Gwałcicielu, skończ sobie trzepać i mi odpisuj, bo ci przypierdolę degeneracie. Wychodzę na przygłupa, który pisze sam ze sobą.
-
13 grudnia 2024, 01:16:33Takie życie, dobranoc i powodzenia jutro.
-
13 grudnia 2024, 01:01:07pojebane że kropka308 na przykład myję się nago i sobie zboczona szmata dotyka cycków i cipy
-
13 grudnia 2024, 00:37:46No tak jak wszyscy
-
12 grudnia 2024, 23:59:3512 grudnia 2024, 23:57:24
a jak? nago? -
12 grudnia 2024, 23:57:24Idę się wykąpać
-
12 grudnia 2024, 23:33:31Na dzisiaj koniec, jestem zmęczony. Z 20min próbowałem i jednak sami faceci. Jak się ograniczy ludzi do konkretnego województwa to szanse są jeszcze mniejsze. Zawsze szukałem z ustawieniem na całą Polskę i po 15min z reguły się kogoś znalazlo..
-
12 grudnia 2024, 21:31:5012 grudnia 2024, 21:23:02
nie rymuje się więc przegrałeś -
12 grudnia 2024, 21:23:0212 grudnia 2024, 21:22:08
Zjec je rumwno -
12 grudnia 2024, 21:22:0812 grudnia 2024, 21:03:20
kubeł zimnego gówna -
12 grudnia 2024, 21:03:20Tinder nie jest dla mnie, a jak sytuacja na 6obcy wygląda wiem, bo czasem tam bywam i właśnie jest tak jak mówisz, ale można tam natrafić na osoby chętne do rozmowy, facetów także, i nie mam tu na myśli gejów. Jest to jakaś opcja, którą mogę wypróbować to wypadałoby z niej skorzystać.
Masz całkowitą rację, jeśli chodzi o mój dobór słów. Muszę zacząć zwracać na to większą uwagę. Dokładniej miałem na myśli to, że nie unikasz sprawienia przykrości drugiej osobie, rozumiem że jest to w dobrej intencji, ale czy każdy będzie w stanie to zrozumieć?
Taka krytyka i dobór słów, która ma być jak kubeł zimnej wody na otrzeźwienie i sprawić, że ktoś się otrząśnie z amoku i zda sobie sprawe z tego, że jednak źle postępuje rzeczywiście są skuteczne? Dla niektórych tak, wręcz potrzebują czegoś takiego, ale przecież większość się raczej oburzy, zacznie zaprzeczać, ciebie odbierze za atakującego, chcącego jedynie poprawić sobie humor i zamknie się na to co masz do przekazania. Zimna krytyka z reguły jest odbierana jako atak, a odpowiedzią na niego jest obrona albo kontratak, myślę że trzeba wiedzieć kiedy można pozwolić sobie jej użyć by osiągnąć zamierzony efekt.
I tak, nie ma nic dobrego dla tej dziewczyny w utrzymywaniu tego człowieka, będzie ja to tylko powoli wykańczać i niszczyć jej życie. Nie napisałem, że ma w tym tkwić dalej mimo tych wszystkich złych rzeczy. Zaproponowałem lekarza, bo jest MOŻLIWOŚĆ, że będzie to czymś, co zapoczątkuje dobre zmiany. Zwróć uwagę, że bardzo mało informacji napisała, dlatego biorę pod uwagę różne możliwości.
Na razie wiemy, że jest pasożytem, sprawia cierpienie tej dziewczynie i najlepiej byłoby go wyrzucić i uciąć z nim wszelkie kontakty. Ja tylko mówię, że jest to dla niej trudne i myślę, że lepiej powoli drążyć temat, aż zrozumie, niż rzucać stereotypami o tfu, k*bietach.
I wiem, tu mówię tak, a tam o lekarzu. To dlatego, że wiele rzeczy nie wiem. Jakby dziewczyna chciała z nami popisać o tej sytuacji to w zależności od informacji wyrobiłbym sobie już konkretne stanowisko. -
12 grudnia 2024, 20:48:1812 grudnia 2024, 19:51:36 Dzięki, to już wiem, że masz mnie za kretynkę. Z boku może i na taką wyglądam, ale tylko dla tych, co nigdy się nie zakochali i nie wiedzą jak to jest, działa się wtedy nierozsądnie, kieruje wyłącznie uczuciami. Natomiast pełna zgoda, że to do niczego dobrego nie prowadzi, a rozsądek zawsze jest na wygranej pozycji.
-
12 grudnia 2024, 19:51:36chuj się znam na programowaniu i takich tam. po drugie z 6obcy to wymyśliłeś... daj jeszcze te no, tinder. na 6obcy wchodzą sami samotni mężczyźni jak tylko się dowiadują że też jesteś mężczyzną to się rozłączają. coś tam mówiłeś o emocjach, że ludzie się nimi kierują. w ogóle "kierowanie się emocjami" ma powszechnie wydźwięk pejoratywny, wręcz wulgarny i obsrany. zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że emocje mogą być dojrzałe albo niedojrzałe, prymitywne i złożone? nawet się mówi że ktoś jest emocjonalnie niedojrzały. nie ma nic złego w kierowaniu się emocjami o ile są dojrzałe ale nikt tak tego nie nazwie. wtedy również błędnie mówicie że ktoś się kieruje niby rozumem. no takiego chuja. Nazywajcie to po prawidłowo, jak mówicie "kierowanie się emocjami" to macie na myśli bycie głupim i niedojrzałym. Jeżeli POKIERUJE SIĘ EMOCJAMI i podejmę decyzję, że pójdę do pracy, dlaczego ten argument o emocjach brzmi tak samo sraczkowato jak wtedy kiedy rozmawiamy o kretynce która daje na sobie pasożytować? wiele decyzji w życiu jest EMOCJONALNYCH, właściwie to nawet większość z włączeniem takiego banału jak podcieranie dupy. Jakoś kurwa ten argument o "kierowaniu się emocjami" pojawia się jedynie kiedy rozmawia się o ludzkiej głupocie i dawaniu się wykorzystywać w ramach "miłości". Z całą stanowczością stwierdzam, że można być "emocjonalnym" w kontekście który w ogóle się prostaczkom z tym słowem nie kojarzy. Po prostu można być dojrzałym emocjonalnie. Dlaczego uważasz, że mnie nie obchodzi reakcja ludzi? Dlaczego tak bardzo jesteś w błędzie? Czy gdyby nie obchodziła mnie reakcja ludzi to bym pierdolił o tym gwałceniu? Czy gdyby nie interesowała mnie reakcja tej głupiej idiotki, to bym jej robił wykład jak powinna zostawić pasożyta i czy bym jej rozrysował jak wykorzystuje jej prymitywne emocje? Czyż kropka308 nie jest kurwą? Ty znowu kurwa nie wiem, mylisz słówka. Tak jakbyś nie był polakiem tylko się tego języka uczył jak jakiś eskimos. Ty mówisz że mnie "nie interesuje" reakcja drugiej osoby a to co masz na myśli i próbujesz powiedzieć to, że ja próbuję tej drugiej osobie zrobić przykrość. Po pierwsze jest takie powiedzenie, jeżeli coś można zniszczyć mówiąc prawdę to należy to zniszczyć mówiąc prawdę. Po drugie interesuje mnie reakcja tej dziewczyny, nawet jeżeli jest głupią idiotką, kretynką a może zwłaszcza dlatego. Byłoby to cudowne gdyby przejrzała na oczy i wypierdoliła pasożyta z mieszkania. Poprzez taki czyn stałaby się lepsza, mądrzejsza i dojrzalsza. To jest złe? To by nie było kurwa wspaniałe? I za jaką cenę? Ojej bo jej będzie przykro jak przeczyta, że jej gach to skończony śmieć moralny i pasożyt. Następnie ci powiem, że wiem z ręki pierwszej i z drugiej też, że przedłużanie sobie cierpienia w imię tego, że "tak trzeba" albo "emocje mi tak każą" nie uszlachetnia, i nie prowadzi do niczego dobrego. Jak już cierpisz długo i jesteś tym zmęczony to najwyższy czas pomyśleć o samym sobie. Nie pierdol mi o wybaczaniu, granicach tolerancji. Pasożyt i nie ważne czy męski czy żeński który nie pracuje, mieszka u mnie, robi mi tylko przykrości i kłamie że ma adhd dawno temu poprzekraczał wszystkie granice. Po co takiego kurwia albo taką kurwę trzybać? bo co? bo sobie nie poradzi? co mnie to obchodzi? jego nie obchodzi że ja nie radzę sobie obecnie z jego głupim pierdoleniem i z tym, że opróżnia mi lodówkę. Albo inny argument, bo że się ruchamy? no to akurat incele cały czas są oskarżani że mają obsesję na punkcie seksu. No i kto kurwa ma obsesje? Taki co nie rucha czy taka kretynka która trzyma takiego szkodnika który nie nadaje się kompletnie do niczego poza wyruchaniem jej? bardzo sie ludzie boją tego braku seksu, do granic absurdu.