Zawsze odczuwałam taką niewyobrażalną samotność i myślałam, że będąc z kimś musi być lepiej. Gdyby tylko ktoś mi powiedział, że można być niesamowicie samotnym w związku i że to jest tysiąc razy gorsze, kiedy ta osoba ma cię gdzieś. Niby ktoś jest, ale i tak nie obchodzisz tej osoby i nie możesz jej o niczym powiedzieć. Najważniejsi są znajomi i wszystko inne. Prośby i tłumaczenia nie pomagają, a nawet jest jeszcze gorzej. Czy jest sens się męczyć?
-
11 sierpnia 2024, 18:57:53Myślisz o zakończeniu związku, a bez poważnych powodów raczej nie brałabyś tego pod uwagę. Istnieje też opcja, że być może przesadzasz, bo nie znam konkretów, ale jakoś wątpię w tę opcję. Raczej ta relacją ciągnie Cię w dół i sama piszesz, że więcej w niej bólu. Wszystko wskazuje na to, żeby ją przerwać. Niestety, zapewne ta decyzja nie będzie należeć do łatwych, bo mimo wszystko wrócisz do punktu przed związkiem i zrobi się pusto bez tej osoby. Taka jest moja opinia, życzę duuużo siły.
Swoją drogą, bardzo podobny wpis jest poniżej, coś nie macie farta do chłopów. -
11 sierpnia 2024, 15:44:18Też mam minimalne doświadczenie. Niby jak się pojawia coś nie tak to rozmawiamy o tym, okej, poprawi się, obiecuje, dla mnie zrobi wszystko, ale na słowach się kończy, a potem dwa dni później jest dosłownie to samo albo nawet odwali coś gorszego. Rani mnie to tak bardzo. A do tego wykazuje zero zainteresowania moim zdaniem i moją osobą. Zachowuje się jakbyśmy wcale nie byli razem.
-
11 sierpnia 2024, 15:33:32Jeśli próby naprawy i rozmowy nie działają w żaden sposób to bym to zakończył, ale ja mam minimalne doświadczenie w relacjach.
-
11 sierpnia 2024, 15:10:38sama zadaje sobie to pytanie