Wiem, że go dręczę, wiem że go przytłaczam, ale ja się boję, nie zniosę jak będę sama. Nie wiem już jak się odbić od tego, jak sobie poradzić, on mnie chyba nienawidzi, nie czuje do mnie na pewno nic. Nie umiem sobie pomóc. I nie wiem już kto jest zły a kto dobry, miesza mi się to. Ja nie chcę nic innego, tylko żeby mnie nie zostawial, a wiem że i tak to zrobi to kwestia czasu, wiem że tak będzie bo ja jestem sama i zawsze będę, schemat jest ten sam. Nie wiem już jak się uwolnić
-
3 stycznia 2020, 20:58:43mówisz, że nic do ciebie nie czuje, a jednak z tobą jest, mimo że go przytłaczasz. Coś tu jest nie tak, chyba przesadzasz, w którejś z tej kwestii
-
3 stycznia 2020, 18:59:05Z czego wynikają Twoje problemy?