Przez pracę żyć się odechciewa
-
7 sierpnia 2024, 18:39:447 sierpnia 2024, 16:01:15 Idzie, chyba że akurat zmienię swoje alter ego. :) Kocham to w anonimowości.
Marzy mi się działka, chciałbym kupić kiedyś jakąś nie za dużą przy lesie i samemu wybudować dom. Tam bym się zaszył już do śmierci. Musi to być idealne miejsce, więc muszę zacząć jeździć po Polsce, zwiedzać wsie, lasy, poczuć to, zorientować się, samo przeglądanie ofert sprzedaży nie wystarczy. Oszczędzam od kilku lat, a nawet 100 tysięcy jeszcze nie odłożyłem, dużo idzie w mieszkanie i samochód, a nieruchomości, ziemia, nawet jedzenie, wszystko rośnie, na zakupach wydaję stówę za jedną siatkę podstawowych produktów. Mowa o samym jedzeniu i małych przyjemnościach typu piwo, drożdżówka. Gdyby tak doliczyć chemię, to kolejna stówa by poszła. Wkurza mnie to. Dlatego czasem, jak mi się zachce, czyli bardzo rzadko, szukam alternatywnych sposobów na zdobycie kasy. Mógłbym sobie dorabiać gdzieś, ale szkoda mi mojego zdrowia, jestem padnięty po jednej pracy, a co dopiero dwóch czy trzech - a tacy ludzie-roboty się zdarzają. Opcja wyjechania do mniej rozwiniętego kraju, jeśli mowa o jakimś afrykańskim plemieniu, to nie wchodzi w grę, za bardzo cenię sobie w życiu wygodę. Lubię mieć telewizor włączony albo jak muzyka leci, muszę mieć internet - to są moje rozrywki, aczkolwiek te analogowe też mam i lubię, trzeba zachować balans, jak we wszystkim.
O gotowaniu chciałbym umieć pisać, ale ja tylko wchodzę do kuchni i po prostu robię, coś tam wrzucę, posmakuję, jak za mdłe, to dorzucę przypraw i zawsze coś tam wychodzi, o dziwo dobrego. Nie staram się, bo nie muszę, nie czuję spięcia, lubię improwizować, mieszać różne smaki, gotowanie to dla mnie zabawa. A racuchy mi zawsze inaczej wychodzą, czasem są plackowate, ale i tak dobre, a te ostatnie wyszły jak z obrazka - puszyste, złociste - nie potrzebowały cukru czy śmietany, były słodkie i soczyste same w sobie. Teraz jak czekasz na aktualizację, to czuję się zobligowany do zrobienia ciasta, dobrze, mam jeszcze czas do weekendu. -
7 sierpnia 2024, 16:03:187 sierpnia 2024, 08:16:28
Owszem, naprawdę kupa chorób ma swoje źródło w stresie. Trzeba uczyć się go ograniczać do minimum. -
7 sierpnia 2024, 16:01:156 sierpnia 2024, 21:39:49
Wieem, idzie poznać po stylu pisania :)
Życie pustelnika, hmm... ale w takim wypadku będziesz dążył do mieszkania na wsi albo myślał nad jakąś działką niedaleko lasu, czy akurat ten aspekt jest nieistotny? I racja, na takie odosobnione życie przydałaby się kasa.. pozostaje Ci oszczędzać, albo być może ogarnąć jakiś nietypowy sposób na kasę :) przeszła mi przez myśl też taka opcja, żeby wyjechać, gdzieś gdzie cywilizacja nie jest tak rozwinięta i żyć w o wiele prostszy sposób. Taki dość skrajny pomysł, ale w sumie to uważam, że ciekawy i na pewno by to nikomu nie zaszkodziło.
Co do alkoholu to dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę. Na dłuższą metę alkohol zabiją to co piękne w człowieku. Zostaje tylko pusta skorupa kierowana przez instynkty i podstawowe pragnienia.
Polecam zamiast tego właśnie herbate lub kawe.
Jejuuu, racuchy, zajebisty pomysł ^^ jakie Ci wyszły? Grube i puszyste? Jadłeś ze śmietaną czy tylko posypałeś cukrem? Jesteś człowiekiem, który do gotowania podchodzi poważniej i staranniej?
A jeśli chodzi o Ciasto to jestem ciekaw na co padnie decyzja, czekam na aktualizacje :) -
7 sierpnia 2024, 08:16:28Stres i nierozwaga zabijają.
-
7 sierpnia 2024, 08:14:57Nie, sam sobie narzucasz szybkie tempo. Zwolnij trochę, to będziesz żył dłużej.
-
7 sierpnia 2024, 08:11:16Wiesz życie to szybki pęd ,żyje się szybko i krótko
-
6 sierpnia 2024, 21:46:29Jeszcze a propo tiramisu, to jakieś ciasto kolejne bym upiekł. Przedwczoraj czy jeszcze dzień wcześniej ze słodkich zrobiłem racuchy. Bez przepisu, dodaję na oko wszystkiego, czasem się pokuszę o aromat migdałowy, jak mam w szafce, a tym razem tylko jabłka, standardowo, wyszły rewelacyjne. Może w weekend upiekę ciasto cytrynowe, zobaczę, serniki lubię, ale za dużo z tym roboty i nie wyszłyby mi raczej.
-
6 sierpnia 2024, 21:39:49Tu Tiramisu. Faktycznie tragicznie jest wstać w niedzielę o 17 i nazajutrz iść z samego rana do pracy, wylegiwanie się do późna wcale a wcale nie daje wypoczęcia. Zdarzało mi się spać całymi dniami, ale to raczej po używkach lub podczas chorób. Co do drugiej połowy, pewnie milej jest leżeć w czyichś objęciach, ale tego nie wiem i nigdy się nie dowiem, jestem pustelnikiem. Tylko takim prawdziwym pustelnikiem będę dopiero na emeryturze... A inwestować nie umiem, zresztą teraz krachy same, mogłem sprzedać trochę i zarobić, a tak trzymam i trzymam, licząc na więcej, i tak jestem na plusie, choć minimalnym, dzięki stosowaniu DCA, ale za małe kwoty wpłacam żeby wcześniej przejść na emeryturę. Poza tym nie jestem znawcą.
Alkohol paskudnie uzależnia, ostatnio codziennie wieczorem przed snem piję, a byłem w miarę czysty. Dzisiaj co prawda nie piję, mam przy sobie czarną herbatę, brzuch mnie boli i przez alko poranne jazdy do pracy nie należą do przyjemnych, więc sobie odpuszczam teraz.
6 sierpnia 2024, 20:13:51 Radzę też odpuścić czasem i nie kupić, lodówka bez alkoholu wydaje się pusta, ale jak zapełnisz ją składnikami na śniadanie, obiad czy kolację, to wygląda lepiej, kolorowo.
Rozgrzałem się herbatą, muszę poczytać książkę w końcu. Po pracy to ja nie wiem na czym mi mijają godziny, dojazd, obiad, filmy i filmiki i tak leci. -
6 sierpnia 2024, 20:41:23Życie złe wybory ale tak jest dobrze:)
-
6 sierpnia 2024, 20:19:29No chyba, że tak, ale wątpię, że Cię ta połówka satysfakcjonuje. Czemu nie masz tej żywej drugiej połówki?
-
6 sierpnia 2024, 20:13:51Dlatego Zawsze jest w lodowce ;)
-
6 sierpnia 2024, 20:03:56Alkohol jest paskudny. Rozregulowuje organizm, na początku jest przyjemnie przez chwilę, a potem człowiek jeszcze bardziej odczuwa samotność i kolejny dzień jest słaby.
-
6 sierpnia 2024, 19:58:39Zawsze w lodówce:)
-
6 sierpnia 2024, 19:35:47Chyba dlatego, że nie obracam się wśród dużych grup ludzi, bo tam się nie czuję za dobrze i w ogóle to sprawiam słabe pierwsze wrażenie przez to, że mam kłopoty z lękiem, a facet bez takiej konkretnej pewności siebie raczej nie zainteresuje drugiej osoby. Rozumiem, że Ty masz drugą połówkę?
-
6 sierpnia 2024, 19:24:11Czemu nie masz 2 połowy
-
6 sierpnia 2024, 19:03:55Ano nie mam, gdybym tak z babą przeleżał nie była by taka tragicznaa
-
6 sierpnia 2024, 17:59:13Hej:)o 17 co Ty baby nie masz?
-
6 sierpnia 2024, 17:08:46Bez pracy nie ma kołaczy, a po pracy jest czas wolny :) hej tiramisu ^^ Ja Ci powiem, że miałem tragiczną niedzielę, z łóżka wstałem o 17...