Jakiś czas temu poznałam fajnego faceta. Świetnie się dogadujemy, mamy podobne poczucie humoru, on ...
-
5 stycznia 2020, 00:33:58Taka logika tej typiary. Przeczytaj jeszcze raz co napisała. Wtrącanie tutaj mojej płci jest bezcelowe. Taki agrument pasuje do tego co napisała jak ulał, podałam przykład równie absurfalny jak to, że według poprzedniej komentującej nie mogę powiedzieć złego słowa o kobiecie, będąc kobietą. Więc nie wiem co starasz się udowodnić. Sam/a nie masz żadnych argumentów to próbujesz odwrócić kota ogonem i ośmieszyć czyjeś 🤡
-
5 stycznia 2020, 00:15:57Argument ad Hitlerum, mamy to! Nie karmić trolla, można się rozejść.
A Tobie, Autorko, powodzenia! Odrobina odwagi i cierpliwości, delikatne podejście, i się i dogadacie, i dotrzecie w sprawach łóżkowych. Trzymaj się!
/k -
4 stycznia 2020, 20:09:55ja staję po stronie ludzi, a nie kobiet albo facetów. Ten kto się zachowuje fair wobec innych ma u mnie wsparcie, ten kto na to nie zasługuje go nie dostaje. Co to za argument w ogóle, że jestem kobietą i mówię, źle o kobiecie? Uważam, że robi źle to mówię, że robi źle i koniec. Twoim tokiem myślenia, każdy facet powinien popierać Hitlera, bo przecież on też był facetem, a kobiety przytakiwać każdej kobiecie, która robi źle nie ważne czy kogoś krzywdzi.
I bardzo mi miło, że współczujesz mi bycia szczerą z ludźmi na których mi zależy, ale myślę, że nie ma czego, bo raczej to doceniają -
4 stycznia 2020, 16:22:08Czasem nie wierzę w to, że kobieta kobiecie może coś takiego napisać i czasem chciałabym być facetem - oni przynajmniej nie rzucają sobie kłód pod nogi, nazywając się szmaciskami.
Z tamtą komentatorką naprawdę coś jest nie tak. Myślałam, że wszyscy wiedzą, że łatwiej otworzyć się anonimowo przed obcymi niż powiedzieć osobie, która kochasz wprost jaką ma wadę. Jeśli tamta komentatorka z taką łatwością to robi, to współczuję partnerowi...
A Ty, Autorko, się nie przejmuj. Mam nadzieję, że z nim porozmawiasz i przyjmie to na spokojnie oraz że wspólnie rozwiążecie tę przeszkodę. Powodzenia! ;) -
4 stycznia 2020, 15:41:14Nie szukałam pomocy, a porady, którą zresztą otrzymałam. Twoje komentarze niczego nie wnoszą do tematu.Przykro mi, że nikt Cię nie chce. Może warto zastanowiac się nad przyczyną tego stanu rzeczy? Dziękuję za uwage i żegnam.
-
4 stycznia 2020, 15:02:17Niby szukasz pomocy, ale tutaj ci nikt nie powie czegoś na co sama byś nie mogła wpaść. Jeśli serio byś chciała to rozwiązać to byś ten problem rozwiązała z partnerem albo udała się do specjalisty jeśli jest tragicznie. Nie zmienię zdania, jak dla mnie to jesteś niewyzyta i chcesz się pozalic, bo cię partner nie zaspokaja. Żałosne. A koleżanki ci przytakujące to pewnie podobne szmaciska. I nie pisałam po to, żeby ci pomóc, bo nir jestem od tego, nikt z nas tu nie jest tak na prawdę. Jedynie chciałam ci uświadomić, że powinnaś doceniać to co masz, nie każda ma takie szczęście, że ktoś ją kocha. To samo z resztą dotyczy facetów. Więc zamiast marudzić to się zachowaj jak dorosły człowiek, bo skoro z nim się boisz rozmawiać o tym co tak na prawdę tylko was dotyczy, ale przed obcymi ludźmi nie boisz się otworzyć to chyba jest coś nie tak.
-
4 stycznia 2020, 04:32:12Czy gdzieś umieściłam zdanie, że chce go zostawić? Że on mi nie pasuje? Gdyby tak było zrobiłbym to bez zastanowienia. Zależy mi na nim i jestem szczęśliwa z tego powodu, ze sie poznaliśmy. Jednak mamy spory problem, intymny, delikatny, ale to też trudność, z którą muszę sobie poradzić. Właśnie po to, żeby mogło być jeszcze lepiej między nami. Jak pojawia się skrzywienie to trzeba je wyprostować, a nie z nim żyć. Nie znamy sie az tak dlugo, zeby mówić o wielkiej milosci. Umiejętność komunikacji jest tak samo ważna, jak sfera zycia seksualnego. W zwiazku wszystko musi ze sobą współgrać. A my sie uczymy jeszcze siebie i m.in. komunikacji ze sobą w trudnych sytuacjach. Dlatego tu jestem, dlatego boje sie tej rozmowy. Dziękuję za komentarz k. Temat uważam za wyczerpany i zamknięty. Dzięki, że poswieciliście mi swój czas.
-
4 stycznia 2020, 01:52:14Cieszę się, że k. napisał taki komentarz. W punkt!
Ja za to nie lubię ludzi, którzy mówią "inni mają gorzej", "ja mam gorzej" lub co zabawne - wypowiadają się na temat problemu, którego nie rozumieją (do tego przyznają to na początku!), nie chcą zrozumieć i NIGDY nie doświadczyło. Komentatorka pisze skupiając się na własnych kompleksach damsko-męskich, zamiast skupić się na wpisie pod którym pisze. Naprawdę lepiej zrobić własny. Bo co? Teraz Twój komentarz sprawi, że autorce wpisu zrobi się lepiej? Nagle doceni, że ma faceta, który jej nie zaspokaja i postanowi nic z tym nie robić? Nie czaję. Ale zgadzam się z jednym - rozmowa to podstawa i akurat to należy zrobić.
A do komendyatorki 23:17:23 - zanim napiszesz komentarz pod wpisem, warto pomyśleć, jaki ma się cel i intencje - pomóc, wyśmiać, wyrazić swoją opinię i niezrozumieniem, radzić, pokazać swoje zdenerwowanie itd., a następnie przeanalizować czy to na pewno drugiej osobie pomoże. -
4 stycznia 2020, 01:51:07Jeśli zależy Ci na nim szczerze i chciałabyś być z nim to porozmawiaj otwarcie o tym jakie masz odczucia wobec seksu, co cię satysfakcjonuje itd. Tak jak jest teraz zostać nie może, bo osoby komentujące niżej miały rację, seks jest ważny dla związku. Jeśli nie ma szans na porozumienie się w tej kwestii to możesz po prostu odejść, ale ja nie wybierałabym tej opcji, gdyż skoro facet jest wartościowy to szkoda urywac związek. Najlepszy moim zdaniem wybór to szczera rozmowa, bez pretensji typu "nie zaspokajasz mnie i weź się zmień bo jak nie to odejdę" tylko spokojnie i delikatnie wytłumaczyc w jaki sposób bys chciała uprawiać z nim seks no i próbować, eksperymentować. Miej dystans do tego żeby on się nie strasowal że coś może nie wyjść, jak nie będzie potrafił czegoś zrobić w sposób który cię satysfakcjonuje to spokojnie wytłumacz o co chodzi, jak chcesz by to robił itd. Może powinien przerwać na jakiś czas jak jest już blisko, żeby nie dojsc za szybko,moze tak jak ktoś na dole zasugerował jesteś 1 kobieta dla niego i nie ma zbytniego doświadczenia. Ważne jest to by rozmawiać o swoich potrzebach, a wtedy na pewno będzie dobrze
-
4 stycznia 2020, 01:16:28Oho, uwaga, ideał i arcyautorytet moralny zawitał w te progi. Do autorki komentarza niżej - to JEST strona do poszukiwania pomocy, także w kwestii relacji damsko-męskich. Autorka nie podała żadnych szczegółów pozwalających na zidentyfikowanie jej albo jej partnera, ani w żaden sposób go nie ośmieszyła, jak to sugerujesz. Jeżeli z jakiegoś powodu jesteś prywatnie nieszczęśliwa, załóż swój temat i nie wyładowuj swoich frustracji na autorach innych wpisów. Umiarkowana i kulturalna krytyka czyjegoś postępowania, aby unaocznić mu popełniane błędy, jest jeszcze do przyjęcia, ale snucie wybujałych fantazji o partnerze znajdującym ten wpis wśród milionów innych czy generalizowanie w stylu "tacy ludzie jak ty" już do przyjęcia nie jest. Więcej spokoju i mniej bezcelowego krytycyzmu życzę.
- k. -
2 stycznia 2020, 23:17:23Nie pasuje ci taki facet? Spoko, mogę go przygarnąć. Ja bym była już szczęśliwa wiedząc, że ktoś chce ze mną być. A jak szybko dochodzi znaczy, że musisz go bardzo podniecać, więc tym bardziej bym się cieszyła na twoim miejscu (no chyba że to nie o tobie wtedy myśli). I nigdy w życiu bym nie napisała w internecie czegoś co może tak ośmieszyć mojego partnera. Wiem, że tutaj jesteście obydwoje anonimowi, ale wyobraź sobie, że on znajdzie ten wpis i będzie wiedział, że to o nim, wyobraź sobie jak by się czuł wiedząc, że wyciągnęłaś takie prywatne szczegóły czegoś co powinno być intymne, tylko wasze na publikę (i to nawet nie ekspertów, którzy mogliby wam pomóc, tylko totalnie obcych ludzi). Gdybym była tobą i miała jakiś problem w związku to pierwsze co by mi przyszło do głowy to porozmawiać z osobą, której to dotyczy, ewentualnie z terapeutą/seksuologiem, ale ni pisać tutaj!
Zastanawiam się czasem co tacy ludzie jak ty autorko mają w głowach. Czy wasze życie jest tak idealne, że jak pojawi się jakieś skrzywienie to już nie da się z tym żyć, bo nie umiecie, bo nie jesteście przyzwyczajeni? Albo jak czytam wpisy wielu osób tutaj to zastanawiam się czy wy potraficie czuć miłość, taką romantyczną? Czy tylko pociąg seksualny, wizualny i ten do portfela faceta i to decyduje o tym, że się z nimi wiążecie? A potem jak coś w którejś z tych sfer nie gra to wielki zawód. Nie ma ludzi idealnych, ale wiele rzeczy da się rozwiązać, wystarczy tylko chcieć, a ty nawet nie umiesz z nim porozmawiać. Przecież jak się kogoś kocha to nie powinno się tego bać! Umiejętność komunikacji, a nie jakiś seks to jest podstawa związku! -
2 stycznia 2020, 22:58:19kiepsko ten Twój związek rokuje, seks jest bardzo istotną częścią związku i choćby wszystko inne było super, a tylko seks kulał, to niestety jest to powód do rozstania się
-
2 stycznia 2020, 19:47:04To mój pierwszy komentarz w Twoim temacie i powiem Ci tylko tyle, że nie rozmawiając o tym, "żeby go nie urazić" powodujesz de facto rozpad tego związku czym zranisz go (w dłuższej perspektywie) o wiele bardziej. Istnieje szansa, że on w tym łóżku jeszcze nabierze wprawy, jeśli będzie nad tym pracował, natomiast jeśli będziesz milczeć to zaczniecie się od siebie oddalać - on wyczuje, że coś jest nie tak, że coś ukrywasz i jeśli nie usłyszy od Ciebie dlaczego tak się dzieje, to ułoży sobie w głowie swoje własne teorie - np. że masz kochanka.
-
2 stycznia 2020, 17:33:12Wspomniałam o pierwszym, ale za każdym kolejnym razem było tak samo.
Racja, w tej kwestii zupełnie się różnimy, dlatego też tu napisałam. Jeśli nie bedzie nam się ukladac w lozku, to nasze relacje mogą się popsuć. On będzie chciał, ja będę unikać, bo nie mam z tego żadnej przyjemności. Nie chce, żeby tak to wyglądało. Wyobrazacie sobie zwiazek bez seksu? Ja nie. Dla mnie to jest ważne i chciałabym znaleźć jakieś rozwiązanie, o ile to możliwe.
Być może z tego co napisałam, wyszło nieładnie porównanie do byłego, jednak nie to było moją intencją. Chodziło mi o to, że wiem jak powinno wyglądać życie seksualne z partnerem, na którym mi zależy, a jednak jest bardzo daleko do tego.
Wiem, że jedynym wyjsciem jest szczera rozmowa, jednak boję się jej podjąć. Boję się, że zrobię mu przykrość, uraze jego dumę, męskość, czego bardzo bym nie chciała..
Dziękuję za radę. Komentarz jest mi bardzo pomocny. -
2 stycznia 2020, 13:58:53+ ona nic nie pisała, że chce go zdradzić lub odejść.
-
2 stycznia 2020, 13:58:35Właśnie o takich komentarzach pisałam, jak ten na dole. Nie zwracaj na nie uwagi. To są komentarze osób, które nie rozumieją Twojego problemu i prawdopodobnie nigdy takiego nie miały. Do komentatora na dole - jeśli nie potrafisz postawić się na miejscu Autorki ani być wobec niej empatycznym, to po co piszesz?
Gdybyś miał taki problem, to jakbyś się poczuł, gdyby ktoś odpisał Ci w taki sposób? Pomogłoby Ci to? Bo mi Twój komentarz by nie pomógł. Trochę więcej empatii, a jeśli wolisz wyśmiewać, bo nie rozumiesz, to sobie odpuść i napisz osobny wpis o tym, że masz problem, bo np. nie masz partnera, ktoś cię zdradził lub rzucił. A nie przelewaj swoje problemy na niemiłe komentarze. Więcej empatii ludzie...dziewczyna nikogo nie zraniła, tylko ma problem, który jest zasadny. Seks jest w związku ważny. -
2 stycznia 2020, 13:57:19Rzuć go i naruchaj małych patoli tylko się spiesz bo jeszcze 500+dają
-
2 stycznia 2020, 12:30:33Jest przystojny i ma dobrą pracę, no chyba go nie rzucisz dla kogoś z kim będziesz klepać biedą, ale przynajmniej porządnie cię wyrucha hahah
-
2 stycznia 2020, 11:18:44Seks to ważna część w związku, którą się bagatelizuje. Nie słuchaj ludzi, którzy będą Ci mówić, że wybrzydzasz itd. Seks jest naprawdę ważny. Dlatego jedyna opcja, żeby to naprawić to spokojna i życzliwa rozmowa, w której mówisz o swoich potrzebach. Najlepiej używać komunikatu "ja" czyli:
Czuję się X, gdy dzieje się Y, i chciałabym / oczekuję, że Z.
Przykład:
Nie czuję się spełniona w naszym seksie, ponieważ szybko się kończy / moje potrzeby, fantazje, pobudzenie seksualne nie jest spełnione i chciałabym, żebyś wysłuchał, jakie są i otworzył się na nie.
Wtedy możesz powiedzieć, co sprawiałoby Ci przyjemność, jakie masz fantazje, co można by dopracować, czego od niego oczekujesz, co sprawia, że odlatujesz itd.
Oczywiście napisałam to trochę nienaturalnie, ale język już sama zmienisz pod siebie. Przed rozmową pomyśl o tym, czego byś chciała i co Cię podnieca w seksie - żebyś była przygotowana. Zapewnij go, że nie jest złym chłopakiem - niech nie czuje, że jest beznadziejny w łóżku. Z facetami chyba akurat w tych sprawach trzeba delikatnie. Chyba, że nie słuchają...
Tak jak powiedział ktoś poprzednio - szczerość jest ważna. To niestety wymaga od Ciebie otworzenia się i wyjścia ze swojej strefy komfortu. Twój partner może zareagować różnie, może mu być przykro, ale skoro jest taki super, to chyba warto popracować nad seksem zamiast dusić się w tym związku i myśleć nad zerwaniem (bo może w końcu byś się zakochała w bardziej namiętnym kolesiu i byłby problem) -
2 stycznia 2020, 01:08:58Najgorsze jest to, że porównujesz obecnego partnera do byłego. Każdy jest inny, a to było wasze pierwsze zbliżenie. Dajcie sobie trochę czasu. I chyba aż tak się świetnie nie dogadujecie, skoro nie chcesz z nim porozmawiać o seksie. Bądź z nim szczera.
-
1 stycznia 2020, 23:26:34Co Ci moge doradzic. Ja akurat tego nigdy nie robilem, wiwc byloby podobnie, przynajmniej z poczatku. Moze z czasem dluzej. Albo jeszcze mozesz tak. Poczekac i zrobic to jeszcze raz. Na pewno wtedy potrwa dluzej.