Czuję się bardzo dziwnie bo tego samego dnia w zeszłym roku byłam przekonana że kolejnych świąt nie dożyje, że już mnie tu nie będzie, a jednak.
-
27 grudnia 2019, 18:52:20Trudno zmierzyć się z tym, jakim się kiedyś było. Z dystansu czasu wszystko wygląda inaczej. A powiedz nam, jak się teraz czujesz?
Takie myśli minęły? Czy jeszcze się pojawiają?
Myślę, że możesz śmiało spojrzeć dzisiaj w lustro i pogratulować sobie samej. Przeżyłaś. Walczyłaś i przezwyciężyłaś to. Być może każdego dnia stawalas do walki lub stajesz teraz, ale każdy dzień, kiedy żyjesz to dzień wygrany. A wiesz co jest jeszcze cudowniejsze? Jak żyjesz przez duże "Ż". To trudne, gdy ma się myśli samobójcze i wszystko wokół sprawia, że jest Ci źle, ale podziwiam ludzi, którzy nie przestają walczyć i dążą do szczęścia. Ja sama się staram. Stwierdziłam, że nic mnie tu nie trzyma, że mam same problemy i postanowiłam, że skoro to moje życie i mogę robić z nim co chcę, to nie będę się bać i będę robić to, na co mam ochotę. Często wyjeżdżam, poszłam na jakie studia chciałam, robię co lubię, jem, na co mam ochotę i chodzę gdzie chcę. I to jest super. Tyle możliwości jest przed nami. Ale jak jest się chorym, to trudno o tym myśleć, bo nie ma się na to siły.
Myślę, że jesteś weteranem życia i mam nadzieję, że powiesz coś więcej o tym, jak Ci się udało z tym walczyć. Może to będzie cenna wskazówka dla tych, którzy są w takiej samej pozycji jak Ty teraz. Jeśli jesteś gotowa, to możesz napisać o tym wpis na tej stronie. Ja chętnie bym czytała.
Z drugiej strony masz mętlik w głowie. Czy to oznacza, że nie wiesz jak myśleć o tym co się działo? Nie chcesz o tym myśleć (bo np. boisz się, że to wróci lub że zaczniesz oceniać siebie samą z przeszłości?). Rok czasu to naprawdę mało, więc jeśli nie umiesz sobie poukładać tego, co się z Tobą działo lub to do Ciebie wraca, to daj sobie czas, a jeśli to będzie za Tobą chodzić, to polecam psychologa, chociaż może już u jakiegoś byłaś.
Wesołych świąt! :D -
27 grudnia 2019, 15:21:02Dziękuję.
Po prostu... będąc szczerą myślałam że do lipca popełnię samobójstwo i kompletnie nie myślałam o tym co będzie dalej. Czas minął i dopiero teraz mnie to tak uderzyło, to jak czułam się w zeszłym roku i sama nie wiem co o tym myśleć, mam straszny mętlik w głowie -
27 grudnia 2019, 00:31:15Dlaczego tak wtedy myślałaś?
Jesteś chora np. na raka lub depresję?
A ja Cię podziwiam i trzymam kciuki, żebyś dożyła też następnych świąt (a może kilku kolejnych :D)