Smutno mi, bo... Nikt nie zauważa mojego bólu i chociaż próbuje to pokazać i tak się nie interesuje. Pewnie dlatego że jak zwykle wszystkich zawodze. Jestem pewna że gdyby mogli, to nie chcieli by mnie znać. Zarzucają na mnie całą winę, ale nie tylko ja zawiniłam. Chciałabym umrzeć.