Odwiedzam tę stronę od przeszło 15 lat. Szkoda, że wszyscy zniknęli. Co jest ze mną nie tak, że nie mogę zniknąć jak oni? Ułożyli sobie życie, zakończyli je czy o co chodzi?
-
17 grudnia 2024, 18:21:17zamknij mordę
-
17 grudnia 2024, 18:12:25Zgadzam się z Tobą w 100% co do tej niezręcznej ciszy. Jeszcze takie "no mów coś, mów, co tak cicho jesteś, nic nie mówisz", wkurwia mnie to, że inni tego nie ogarniają i tak strasznie się tej ciszy boją, jakby to jakoś strasznie w ich dumę godziło.
To super, porządne jedzonko. Mi się nic nie chciało robić i będę jadl śmieciowe nuggetsy i przed snem pójdę na spacer.
Kontaktem się wymienimy kiedy indziej, teraz mi się nie chce i gadać w sumie też nie za bardzo. -
17 grudnia 2024, 17:13:56A z tym przytuleniem to nie uważam żeby to było coś spierdolonego i niepokojącego. Chodziło mi o zwykły, braterski uścisk. Odrobina ciepła, wsparcia. Niektórym to pomaga.
-
17 grudnia 2024, 17:11:16Nie przestraszyłem się, tylko zająłem innymi rzeczami, które się przedłużyły. Przynajmniej mam teraz zajebiste kotlety mielone. Zaraz też pójdę na spacer. Na razie sam, ale w przyszłości czemu by nie z kimś. Przydałaby się nam inna forma kontaktu niż tutaj, bo nie chcę podawać publicznie gdzie się znajduję i ty pewnie też nie. Co do niezręczności takich spotkań, to zdaję sobie z tego sprawę i nie bez powodu jestem sam, ludzie mnie denerwują na dłuższą metę, a pisząc "z nikim nie mam kontaktu" nie wołałem o spotkanie. Mnie na ogół jest dobrze samemu, ale raz na jakiś czas wiem, że dobrym byłoby dla mnie wyjście z kimś. Dla was pewnie też. A ciszę akurat lubię, nie cierpię gadulstwa, w szczególności takiego, byle zagłuszyć ciszę. Mogę z kimś milczeć, powiedzieć "o, ładny kwiatek", po czym znów milczeć, żeby potem dostrzec sójkę na drzewie i o tym powiedzieć. A nie jakieś wypytywanie o wszystko albo powiedzenie głośno "niezręczna cisza... pogadajmy o czymś" i wywieranie na mnie presji do rozmowy o byle czym, bo trzeba przerwać niezręczną ciszę. Ja się nie czuję niezręcznie w takiej sytuacji, tylko jestem już wkurwiony, że nie ma o czym gadać i ktoś nie potrafi tego zaakceptować, tylko musi ględzić żeby jemu było dobrze.
Jeszcze wracając na chwilkę do tego psycho pierdolenia, to nie masz za co pisać "sorry", w pełni się z tobą zgadzam. Faktycznie tak jest, że stan, w którym jestem od połowy swego życia, stał się dla mnie domyślny. Kiedyś więcej płakałem, przeżywałem wszystko, miałem nadzieję, teraz nic już z tego nie zostało, nie umiem się cieszyć i to kurwa z niczego, no jeszcze jako tako spacery czy bieganie daje mi jakieś tam pozytywne odczucia, ale są one tak stłumione, że czuję jakbym to robił tylko dla swojego ciała aniżeli dla głowy. Ale tak jest, nie chcę być ulany, to postępuję racjonalnie. I tak w domu nudy, ile można siedzieć przed kompem, i tak na nic nie wpadnę, a gry mnie nudzą po chwili. Jedynie interakcje na tej stronie jeszcze mnie podnoszą na duchu i mam chociaż zajęcie. Inaczej leżałbym albo gnił na innych stronach. -
17 grudnia 2024, 16:18:30Swoją drogą, autor chyba przestraszył się mojej propozycji, bo dziwne jest to, że do tej pory nic nie odpisał, chyba że ma popołudniówkę.
-
17 grudnia 2024, 16:15:05Aa, tego typu bajki. Ja takich nie lubię. Kiedyś trochę oglądałem, ale to były ryżowe opowieści.
Druga kwestia mnie nie interesuje, bo źle się czuję oglądając takie treści. -
17 grudnia 2024, 16:09:50ale oczywiscie do jakich dziewczynek ukarze kapucyna to juz cie nie iteresuje ehhh
-
17 grudnia 2024, 16:08:24jestem wielkim bajkarzem i w zyciu tylko bywalem na chwile szczesliwy jak ogladalem sobie filmy animowane potocznie zwane bajkami. obejrze se rango potem pewnie troche oggyego
-
17 grudnia 2024, 16:08:24jestem wielkim bajkarzem i w zyciu tylko bywalem na chwile szczesliwy jak ogladalem sobie filmy animowane potocznie zwane bajkami. obejrze se rango potem pewnie troche oggyego
-
17 grudnia 2024, 16:04:52Jaka bajkę oglądasz?
-
17 grudnia 2024, 16:04:17O propozycji z tematu 16 grudnia 2024, 16:21:08.
Weź też pod uwagę, że czasem po prostu się tutaj gubię i mogę się pomylić co do osób. Pomyślałem o podpisach, ale to słaby pomysł, bo zaraz zrobiłby się bajzel i przyszedłby ten gość z wykopu czy innego kwejka, który potrzebuje być zauważony przez innych i zacząłby się podszywać.
Co do problemów z bania, to uważam, że zawsze mamy jakiś wpływ na to, ale przypadki są naprawdę różne, dlatego nie mówię, że tak jest i inaczej nie może być, bo może. Wiele rzeczy nie wiem. -
17 grudnia 2024, 16:01:38dobra nie ma cie, ide ogladac bajke potem zwale konia do malych dziewczynek wygenerowanych przez AI
-
17 grudnia 2024, 16:01:37dobra nie ma cie, ide ogladac bajke potem zwale konia do malych dziewczynek wygenerowanych przez AI
-
17 grudnia 2024, 16:01:37dobra nie ma cie, ide ogladac bajke potem zwale konia do malych dziewczynek wygenerowanych przez AI
-
17 grudnia 2024, 15:58:37jak nie masz z kim zadzwon do kropki ona kazdemu daje ale tylko w dupe zeby zachowac dziewictwo xd
-
17 grudnia 2024, 15:58:37jak nie masz z kim zadzwon do kropki ona kazdemu daje ale tylko w dupe zeby zachowac dziewictwo xd
-
17 grudnia 2024, 15:56:06ja napisalem byles leniwy tak ironicznie bo tacy jak ja co maja problemy i o tym opowiadaja podajac milion historii i argumentow ze wszystko bylo poza nasza kontrola to slyszymy w zamian takie kurwa odzyki ze pewnie nam sie nie chcialo, ze jestesmy toksyczni xddd a ty w to wierzysz
o jakiej propozycji ze co -
17 grudnia 2024, 15:54:14No fajnie, ale nie mam z kim.
-
17 grudnia 2024, 15:52:18wiesz ze na leki duzo pomaga seks? Znaczy tylko słyszałem bo wiadomo ale ma to sens takie rozladowanie napiecia.
-
17 grudnia 2024, 15:52:18wiesz ze na leki duzo pomaga seks? Znaczy tylko słyszałem bo wiadomo ale ma to sens takie rozladowanie napiecia.
-
17 grudnia 2024, 15:52:11Mówię o internecie i propozycji dla ciebie od tego goscia
-
17 grudnia 2024, 15:50:47"Byłeś leniwy" po części tak, jakbym inaczej podchodził do pewnych spraw i bym był silniejszy to nie byłoby mnie tutaj.
W każdym razie, na pewno nie miałem w życiu tak ciężko jak ty, i zapewne jakbyś spojrzał na moje to poczułbyś niesprawiedliwość i niechęć do mojej osoby, że w jaki sposób jestem tutaj skoro miałem tyle rzeczy, że ty byś to lepiej wykorzystał, a ja jestem zjebem. -
17 grudnia 2024, 15:49:48do kogo mowisz? to ja nie daje ludziom szansy????? jakim ludziom?? o czym ty mowisz? poza internetem nikt nie chce ze mna gadac a w zyciu jak okolicznosci mnie zmuszaly do przebywania z innymi to wszystkim przeszkadzalem. kiedys byle normalny ale po co mi to, lepiej gadac ze kropka308 obciaga komu popadnie i bierze w dupe
-
17 grudnia 2024, 15:49:47do kogo mowisz? to ja nie daje ludziom szansy????? jakim ludziom?? o czym ty mowisz? poza internetem nikt nie chce ze mna gadac a w zyciu jak okolicznosci mnie zmuszaly do przebywania z innymi to wszystkim przeszkadzalem. kiedys byle normalny ale po co mi to, lepiej gadac ze kropka308 obciaga komu popadnie i bierze w dupe
-
17 grudnia 2024, 15:46:32Doszukujesz się podtekstów tam, gdzie ich nie ma, przestań mi wmawiać, że jestem pedalskim gwalcicielem, bo to nie jest prawda.
Jeśli naprawdę uważasz, że jestem elokwentny, to dziękuję za komplement. W szkole taki nie byłem, a na żywo raczej tak nie gadam jak tutaj piszę.
I tak, lęki to mój problem, który bardzo utrudnia mi życie i przez który je sobie zniszczyłem i zmarnowałem wiele szans czy też dróg. -
17 grudnia 2024, 15:39:2617 grudnia 2024, 10:47:41 - to był mój wpis w tamtym temacie, żeby była jasność, i nie mam potrzeby przytulania się do faceta, tylko niechęć, napisałem tylko w jakim przypadku facet może tego potrzebować i nie jest to pedalskie.
Nie namawiam cię do niczego, moja propozycja była w stronę autora postu, ale z takim nastawieniem jak twoje, nie stworzysz żadnej relacji, bo nie dajesz nawet na to szansy. Rozumiem twoje uprzedzenia, wiem że masz paskudne doświadczenia co do ludzi, zostałeś wielokrotnie zraniony czy wręcz upokorzony i potraktowany jak śmieć, piszę to mając to na uwadze. -
17 grudnia 2024, 15:33:51" postaram się by spotkanie było przyjemne dla obydwu stron."
no przecież chcesz nas wyruchać jak nic
ale uwielbiam jak tak pierdolisz. masz taki oficjalny ton, jak urzędnik, albo jakbyś pisał list. w szkole na pewno się z ciebie śmiali że jesteś taki elokwentny a sami darli tak mordę tak: AAAEEEOOOO KURWA
tak było?
haha lęki miał xD jak mężczyzna może mieć lęki xD po prostu byłeś leniwy -
17 grudnia 2024, 15:23:54Nawet nie wiesz jak bardzo sobie z tego zdaję sprawę.
Od zawsze miałem problemy z lękiem, dlatego mam świadomość wszystkich tych nieprzyjemnych rzeczy, dla mnie może nawet dostać ataku paniki itp., nie jest to w ogóle istotne.
Mi wystarczą szczere chęci i szacunek do mojej osoby, a postaram się by spotkanie było przyjemne dla obydwu stron.
W tym roku zrobiłem dość duży postęp z głową w sprawie lęku, więc myślę, że mimo tego że też bym miał problem i wątpliwości to w jakiś sposób bym sobie poradził. Wiem również, że rozmowa by nie wyglądała jak tutaj i momentami byłoby niezręcznie, ale w stosunku do całego życia, problemów i smutku, te problemy nie są warte uwagi.
Poza tym, też miałem okres, gdzie nie miałem w ogóle kolegów i najzwyczajniej w świecie chciałbym komuś takiemu pomóc, nie z litości, tylko z wewnętrznej potrzeby, to tak jakbym pomagał sobie. Nie mam też czegoś takiego, że jakaś maniera czy barwa głosu spowodowałaby niechęć do danej osoby, co prawda mogłoby mi się coś nie podobać, ale nie miałoby to wpływu na relacje. Mam kumpla, którego prawdziwa strona by była nie do przyjęcia dla innych, a ja się z nim kupę lat trzymam.
Nie jestem homo i nigdy w życiu nie bym był w stanie dać romantycznego uczucia facetowi, w żadnym stopniu mnie też faceci nie kręcą. Jestem heteroseksualny i nic tego nie zmieni. -
17 grudnia 2024, 14:43:00ehe. wiesz jak będzie wyglądało takie spotkanie? załóżmy że go nie zgwałcisz w co nie wierzę no ale ok. Spotkacie się, będzie niezręcznie bo nie tak się wyobrażaliście. może usiądziecie w jakiejś knajpie zjeść, będzie niezręcznie bo w rzeczywistości to trzeba podtrzymywać rozmowę i nie wypada w miejscu publicznym poruszać takich tematów że kropka308 nasrała mi do dupy. nie będziecie mieli o czym rozmawiać, a nawet jak się coś znajdzie jeden drugiego będzie na pewno denerwował jakąś manierą, barwą głosu. rozstaniecie się wkurzeni że tylko zmarnowaliście czas i jeden do drugiego nigdy więcej się nie odezwie.
też bym chciał mieć kolegę, przyjaciela najlepiej kogoś blisko bo przez internet to mam kolegów i niewiele mi to pomaga. no ale takie by to było spotkanie. i tak byś go zgwałcił. ja to tylko udaję pojebanego ale to twoje pierdolenie o przytulaniu naprawdę było niepokojące i spedalone. -
17 grudnia 2024, 14:01:47Piszesz też, że z nikim nie masz kontaktu. Zaoferowałeś się gwałcicielowi i ja chciałbym się Tobie zaoferować, jeśli tego potrzebujesz i masz chęci. Z mojej strony mogę powiedzieć, że jeśli są to około 4h drogi, to spokojnie któregoś dnia znajdę czas na wycieczkę. I tak lubię sobie czasem pojeździć, nawet bez celu.
-
17 grudnia 2024, 13:41:49Powiem Ci co uważam. Tyczy się to Ciebie i po części mnie.
Długie życie w takiej stagnacji i negatywnych emocjach sprawiło, że po części uważamy ten stan za domyślny i w pewien sposób bezpieczny. Myślę, że taki stan rzeczy tylko coraz bardziej nas osłabia i powoduje, że wolimy właśnie tylko wegetować i nic nie czuć. Przynajmniej nie narazimy się na inne nieprzyjemne rzeczy jak odrzucenie, porażka czy strach, a tak się spokojnie i smutno żyje, nie przeszkadzając nikomu.
Sorry, za takie trochę psycho pierdolenie, nie mówię że tak jest, ale wydaje mi się, że trochę racji mogę mieć. W każdym razie, nie poczuwam się do niczego, po prostu to mi teraz przyszło do głowy i chciałem się z tym podzielić. -
17 grudnia 2024, 13:21:51Jakoś się poruszam na tej Ziemi, może trochę błądząc, ale od nikogo nie pobieram pieniędzy, o nic się nie proszę, nawet z nikim nie mam kontaktu, pracę mam, nie spełniam się w niej, ale jest wygodna, a pomysłu na siebie i tak nie mam, niemniej zarabiać i poradzić sobie umiem. Tylko właśnie moja głowa stoi w miejscu. Jedynie, co się zmieniło, to to, że mam bardziej wywalone na wszystko. Strasznie jest sobie uświadomić, że dzień w dzień tu wchodzę, o ile strona jest aktywna, i odczuwam smutek, niespełnienie, niedopasowanie, jakiegoś rodzaju pustkę. I tak przez pół życia, jak nie trochę więcej. Chyba jesteśmy zmęczeni na życie.
"Lepiej robić cokolwiek niż wegetować" - nie wiem, nie widzę różnicy jak coś robię, jeszcze włączę do tego jakieś emocje, a jak tylko wegetuję i nic nie czuję. -
17 grudnia 2024, 10:28:44Duża część pewnie tak zrobiła. My po prostu z różnych powodów nie możemy ruszyć do przodu, chyba jesteśmy zmęczeni i ciężko nam wykonać jakikolwiek ruch.
Zaraz przyjdzie gwałciciel i mnie opierdoli od stóp do głów, że to świat zarzuca kajdany i zamyka mordę. Tak, jest wiele rzeczy, które mają na nas istotny wpływ, nie wszyscy mają dobre okolicznosci i start, ale takie jest życie, i mimo wszystko uważam, że nikt za nas go nie polepszy.
I proszę cię... Nie wyśmiewaj mi tutaj opcji, które mogą poprawić nasz ogólny stan, nigdy nie powiedziałem, że jest to gwarant poprawy, po prostu lepiej robić cokolwiek, niż wegetować...