Zawsze ludzie udawali przy mnie przyjaciol.
Inni sa mili bo cos chca i ja tez wiec rozumiem.
Ale nie rozumiem udawania znajomych. Bo nagle wylaczaja guzik i juzich nie ma i mnie ma nie byc. Tylko wciaz o nich pamietam.
Inni sa mili bo cos chca i ja tez wiec rozumiem.
Ale nie rozumiem udawania znajomych. Bo nagle wylaczaja guzik i juzich nie ma i mnie ma nie byc. Tylko wciaz o nich pamietam.