Dzis dzien ojca. Moje dzieci sa za male zeby samemu kupic mi prezent, wyslalem zonie co bym chcial. Typowo meski prezent - przejazdzka po torze wyscigowym z instruktorem. Zamiast tego dostalem saszetkę - nerkę. Fajna, potrzebowalem nowej itd, ale kurcze, moglem ja sobie kupic w dowolnym momencie, bo to dla mnie praktycznie zaden prezent. Spytalem a czemu nie to o co prosilem? Odpowiedz "sam se kiedys to kupisz". Czuje sie taki zlekcewazony
-
25 czerwca 2024, 11:24:07Twoja żona jest twoją córką, że ci kupuje prezent na dzień ojca? W ogóle to jakieś popierdolone nic nieznaczące święta, a ty się przejmujesz wtf xDDD Co za świat, wszędzie tylko konsumpcjonizm, na tor wyścigowy też możesz w dowolnym momencie iść xDD
-
24 czerwca 2024, 17:45:18Może się boi o ciebie, dlatego kupiła ci "bezpieczny" prezent.