Aktualnie mam luz w pracy, dopiero jutro czeka zapierdol. Może nie będę miał kaca rano tak jak mam dzisiaj, miałem wczoraj i przedwczoraj. Jeszcze z gruzem problemy, jutro będę musiał z domu wyjść i to załatwić, tak mi się nie chce, ale muszę. Zajebany się ciągle czuję. Do dupy. Po świętach mam urlop. Chciałbym go spędzić samemu, wyjechać gdzieś, nie siedzieć w tej dziurze zapleśniałej.

Top 100 Top 100 7 dni