Czytając tytuł pomyślałem - ezo-wariatka na utrzymaniu bogatego partnera, której odbiła szajba, ale pozytywnie się rozczarowałem. Często słyszymy, że jak będziemy robić to co lubimy, to nie przepracujemy żadnego dnia. Znalazło by się jeszcze wiele takich zdań związanych z różnymi aspektami naszego życia, określamy je mianem banałów i dajemy sobie z nimi spokój. Jednak to zależy od podejścia. Kilka razy zdarzyło mi się bardziej tego typu rzeczy zrozumieć czy wręcz poczuć na zupełnie innym poziomie, sprawiając że po części byłem nimi zafascynowany. Wydaje mi się, że Ty jesteś w stanie właśnie w ten sposób do większości rzeczy podejść.
Zwróciłaś też uwagę na bardzo ważną sprawę, jaki jest kontakt z sobą i zrozumienie siebie. Dzisiaj ten kontakt jest niszczony, większość ludzi jest zagubiona w sobie i otaczającym nas świecie, a człowiek obraca się przeciwko drugiemu, by się poczuć lepiej. Ciebie natomiast bardzo przyjemnie się słucha. Bije od Ciebie spokój, wolność i chęć dawania dobra bliźniemu, przez co część może uznać Cie za odklejoną od rzeczywistości, ale według mnie właśnie jest na odwrót. Czerpanie radości z teraźniejszej chwili istnienia i przebywania z naturą jest czymś wspaniałym, tak jak to jak przedstawiłaś swój styl na życie - lekki, w którym nic Ci nie siedzi na barkach i nie ciągnie w dół, a przede wszystkim dobry.
Tylko czy rzeczywiście każdy może sobie na to pozwolić? Sytuację życiowe są różne, tak jak to, jakimi ludźmi się rodzimy i z czym. Niemniej, życzę Ci wszystkiego dobrego, dalej dziel się tym kim jesteś, a świat będzie trochę lepszym miejscem.