nie miałem lekkiego życia i nie mam, ale zauważyłem że od pewnego razu cieszy mnie ludzkie nieszczęście, jak ktoś cierpi nie ważne jak np. na pogrzebie jednej dość młodej kobiety widziałem jej matkę, która płacze i przynosiło mi to rozbawienie, to samo jak widzę jak komuś się staje krzywda fizyczna bez różnicy. Mam tak smutne życie i taką gorycz, że nienawidzę ludzi, mam wrażenie że wszystkie kary na mnie idą cytując klasyka aż mi głowa zaczyna szwankować, no pięknie...
-
22 grudnia 2024, 14:06:00"Chrystusie niebieski, zabierz mnie do nieba... albo do piekła" bo tam pewnie lżej.
Musiałeś doświadczyć dużo cierpienia ze strony ludzi, że łapiesz się na takim myśleniu. -
22 grudnia 2024, 00:37:03dobrze im tak. chuj im w dupe mogło się społeczeństwo zasrane interesować tobą a nie dopierdalać teraz niech zdychają