Powiem wam tak. polacy (specjalnie z małej) są śmieciami. Jeżeli jesteś w tym kraju mężczyzną to twoje potrzeby nigdy się nie liczą. Jak jesteś małym dzieckiem, ale już chodzisz i nie trzeba ci zmieniać pieluch, to liczą się potrzeby twoich starych, bo oni są ZMĘCZENI i nie chce im się tobą zajmować. Masz więc, "bawić się grzecznie", dać im spokój, do parku cie nie zabiorą, na plac zabaw, na plażę też nie. Chuj cię też spróbują nauczyć cokolwiek pożytecznego, jak pisanie, czytanie, kalendarza czy zegarka bo przecież pójdziesz kurwa do SZKOŁY i w szkole cie nauczo szkoła załatwi wszystko. Tutaj nadmienię, że nie zapewniają ci żadnej rozrywki, nie spędzają z tobą czasu, ale nie przepuszczą żadnej okazji żeby ci pierdolić nad uchem, że telewizja to gówno i gry to gówno. Potem idziesz do szkoły i dalej nikt się z tobą nie liczy, liczą się wciąż twoi starzy w tym sensie, ze masz chodzić do szkoły i nie stwarzać problemów DOBRZE SIE UCZYĆ BO BĘDZIESZ ŁOPATO PRACOWAŁ (tak jakby pierdolenie nauczycieli w szkołach przydawało się do czegokolwiek potem) uczyć się na pamięć kurwa wierszyków, budowy liścia, skompletować zielnik z którego i tak nie zapamiętasz nazwy ani jednego chwasta (bo po jaki chuj) zapierdalać z plasteliną, kolorowym papierem i nożyczkami wycinać jakąś brzydką srakę bo tak chce nauczyciel. Masz też ładnie prowadzić zeszyt, podkreślać temat i przepisywać definicje z podręcznika do zeszytu (po jaki chuj) bo cwel nauczycielski tak chce. Bierze potem twój zeszyt i OCENIA GO a ty dostajesz opierdol za "brzydkie pismo" bo on nie może się rozczytać. Chuj go to powinno obchodzić że to ON nie umie się rozczytać, do zeszytu powinieneś tylko ty zaglądać żeby zapamiętywać te nic nie warte informacje, ale i tak jesteś cały czas oceniany. Już trochę podrastasz, oczywiście twoje rozrywki to wciąż gówno, ale jakbyś chciał je zmienić to stary ci nie kupi książki jak poprosisz, rowerem daleko nie możesz pojechać bo stara zabrania, nie zapiszą cię na jakiekolwiek kreatywne zajęcia no ale twoje pomysły to gówno, w ogóle to masz się uczyć. Twój stary nie nadąża i nie ma pojęcia ile masz lat i do której chodzisz klasy a jak zachorujesz to twoja stara SIĘ O TO OBRAŻA (XD) że musi z tobą chodzić do lekarza, potem drze mordę że wydała pieniądze na antybiotyki. I tak to trwa wiele lat, bo do szkoły się chodzi bardzo długo. Jak ja kończyłem gimnazjum to nienawidziłem oczywiście fizyki i matematyki, ale zdziwię was, że najbardziej nienawidziłem pierdolonej plastyki. W 3 klasie gimnazjum ma się już po 16 lat. Starym chłopom, prawie dorosłym, każe się zapierdalać do szkółki żeby lepić jakieś chujnie z ciastoliny i robić wyrywanki z kolorowego papieru. Po twarzach wszystkich starych koniów widziałem, że każdy miał już tego dosyć. Potem jest rytuał upokorzenia przejścia do szkoły średniej. Najpierw masz rejonizację, więc nie wolno ci pójść do szkoły która jest najbliżej bo przekroczyłeś już granicę gminy i masz iść się jebać. Jak ktoś mieszka w dużym mieście to może nie wiedzieć o takim problemie. Ja dzięki temu musiałem zapierdalać pierdzącym autobusem pełnym zwierząt na prowincję zamiast przejść spacerkiem 2 kilometry. Ale do szkół średnich są już śmiertelnie poważne rekrutacje, chociaż każda z tych szkół jest tak samo gówno warta i tak samo nic się w nich pożytecznego nie uczy. Zamiast pójść tam gdzie jest najbliżej, musisz zapierdalać z papierami do każdej jednej (może teraz się to zmieniło i można robić to na odległość, nie wiem) gdzie podsumowują twoje OCENY i na ich podstawie przyznają ci prawo, czy możesz być cwelem i dalej marnować czas w danej szkole czy jednak w innej. Szkoła średnia to taka sama chujnia co podstawówka i gimnazjum więc już nie będę przepisywał jak się tam upokarza młodego człowieka i marnuje jego czas. Kończysz szkołę, chciałbyś mieć może pracę. Panuje 12% bezrobocia w rejonie, twój stary który nie ogarnia nawet ile masz lat pierdoli ci że jesteś LENIWY i pewnie ci się nie chce znaleźć pracy. Jesteś samotny, bo ludzi w twoim wieku interesuje chlanie wódy i papierosy ALE PEWNIE TO NIE PRAWDA TY ŚMIECIU TY PRZEGRYWIE DLACZEGO WSZYSTKICH OCENIASZ Z GÓÓÓÓRRRYYYY KURWAAA TO NIE MOŻE BYĆ TAK ŻE WSZYSTKICH INTERESUJE TYLKO WÓDA I PAPIEROSY I ŻE TY JESTEŚ WYJĄTKOWY MASZ SIĘ ZA LEPSZEGO JESTEŚ TOKSYCZNY DLATEGO NIE MASZ ZNAJOMYCH. Chciałbyś mieć dziewczynę, to TOBIE NIE WOLNO, BO: bo jesteś kurwa za niski, za stary (tak jak miałem 20-22 lata dziewczyny uciekały ode mnie [w internecie bo ja nie miałem innych możliwości rozmawiać do nich] bo byłem ZA STARY) za biedny, za brzydki więc jak zwykle chuj w twoje potrzeby. Możesz iść do pracy, jak w ogóle ktoś ci ją łaskawie da i płacić podatki. Tyle ci wolno, i nic więcej: chodzić do pracy i płacić podatki. Dziewczyna? Rodzina? ŁEEEEE NIE WOLNO CI BO KURWA... BO KURWA ZA MAŁO SIĘ UŚMIECHASZ ŁEEEE
i chuj
i chuj