mają jeszcze poukładane w głowie. Teraz 20-dziestkom w dupie się poprzewracało! Mają takie wymagania, że ja pier****! Zero edukacji, pustka w mózgu, nie masz o czym z nimi rozmawiać, no tylko ruchać.

31 marzec 2015 21:32:22
To dobrze. Tylko nie myśl, że to tak bardzo ważne dla mnie. Pewnie się boisz jak by to było ten pierwszy raz. Mnie jako facetowi to bólu by nie sprawiło, nie wiem, jak Tobie. Z reszta Ty tez nie wiesz, skoro jesteś i to prawda :). Chętnie poznam, ale zakładam, że jesteś z daleka a podpunkt b że dużo za młoda. Jest jeszcze c, że to podszywacz.

Ja jestem dziewicą :D

Czyli co zrezygnować, bo ja i tak już raczej zrezygnowałem. A jak jeszcze o tym zacznę myśleć to w ogóle. Myślisz że należy w to wnikać ile kto ma na liczniku? Ja mam zero na liczniku mimo że po 30. I co, ktoś mi uwierzy? A jak uwierzy to stwierdzi, że jakiś nienormalny. Bo tak też się czuję. I tak pomyślałbym o kobiecie, która nigdy nic mimo wieku. Z jednej strony, niby, jeśli to prawda to dobrze. A z drugiej, coś pewnie z nią nie tak. Założę się, że kobiety o mnie pomyślałyby podobnie.

Dziwka zawsze będzie dziwką. Jak miała kilku facetów, to zawsze będzie porównywać i jak braknie kasy na kosmetyczkę, to się puści. Laski to szmaty. Gdzie te dziewice?

Uszkodzony psychicznie i fizycznie. Czy chciałbyś mieć za żonę pannę, która pchała się do łóżka wszystkim napotkanym facetom? Miała ich więcej niż 10 na liczniku. Jest to możliwe jak laski w wieku 13 lat zaczynają współżycie..

uszkodzony psychicznie pewnie
z tą reklamacją to podaj jakis przykład

Statystycznie w Polsce jest więcej kobiet, także możesz się wyluzować. Ale z kobietami jest jak z towarem w sklepie. Po jakimś czasie staje się wybrakowany i zostają sprzedawane te najlepsze egzemplarze. Czasem wraca towar z reklamacji, ale to towar uszkodzony, itp.

Wiesz, są również ludzie, którzy trzymają słonia w butelce w domu, na przykład ja.
Szybko? A co, to jakieś wyścigi? :)

Jak nie masz do zaoferowania nic więcej poza kasą, to nie dziw się, że lecą na kasę. Są też na świecie kobiety, które szukają prawdziwej miłości i ciepła. Ale musisz je szybko odnaleźć, bo przeważnie takie diamenty szybko się zajmują i zostają same szmaty.

A może chcą się tylko bezuczuciowo parzyć jak psie suki? Takich najwięcej w netku i to mi się podoba!

Ja czesto spotykam po necie takie co chca bym je zabral do siebie. Albo oschle albo zaraz bez poznania chce ze mna byc, przeciez to widac dla czego, dlatego by sie zalapac i nie byc sama, nie , uczucia, takie ode mnie wypad.

Nie czytając wątku poniżej mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie: Nie, nie wszystkie to materialistyczne kurwy, są też normalne kurwy. Ale akurat takie były wszystkie te które znałem i które okłamamywałem że jestem bogaty :)

Maryja to największa materialistyczna kurwa wszechczasów.

Tak, tak, oczywiście... Dyskusję z Tobą uważam za skończoną, ponieważ jest to żadna dyskusja.

Ależ ja wcale nie zaczynam się tłumaczyć i nie mam takiego zamiaru.

Skoro zaczynasz się tłumaczyć, to oznacza, iż kończą Ci się argumenty, jak każdemu, kto próbuje wdawać się ze mną w dyskusje.

Nie mam powodów by ściemniać, więc mylisz się, kolego...

Napisałem wyłącznie, że "nie bawię się w związki", o ile posiadasz zdolność czytania ze zrozumieniem. Przestałem wchodzić w nie, kiedy postanowiłem, że nie dam się dłużej wykorzystywać, wielki obrońca kobiet. Podejrzewam zresztą, że sama nią jesteś.

Opierałem się na tym, co napisałeś niżej a z tego wynikało że takowego doświadczenia nie masz, więc zamieszczanie takowego "posta" też jest bez sensu, skoro nie masz obecnie żadnego większego powodu by tak mówić... Zapłacili Ci inni za wygłoszenie ich zdania za nich?

Dziękuję Ci bardzo, że wyciągasz wnioski z czegoś, o czym nawet nie napisałem. Ale specjalnie dla Ciebie pośpieszę z wyjaśnieniami. Doświadczeń z "kobietami" miałem akurat wystarczająco, by powiedzieć "dość". Od dawna wolę obserwować ludzi, niż samemu wykańczać się lafiryndami.

Odwagą nazywasz powtarzanie nudnego stereotypu? Nie masz żadnych doświadczeń sam z kobietami a tylko powtarzasz to co zaobserwowałeś czyli stereotyp... Więc moim zdaniem, pleciesz bzdurę bo tak wygodniej niż samemu sprawdzić że jest inaczej, prawda... Panie Mądraliński?

Większość facetów ma dzisiaj zdanie podobne do mojego, możesz ich zapytać. Jeżeli powiedzą "nie", oznacza że kłamią, ponieważ nie chcą mówić przykrej prawdy w oczy, tylko ja mam do tego odwagę. Najmocniej przepraszam, rzeczywiście źle się wyraziłem, chciałem powiedzieć "twardogłowi".

Fajnie, ale zauważ, że nie każdy musi mieć takie zdanie jak Ty, i nie wszyscy je podzielają więc nie masz racji, najwyżej dla samego siebie... i troszkę kultury, bo nikt tu nie jest tępogłowy...

Wszyscy powtarzają to samo wyświechtane zdanie: "Nie wszystkie kobiety są takie". Skoro Ty i inni tępogłowi powtarzają taką bzdurę jak mantrę, ja również mogę mówić to, co uważam za słuszne, tylko że w tym przypadku mam rację. A obserwatorem jestem naprawdę dobrym, wszyscy ludzie, których do tej pory spotkałem wciąż mi to powtarzają i przyznają rację w tej kwestii. O to niech Cię głowa nie boli.

..

To najwyraźniej masz pecha do obserwacji albo głupich znajomych bo nie wszystkie kobiety są takie...

Nie jestem wierzący, nie istnieje dla mnie żadna świętość, to same brednie zakłamany katolu/katolko. Żadna idiotka mnie nie zraniła, nie bawię się w żadne kretyńskie związki, stwierdzam wyżej wymieniony fakt na podstawie wieloletnich obserwacji nieudanych związków moich znajomych, w których te wszystkie kurwy ich wykorzystywały i niszczyły.

To, że jedna osoba Cię zraniła, nie oznacza, że wszystkie kobiety są takie.
Jesteś wierzący?
Jeśli jesteś...
To czy Maryja jest "materialistyczną kurwą"?
:')

Dokładnie tak! masz racje!!!!! Ale jedna taka znalazła swojego księcia!

~Loffek