Nowy rok to tylko umowna data. Wiem, że ludzie uwielbiają imprezy, ale do wszystkich samotnych - to tylko zwykły dzień. Będzie taki za rok i za dwa lata. Wszystko wygląda identycznie. Przestańcie myśleć, że musicie tego dnia imprezować, a jak nikt was nigdzie nie zaprosił, to jesteście przegrywami. Mam wrażenie, że większość osób spontanicznie gdzieś idzie - podejmuje decyzję max 2 tygodnie przed Sylwkiem. To żaden wstyd nie mieć planów. Geez jak ja nie lubię tego święta.
-
31 grudnia 2019, 12:58:46Ja dzisiaj zostaję w domu bo nie ma wcale ochoty imprezować. Rok temu poszłam na sylwestra i teraz żałuję. Nudziłam się tylko i nie miałam z kim porozmawiać nawet. Orkiestra grała głupie disco polo - m/z najgorszą muzykę ever -> no way! Wszystko jest lepsze od tego chłamu. A ponieważ jestem osobą lubiącą ciszę i spokój (głównie) to wolę dom i telewizor