Nie nadaję się do ludzi. W książkach to wszystko wygląda banalnie, jest grupka przyjaciół, której nic nie rozdzieli, a w życiu strach się w ogóle odezwać, wszyscy zajęci, pociąg szkolny odjechał, a nawet w szkole nie miało się nikogo do pogadania, a jak się miało, to się to zjebało.
-
23 lipca 2024, 13:26:36Bardzo dobrze cię rozumiem. Pisałam tu niedawno post na bardzo podobny temat.
-
22 lipca 2024, 22:46:58no tez mnie to boli ze z tymi przyjaciolmi to troche nie tak jak bylo w ksiazkach, jeszcze gorzej jak sie dowiadujesz jak "przyjaciele" sa chetni do wyjscia tylko nie z toba xD zreszta ze zwiazkami podobnie chyba, zadna para ktora znalem nie rozmawiala ze soba jak ludzie tylko jakby ich zeswatali na sile, do tego oczywiscie narzekanie na druga polowke co chwile. zreszta jak probowalem zagadywac do dziewczyn w internecie to tez pisza jak jakies boty