Nowy rok to tylko umowna data. Wiem, że ludzie uwielbiają imprezy, ale do wszystkich samotnych - to tylko zwykły dzień. Będzie taki za rok i za dwa lata. Wszystko wygląda identycznie. Przestańcie myśleć, że musicie tego dnia imprezować, a jak nikt was nigdzie nie zaprosił, to jesteście przegrywami. Mam wrażenie, że większość osób spontanicznie gdzieś idzie - podejmuje decyzję max 2 tygodnie przed Sylwkiem. To żaden wstyd nie mieć planów. Geez jak ja nie lubię tego święta.

Top 100 Top 100 7 dni