21:13 nie,nie franczyzna. no chyba że handlujesz markami dużych firm,a nie jakaś swoją wlasna ;) hmm..aczkolwiek może to i dobry pomysł zacząć robic odzież z wzornictwem odwołującym się do lokalnego patriotyzmu promujące przywiązanie do miasta.ciekawe czy by się to sprzedawało ;) chyba spróbuję wydać jakąś serie koszulek i ciekawe czy zejdą i w jakim tempie ;) 17.33 : nie aż tak dużo ;) dużo pracy kosztowało zrobienie sobie kapitału początkowego pracując na magazynie i przerzucając codziennie kilkanaście ton. Zacząłem mając 28 lat. Tak,zawsze lubiłem handlować,w zasadzie od dziecka,ale to długa historia ;) aczkolwiek i druga opcja też jest poprawna ,ponieważ w pewnym momencie stwierdziłem że mam dość fizycznej pracy ,która przynosi za małe efekty i nie spełnia moich ambicji

ten sklep odzieżowy to jakaś franczyza? z tego co wiem to ciężko idą biznesy z ubraniami od zera chyba że się bronią naprawdę niezłą jakością i reklamą

Gratuluję, na pewno kosztowało Cię to dużo pracy. Przyj dalej do przodu i pewnego dnia odnajdź też szczęście, którego najbardziej pragniesz :)
Mógłbym wiedzieć w jakim wieku zacząłeś działać w tym kierunku? Zawsze miałeś myśli o własnym biznesie, czy wyniknął on może z potrzeby zmian i rozwoju w Twoim życiu?

Już prowadzę od roku sklep odzieżowy i idzie bdb, a w nowym roku dołożę do tego dwa punkty z mała gastronomia. Jak wszystko będzie ok,to pod koniec przyszlego roku lub w 2026 chce zrobić coś konkretniejszego z większym przytupem,ale na to trzeba mieć większe zabezpieczenie finansowe . Jak będzie ok,to dalej będzie już tylko z górki

A jaki to biznes będziesz prowadził

Zajebisty cel :) jeśli masz ochotę to pisz od czasu do czasu jak idzie, czy to upadek, czy może mały sukces na drodze do tego celu :)

16:13 : po krotce to poprostu prowadzić swój biznes,zarabiać bardzo dobre pieniądze i po kolei otwierać coraz to nowe interesy. Mieć na wszystko pieniądze na co w danej chwili będę miał ochotę. Czy to na głupich zakupach w sklepie, że nie będzie mi szkoda zapłacić kilka złotych więcej ,ale zjeść coś pyszniejszego np.kupic sobie krewetki które bardzo lubię ,a na które żal mi czasem pieniążków,bo mimo że nie jestem skąpy to staram się oszczędzać by rzeczywiście ruszyć z biznesem, a nie tylko o nim marzyc,albo kupić sobie piwko za 40 zł ,a nie takie za 10-13 zl. Chciałbym jeździć po świecie,jak będę miał ochotę pojechać do Madrytu na mecz Realu to sobie poprostu pojechać , jak będę chciał płynąć w rejs to moc sobie wyplynac w rejs,jak będę miał ochotę spróbować prawdziwego japońskiego sushi to sobie pojechać na wycieczkę do Japonii-chcialbym spełnić wszystkie marzenia, które mogę spełnić za kasę. Chciałbym pomoc Tacie by na starość nie musiał pracować, ani się martwić,że ma za mało emerytury,że musi cały czas remontować dom i zajmować się ogrodem nawet wtedy gdy nie będzie miał już na to sił,a nadal będzie musiał to robić by mieszkać w swoim domu na swoich zasadach a nie musieć się wyprowadzać do bloków . Gdy wszystko będzie już działać w biznesie w zasadzie bez mojej ingerencji to chcialbym przejąć władzę w moim mieście i pokazać ludziom że da się rządzić inaczej niż wszyscy politycy,uczciwie i zrobić z mojego miasta potęgę w regionie i pomoc ludziom z tego miasta , ot taki patriotyzm lokalny. Chciałbym także zadbać o swoją sylwetkę i zdrowie,a w tym najważniejsze jest mieć czas dla siebie. Jednym słowem chciałbym w osiągnąć wszystko na co mam wpływ i może nie być szczęśliwy,ale mieć chociaz namiastkę szczescia

Jaki to cel?

Ja zaglądam w zasadzie codziennie,choć czasem sam niewiem po co,dlaczego. Moje życie jakoś się poukładało.moze nie tak jakbym chciał,ale jakoś pogodziłem się z tym że nie będzie dobrze i znalazłem sobie jakiś zastępczy cel,mimo iż wydaje mi się on niezwykle płytki

Ja tam walczę każdego dnia by się nie zajebać

Sporadycznie ktoś zagląda...