Cierpię, bo..
OJCIEC moj jest alkoholikiem.Miał udar i jest tak zły i okropny że szkoda słów.
Nie odda sie na leczenie.Predzej nas zabije.Bił nas wiele razy.
Siostra sie wyprowadziła i jestem z mamą.Ona pracuje on nic nie robi tylko się kłóci ze mną i mamą i je i myje dupe nie za swoje pieniadze twierdzi i udaje ze jest chory a jak nas nie ma to jezdzi do swoich kolegów.
sił nie mam NIECH ON ZDECHNIE.Mam 17 lat a nic powiedziec nie moge bo odrazu kłotnie.
OTRUJE GO I NIECH ZDYCHA.
OJCIEC moj jest alkoholikiem.Miał udar i jest tak zły i okropny że szkoda słów.
Nie odda sie na leczenie.Predzej nas zabije.Bił nas wiele razy.
Siostra sie wyprowadziła i jestem z mamą.Ona pracuje on nic nie robi tylko się kłóci ze mną i mamą i je i myje dupe nie za swoje pieniadze twierdzi i udaje ze jest chory a jak nas nie ma to jezdzi do swoich kolegów.
sił nie mam NIECH ON ZDECHNIE.Mam 17 lat a nic powiedziec nie moge bo odrazu kłotnie.
OTRUJE GO I NIECH ZDYCHA.
-
7 stycznia 2013, 21:59:56Autorko A.Wszystko dobrze? ,nie odzywasz sie .Nic sie nie stało?Życzę Ci żeby Ten Rok przyniosł Ci bardzo dużo dobrego żeby znikły problemy a marzenia zaczeły się spełniać .Zasługujesz na bardzo dobre i pogodne życie. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)Kaja
-
6 listopada 2012, 20:31:40Kaju.Droga Kaju.
Duzó opowiadać o tym wszytskim,njlepiej na gg bo wiesz duzo tego, pdaje adres email napisz a wtedy przejdziemy do gg (głupi adres email ale tak dla bezpieczeństwa)
niemka117@wp.pl
napisz
autorka A. -
5 listopada 2012, 22:03:00mam problem z GG,moze jutro coś się uda z tym zrobic .Kaja
-
4 listopada 2012, 22:58:22kaju jutro sie odezwe i pogadamy o naszym losie
autorka a -
3 listopada 2012, 21:35:35Jak Ci mogę pomóc Autorko?Życie nas nie rozpieszcze ,jesteś taka młodziutka a tyle juśż przeszłas ,zasługujesz na bardzo dobre życie.Też mam teraz mętlik i najbliższe miesiące nie wiem jak wytrzymać.Mam nadzieję ze potem już będzie przynajmniej spokojnej. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Kaja.
-
28 października 2012, 14:10:57Kajuuuu pomooocy
-
27 października 2012, 20:06:45Włąsnie Kaju bo jest sprawa, że dzieki tobie ...hm to Ty WZBUDZIŁĄS CHĘC WALKI Z NIM !!!
chłopak musi przyjechac,co nam zrobi?jak coś to policja!! uswiadomiłam to sobie.
trudno jest ale mam 18 lat i mam prawo sie spotykac.
on wie ze ja jeżdzę i nic na to nie mowił. niech by tylko spróbował
autorka A.(ania) -
27 października 2012, 19:54:44O matko Kajuu!! Jak ja sie ciesze ze napisałas!!!
zmieniło sie to ze mam 18 lat, sprobuje by chłopak przyjechał do mnie mimo ojca,wkońcu tzreba prawda?to juz 3 lata.ukrywac sie nie będę. A z ojcem nadal walka. Chcemy rodzinne spotkanie i zeby mu przedstawić że niech sie uspokoi albo sąd i po nim. Ostatnia szansa.
a Ty jak?
Autorka A. a to moje gg 45086066
-
27 października 2012, 19:35:18Dawno tu nie byłam ,jak się trzymasz Autorko A?zmieniło się coś na lepsze? Pozdrawiam Cię,Kaja
-
7 grudnia 2011, 16:16:48Problem bez wyjścia.. Kiedyś przeżywałam piekło bo matka mnie biła, ale teraz przestała i się częściowo wyprowadziła. Każdy koszmar się skończy.
-
7 grudnia 2011, 16:01:03aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
-
4 grudnia 2011, 15:02:30HEJ.Nikt? Nikt sie nie odzywa?
Mineło parę miesięcy i co?....
JET CORAZ GORZEJ CORAZ GORZEJ.
Nie wiemy już co robić nie chce mi się życ,
Autorka A. -
30 września 2011, 17:36:37do kolesia z 11:23 strzep sobie kapucyna, nikt cie nie zaspokaja bo żadna nie cche.
do sądu?mhm kipesko...
autorka -
30 września 2011, 11:46:49zgłoś go do sądu...że nadużywa alkoholu i wykańcza Cię psychicznie...musisz coś zrobić bo on sam sie nie podda.. rozumiem cie i wiem co to znaczy... trzymaj się..
-
29 września 2011, 09:23:13Czemu to chcesz zrobić? Przecież to jest człowiek. Nie bądź taka nieludzka. Tata Cie kocha ale okazuje to w inny znany tylko sobie sposób. Daj dupy komuś czy coś to rozładujesz emocje. Jeśli nie masz komu to daj mi.
-
29 września 2011, 09:17:46zajeb gnoja
-
28 września 2011, 17:23:58hejka zagląda tu ktoś?
To ja autorka. u mnie bez zmian.
nawet uczyć mi sie ie chce z tego wszystkiego i z tęsknoty...;(
QAutorka......
Karolino i jak żyjesz, co z weselem? -
16 września 2011, 13:22:20PROBLEM SIĘ NIE SKOŃCZY za szybko... A ile masz lat? Bo mój "odziedziczył" alkoholizm, ale już PRZESTAŁ się upijać codziennie i robi to tylko na imprezach :D
-
16 września 2011, 12:46:5730 września...jestem wyczerpana, trudność sprawiają mi najprostsze czynności, jest mi słabo. Mam nerwicę ciągle wydaje mi się, że będę wymiotować. Codziennie dowiaduję się o nowych, fantastycznych szczegółach pt. nie przyjedziemy bo nie mam z kim zostawić psa...W pracy jest fatalnie.Pisałam tu, bo chciałam pomóc Ani-autorce..Teraz niestety sama potrzebuję pomocy. Do wesela 2 tygodnie, a ja jestem w rozsypce. Narzeczony bagatelizuje całą sprawę i mówi że przesadzam:( pozdrawiam
karolina -
12 września 2011, 18:50:28do postu poniżej - ludzie często odmawiają z błahej przyczyny - brak pieniędzy. na pewno zależy im na Tobie, ale nie chcą, żebyś wydała na nich kasę na wesele, skoro nie mogą odwdzięczyć się porządnym prezentem. odżywiaj się zdrowo i wysypiaj, inaczej nie będziesz miała siły na wesele;) wydaje mi się, że to ze stresu tak:) spokojnie, to będzie najpiękniejszy dzień w Twoim życiu:) kiedy to będzie?Sab
-
12 września 2011, 17:13:34Aniu!!!!Jak tam rok szkolny? Szczerze mówiąc sama trochę jestem przygnębiona. Praca stała się nieznośna, jestem zmęczona, przygaszona. Jestem w trakcie organizacji swojego ślubu i niestety wielu przyjaciół odmówiło z "ważnych powodów" przyjazdu na uroczystość. Jak czegoś potrzebują to są, jak ja ich potrzebuję to ich nie ma. Fizycznie chyba też już nie mam siły, zemdlałam na przymiarce sukni ślubnej...
-
2 września 2011, 18:21:21Karolciu bez zmian
Autorka -
22 sierpnia 2011, 18:42:12Droga Aniu!!!! Dawno nie zaglądałam tu. Co u Ciebie? Jak Twoje sprawy? Karolina
-
11 sierpnia 2011, 20:52:08rozumiem Cie mam podobnie , ludzie podaja rozne rozwiazania, ale wezmy pod uwage ze to Polska, tu ofiary przemocy psychicznej i fizycznej sa ignorowane, ja podam przyklad, moja rodzina ma kuratora juz trzeciego bo zaden nie jest wstanie nic zrobic, niedaja sobie rady z moim ojcem to jest tak ciezki czlowiek ze wiekszosc z was po spedzeni z nim chwili nie wytrzymala by nawet 5 sekund.wiem ze bardzo cierpisz bo ja szasem psychicznie niewytrzymuje to jest tak jak by ktos gwalcil psychike torturowal.
-
11 sierpnia 2011, 18:17:01kmsdknvkvfdghhh
-
1 sierpnia 2011, 19:24:00cierpię bo ojciec jest alkocholikiem matka z resztą też mam 10 rodzeństwa od dziecka jesteśmy wszyscy bici
oraz zmuszani do agresji między sobą
nieraz spałam na dworze nie jadłam przez tydzień prosząc sąsiadów o
coś do przekąszenia w domu nie odzywałam się wcale a itak dostawałam
pewnego dnia mama nas pożuciła tata poszedł do kasyna a my zostaliśmy wysłani do chciwej babci
która dostawała na nas pieniądze i zrobiła sobie za nie remąt mieszkania o oddała nas do domu dziecka
w którym siedze już ponad 7 lat obecnie mam 15 i życię
POMYŚL CZASEM ŻE INNI MAJĄ GORZEJ I NIEWARTO PRZEJMOWAĆ SIĘ CZYMŚ TAKIM POZDRAWIAM ... -
26 lipca 2011, 18:03:31..........,,,,..........
-
23 lipca 2011, 12:54:48T
-
16 lipca 2011, 19:32:26he.... głupiego jasia... a kto nam pomoże?
moja siostra nic nie może a ma 27 lat i mieszka z chłopakiem.a z dnia na dzień jest coraz gorzej.
chodzi i klnie pod nosem.
ciagle płaczę.mam dość -
16 lipca 2011, 18:41:00Rety, też to mam. Mój ojciec nie jest alkoholikiem, ale też często użądza awantury. Czasami mam ochotę mu włożyć nóż w plecy. Krytykuje mnie bo jestem jaka jestem. Ufff, takie to życie porypane, przemyśl z tą trutką. Może lepiej dać mu jakiegoś głupiego jasia i w takim stanie po kryjomu z czyjąś pomocą wynieść do szpitala.
-
16 lipca 2011, 18:09:50czemu on nadla żyje?
bierze leki i pije i mu nic nie jest a mama moja weżmie lek i ją boli bo np za małozjadła.
gdzie ta cholerna sprawiedliwośc?
ojciec to bydle. chodzi pije i śpiewa zadowolony.h u j.
macie sposoby by SIĘ NA NIM ZEMŚCIC?
nie doradzicie to sama wezmę się za to ale g\wtedy to go zabije.
autorka A. -
5 lipca 2011, 19:25:05ftyyrtyrtyrtyrty
-
4 lipca 2011, 14:24:14SZANUJE WAS LUDZIE.
Tak wiem.Mam 17 lat to musze być buntowniczką-_-.
Nie jest rózowo.
lecznie odpada.
Ma orzeczenie o udarze mozgu i móżdzku i uszkodzonych nerwach wqiec leczenie w tyłek moga nas wadzic.Moje kuzynki ze swoim ojcem tak chciały zrobic to wypuscili pijaka po 2 dniach a policja przyjezdzała raz na 3 dnoi bo ciagle awantury, takze sytuacja bez wyjscia.
AUTORKA A. -
3 lipca 2011, 20:36:32"zajebiscie nie?
i co teraz?
autorkaA"
Nie rozumiem,jest tyle możliwości Po przeczytaniu tu kilku wypowiedzi odnoszę wrażenie ,że albo nie traktujesz poważnie tego co ludzie piszą i radzą na prawdę dobre wyjście
Albo po prostu nie chcecie nawet spróbować podjąć walkę aż do skutku.idzie się do sądu i wnosi sprawę o przymusowe leczenie.nie wiem na co zwlekacie jeszcze,nawet choroba mojego ojca nie powstrzymała nas przed założeniem sprawy o przymusowe leczenie . -
3 lipca 2011, 13:59:47moze postarajcie sie cos z tym zrobic w innym kierunku, np prawnym, moze jakis odwyk, w takiej sytuacji byłby to przymusowy sklon w drodze leczenia. moze akurat to z czasem pomoze moze zrozumie winy swoje a oni go nie wypuszcza tak szybko jesli jest tak jak piszesz, w miedzy czasie cała rodzina sobie oddychnie od niego.
domka -
3 lipca 2011, 11:22:00DOMKO!!!
jemu sienie da wytłumaczyć.Gdybys czytała inne wypowiedzi moje to bys wiedziała.Z nim rozmaiac sie nie da.Kiedys probowaliśmy dobrymi słowami a na drugi dzien ''JA WAS CHOLERY NAUCZE, NA KOLANACH BEDZIECIE CHODZIC''.ten człowiek jest zniszczony......
.....ale nie na tyle żeby nie myślec o własnej dupie.
jednemu swojemu bratu nagadał że to wszystko nasza wina...
że lekow nie wykupujemy mu(200zł mama z pensji wydaje), ze mu jesc nie dajemy(on by chciał codziennie najlepsze dania) że sie do niego nie odzywamy(to on nas chciał bić i się kłocił o brudny talerz) itd......
....a ten brat uwierzyłi cała rodzina wie!!! i pół wsi!!!!!
jesteśmy anjgorsze. ludziesie na nas krzywo patrzą.
ludzi to mam w dupie...ale jak ojcu sie cios stanie(a stanie bo pije mimo lekow i cukrzycy) to bedzie nasza wina.
zajebiscie nie?
i co teraz?
autorkaA. -
2 lipca 2011, 19:20:41mam podobna sytuacje - moj ojciec tez duzo pije i jest alkoholikiem ciagle sie awanturuje, zdarza sie ze mnie lub mame uderzy. ciagle wieczory to jedna wielka awantura - krzyki itp. jednak nie myslałam nigdy zeby mu zrobic krzywde i zyczyc zle, masz juz 17 lat uwazam ze to jeszcze wiek buntownika ja juz to mam za soba, sprobuj po trzezwemu porozmawiac z tata. uzyc nawet takich słow ze go kochasz i ze zalezy ci na nim ale was krzywdzi, nie wytyczac mu jego bledow ale powiedziec jakie masz odczucia, co czujesz.najczestsza wlasnie przyczyna takich kłotni jest to ze rodzina nie jest ze soba zrzyta, ze kazdy zyje swoim zyciem i nikt sie nie umie midzy soba porozmiec.
domka -
2 lipca 2011, 16:59:08I rodzina powiedziała że to NASZA WINA.NASZA WINA.
Ojciec powiedział że my sie nim nie interesujemym i że ja mam go w dupie!
TO ON MA MNIE W DUPIE ODKĄD SIE URODZIŁAM I NAZWYWA MNIE CAŁE ŻYCIE CHOLERĄ A NIGDY MU NIC NIE ZROBIŁAM, ANI JA ANI MAMA.
zdechnie marnie bo stacza sie na dno.
autorka A. -
30 czerwca 2011, 17:18:25Otruj szczura :D
-
30 czerwca 2011, 16:18:43Mój ojciec to też świnia czasem myślę że bez niego było by nam lepiej...
-
29 czerwca 2011, 18:12:56Nic się nie działa .:(
-
28 czerwca 2011, 06:48:04Bylam w podobnej sytuacji i wszystko sie skonczyło dobrze wiec mysle ze u ciebie tez sie wszystko dobrze skonczy , ale mysl pozytywnie :P to pomaga jak mi :)nati
-
27 czerwca 2011, 13:33:10Droga Aniu!!!!Jak się czujesz? Co u Ciebie? Działacie coś z mamą? Może rozdzielność majątkową trzeba by było zrobić? Rozwód z orzeczeniem o winie? Aniu pozdrawiam serdecznie.Karolina
-
24 czerwca 2011, 07:55:02Więc sama autorko widzisz ,że takich powinno się leczyć.
Zgłosić i na siłę leczyć .Tylko trzeba mocno tego chcieć.Taki człowiek zostaje pozbawiony swoich praw,jest niebezpieczny dla rodziny.
Jeśli nie ma na to rady,masz telefon nagraj jego zachowania.Pokaż na policji,jesteś młodą i współuzależnioną kobietą.
Znęcanie fizyczne i psychiczne,powinno jak najszybciej być zgłoszone do sądu ,przydzielą wam kuratora a ojca zmuszą do leczenia .Jeśli masz niebieską kartę na policji to już podstawa by taki wniosek zgłosić .
Weź sprawę ostro w swoje ręce i nie ma siły na to by mogło być inaczej.
A mieszkanie fakt faktem ciężko będzie takiego człowieka wysiedlić ,jest współwłaścicielem,zameldowany .Nie ma Twoja mama rozwodu .Gdyby był rozwód,byłoby łatwiej.Jeśli nie płaciłby i nie dokładałby się do domowego budżetu ,Może dostać eksmisję.Takie przypadki zdarzają się i najlepiej jest mieć potwierdzenie na to gdy ojciec n.p. awanturuje się,grozi,psychicznie znęca .
Nie czekaj na to aż umrze,zastanów się czy chcesz nadal żyć pod jednym dachem z człowiekiem który zmarnował wam tyle lat życia.Nie ma litości,jeśli on nie potrafi twardo stąpać po ziemi ..zrób to Ty za niego .
Pozdrawiam i życzę by ta chora patologiczna sytuacja znalazła szczęśliwy koniec .
Evi -
24 czerwca 2011, 05:35:35U nas ksiądz to złodziej.na wsi zawsze jest coś nie Tak.to nie realne pod most to tak. ojciec wczoraj słyszałam jak gadał do siebie JA CIE JESZCZE KURWO NAUCZE BĘDZIESZ NA KOLANACH PROSIĆ MNIE.
Ten człowiek to do zakładu zamkniętego powinien isc czego on Chce?co on Chce zdziałać tym gadaniem?
autorka a. -
23 czerwca 2011, 18:17:52TWÓJ OJCIEC TO ... nie umiem tego nazwać. Nie może tak dalej być, rozumiesz????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Powiedz to np. księdzu, niech on was przygarnie na plebanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
23 czerwca 2011, 16:39:20Hej,nie bede pisal słów pocieszen,bo wiem po sobie,ze tu potrzebne są czyny...mialem podobną sytuacje do Twojej,wiec wiem jak to jest
-
23 czerwca 2011, 06:59:02Powinna mamę wspierać mamę sióstra a ona czasem da kasę ale co dalej? Jak dalej żyć z tym ojcem?Nic nie lepiej. drugi miesiąc milczą do siebie omijamy się żeby tylko na siebie Nie patrzec i nie dotknąć.i dom się sypie a on pije i kogo to rusza?nikt nie pomoże. trzeba czekać na bóg wie co zresztą.. autorka A.
-
22 czerwca 2011, 11:05:15Aniu!!!Trzymam kciuki!!!! ucz się, żeby zdobyć jakiś fajny zawód, żebyś nie musiała martwić się o pieniążki. Zrób coś dla siebie i przywołaj do porządku siostrę. Powinna Ciebie wspierać.Duża buźka!!!!!!!
-
21 czerwca 2011, 20:32:26Oby było lepiej przepraszam ale za dużo tego :-(
-
21 czerwca 2011, 12:28:32Niestety naprawdę tak było. Pisałam, bo myslałam że w czymś Ci to pomoże...narazie jesteś zła...też byłam zła...na wszystko na brak kasy, brak pomocy, bezsens, na to że bałam się każdego dnia, na to że inni mięli lepiej. Będzie lepiej sama zobaczysz...pozdrawiam
-
20 czerwca 2011, 21:07:53To chyba jakaś prowokacja,gdyby naprawdę tak było to nie pisałabyś tego na tej stronie^^
-
20 czerwca 2011, 14:01:12Bez obrazy!!!!!!ale jeśli ktoś próbuje Cię wesprzeć chociąż w minimalny sposób, a Ty się rzucasz...to najwyraźniej tej pomocy nie potrzebujesz....
-
20 czerwca 2011, 13:58:15Autorko!!!!To nie chodzi o to czy jesteśmy różne. Też przed śmiercią myślałam tak o ojcu jak Ty. Zmarł, też nigdy nic od niego nie dostałam. Przed śmiercią ojciec był krótko w na oddziale odwykowym. W AA po jakimś czasie można Twojego ojca ubezwłasnowolnić....
-
19 czerwca 2011, 14:02:59Nic. nic nie chcą zrobić ani mama ani siostra ani jego zasrana kurwa matka.
rozwód?majątek na pól imogę mieszkac z nim dalej zajeb... nie?
prokurator policja,co zrobia?
sytuacja bez wyjscia.
ja pier... nic sie nie da. siostra chce dom postwaic mowi ze kombinuje jaksie da atak naprawde gównorobi bo tylko gada,a my cierpimy.owszem daje pieniadze ale nie chce kasytylko chce spokoju.
zanim dom zbuduje to aj z mamą wykitujemy
W DDA powiedzieli mi i co? i na nic sie nie przyda bo to łaytwe nie jest....on by mógł zabic i sie mścic.
ico?
czekac aż dostnie udaru albo wpadnie w śpiaczkę cukrzycowa bo je co popadnie pali bierze BARDZO POWAŻNE LEKI i przychodzi pijany.Je wszytsko a za nic nie płaci.
Nigdy mi złotówki nie dał.Traci na chlanie a ja niekiedy we wrzeesniu szłam bez ksiazek, w podartych ubraniach.Jak sie go pozbc jak jest wspolny majątek?
co robic?
trzeba czekac aż zdechnie.
AUTORKA A. -
18 czerwca 2011, 19:01:00Nie dziwie się autorce....
Cięzko jest rogrzebywać to, ciezko jest iść na policję, każdy ruch w kierunku pomocy katowi jest cięzki....
Bo jak można pomóc komuś, kogo sie czlowiek boi, kto rani... -
17 czerwca 2011, 17:51:4414.6.2011 19:20:32
Droga Autorko!!!! Miałam podobny problem, piszę miałam, bo mój ojciec już nie żyje od 10 lat. Wcześniej myślałam, że jego śmierć nie będzie mnie obchodzić. Było jednak inaczej, było mi okropnie, pa....
Słuchaj jestem autorką tej całej opowieści.Długo tu nie wchodziłam.Jesteś inna i ja inna.Ja NIE BĘDE ZAŁOWAC JEGO STRATY!!
Własnie teraz leży na łóżku kompletnie naje****.I ja mam pamiętac dobre chwile?Kobieto kurde w moim życiu z nim nie było dobrych chwil,
KAJU jeśli tu patrzysz...
Dzwoniłam dopiero dzis na tą linię.Poleciła mi kobieta żebym
a.) dzwoniła na policje i założyła niebieską kartę
b.)mam wzięła rozwód wiec ta karta polepszy
c.)poszła mam na prokuraturę ze sie znęca i jest przemoc
ale przede wszystkim muszę pogadać z mamą i siostrą co wybrac i poza tym zadzwonić do prawnika jakie są procedury bo on jest ''chory''.Najlepiej rozwod itd ale kyrde wiesz Kaju co?
.....boję się że mama i siostra dadzą sobie z tym spokoj i powiedzą ze to sensu nie ma tak się ciagac po sądach czy gdziekolwiek... topowiem im że ama pojde na policje i załatwie sprawe sama.Moze wkoncu sie ockną.
To ja musze coś zrobić,,, bo już niemogę.Jest coraz gorzej ciagle boli mnie brzuch i głowa...lekarze dają lekii nie pomagająmamato samo.Jedynym lekiem to wypier daleko stad.
znając życie i tak ułoży się do dupy.
autorka Ania. -
14 czerwca 2011, 17:50:47Droga Autorko!!!To jeszcze raz ja. Mam na imię Karolina. Będę odwiedzać Cię tu i w miarę możliwości pomagać. Wiem, co przeżywasz...jeśli masz ochotę pytaj. Buziaki kochana
-
14 czerwca 2011, 17:20:32Droga Autorko!!!! Miałam podobny problem, piszę miałam, bo mój ojciec już nie żyje od 10 lat. Wcześniej myślałam, że jego śmierć nie będzie mnie obchodzić. Było jednak inaczej, było mi okropnie, pamiętałam tylko dobre dni zamiast złych. W tej chwili mam 28 lat i obiecuję Ci, że wszystko co złe kiedyś mija. Nie myśl w ten sposób o ojcu, bo będziesz tego żałowała do końca życia. Tata jest chory i wymaga leczenia, mimo że jest zły, powinnyście go z Mamą leczyć "na siłę". Alkoholik sam się nie zdecyduje. Życzę mnóstwo cierpliwości i trzymam kciuki!!!!!!!!
-
10 czerwca 2011, 23:14:41Jak to wszystko czytam to stwierdzam jedno ,autorka niby chce pomocy a z drugiej strony ma lejąca na to co piszecie wszyscy.Odczuwam jej złość jak i obojętność.
Być może jest tak wychowana i tu nie osądzam bo trudno z tym wygrać.
Jak na dzień dzisiejszy po tylu wpisach stwierdzam,że tak na prawdę autorka ma w d...co jej poradzicie
Ona i tak czeka kiedy będzie mogła opuścić dom (może to zrobić w każdej chwili) z o przyszłości kompletnie nie myśli,byle by się urwać i zostawić problem.Tak jak zrobiła siostra
To jest okrutne co robicie ,mając tyle możliwości.
Przepraszam za szczerość,uciekając nie zagłuszy się,sprawdziłam to na własnym ciele i duszy. -
10 czerwca 2011, 20:53:19Przepraszam,że zapytam a czy rodzima ma założoną niebieska kartę ? Czy kiedykolwiek została zgłoszona przemoc w rodzinie?
Często"ofiary" alkoholu i przemocy w rodzinie USTĘPUJĄ na korzyść SPRAWCY!GDY TAKOWA KARTA ISTNIEJE "SPRAWCA" JEST ODWIEDZANY I MONITOROWANY PRZEZ DZIELNICOWEGO LUB POLICJĘ .Wystarczy jeden telefon ,gdy sytuacja się powtarza często.Nawet choroba nie uchroni "sprawcę" przed zabraniem i przymusowym leczeniem.
Jesteście ofiarami i przemocy i alkoholu w domu,popuszczacie mu na swoja niekorzyść,to wy na tym tracicie nie ON . -
10 czerwca 2011, 19:32:23mam nadzieje, że życie ci się ułoży.Bo zasługujesz na miłość i co nalepsze
-
9 czerwca 2011, 14:55:16w tym DDa małofacet mi powiedział.dziśmusze znów zadzwonić.
-
6 czerwca 2011, 16:09:53moj jest taki sam. tez mowie ze go otruje.i kiedys tak zrobie.krzywdzi wszystkich a potem nawet tego nie pamieta bo bydlak ciagle pijany...
-
6 czerwca 2011, 08:44:58Trzymaj się kochanie ,zasługujesz na bardzo dużo Dobra i Miłości.Pozdrawiam, Kaja
-
5 czerwca 2011, 10:23:11dzis zadzwonie..
-
2 czerwca 2011, 22:05:53Właśnie dlaczego nie masz odwagi ??????To prawda tam nie biją tam nawet nie pytaja gdzie mieszkasz i jak się nazywasz bedziesz chciała powiesz sama ale nie musisz .Możesz dzwonić i nie przedstawiać siebie tylko swój problem ,czasem dzwonie nawet jak jest mi cięzko i nie wiem do kogo się zwrócic nawet po to żeby sie wygadać albo wypłakać.Wysłuchają ,i pomogą ,nie wyśmieją i nic złego Ci nie powiedzą.Zrób to dla siebie nie dla ojca,Ty jesteś najwazniejsza!!!!!!!!Pozdrawiam i życzę pomyślności Kaja
-
2 czerwca 2011, 18:30:23Nie masz odwagi ? tam nie biją chyba na darmo ludzie tu piszą .Słuchaj nic się samo nie zrobi.Powinnas zadzwonić i ułatwić sobie życie Tym bardziej gdy złość Cie rozsadza ominąć te chore sprzeczki .ale skoro tak wolisz.
-
2 czerwca 2011, 16:42:26lipa
-
1 czerwca 2011, 14:29:32nie. nie mam odwagi zadzwonic choć ZŁOŚĆ MNIE ROZSADZA bo ojciec własnie znów pijany
-
31 maja 2011, 16:29:42Już coś dowiedziałaś się autorko ?
Dzwoniłaś na tą linie?
Ani -
31 maja 2011, 14:31:09khk
-
30 maja 2011, 19:43:57tyututyutyutyu
-
30 maja 2011, 18:50:34..
-
29 maja 2011, 12:03:40Kaju jesteś bardzo fajna i szkoda że Ciebie to spotkało ale tak z reguły jest że dobrzy ludzie mają więcej kłopotów.
Zadzwonię Kaju musze i mamie też dam telefon
dziękuję
Autorka A -
28 maja 2011, 19:43:08Aniu ja wiem że wygadanie się albo wyisanie ,pomaga trochę i dobrze że wyrzucasz zsiebie to co Cię boli ,postaraj się jednak poszukać w poblizu jakiegoś dobrego osrodka .wpisz w google np pomoc rodzinom lub ośrodki dla DDA i będziesz wiedziała gdzie są blisko Ciebie ,mozesz jechać troszkę dalej nie ma rejonizacji i nie musisz w swojej miejscowości, i zadzwoń na tę niebieską linię ,tam też możesz anonimowo nie musisz dokładnie podawać swoich danych a możesz dużo się odwiedzieć i o wszystko zapytać naprzawdę mnie to bardzo pomogło,jak mam doła albo nie wiem co robić dzwonię ,może i mama mogła by porozmawiać a może narazie sama chcesz spróbować.Trzymaj sie Aniu.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.Kaja
-
28 maja 2011, 18:33:21I on o tym wie doskonale.....
myśli że jest panem swiataa...
brudzi rozpieprza ubrania .. wydaje pieniadze marnuje,...
wie że nic mu nie zrobia...]
a co gdyby mu kurator wszedł na głowe? taki że ja jako niepełnoletnia nie moge sie uczyc w domu? -
28 maja 2011, 16:24:09Zatrzymaj to _______to jest trochę naiwne ,interwencja? policja???? przyjadą pogadaja i koniec,czasem jeszcze pijanego do domu przywiozą żeby nie zmarzł a mają bliżej jak do izby wytrzeżwień.Powiedza zeby go zostawic ,wyprowadzić się do schroniska ? nie wolno alkoholika zmusić do leczenia ,a to że rodzina jest zmuszana do życia poniżej ludzkiej godności to normalne,powie ktoś ,rodzina może się uwolnić ,no właśnie isć do schroniska ,kilka lub kilkanascie kobiet z dziećmi w kilku pokojach na jakiś czas a pan i władca ma prawo nie zgodzić się na leczenia .To jeszt chore Ludzie i sł€żby które powinny pomóc poszkodowanym pomadaja degeneratom!!!!!!!Zanjomy lekarz poda kroplówkę żeby kac nie dokuczał ,to jak znów bedzie ciąg to znów kropłowka i jest ok! gdyby ten lekarz nie podał kroplówki ,gdtby potelepotało kilka dni ,to moze pomyslałby o tym czy nie lepiej jednak leczyć sie ,a czy lekarz który tak postępuje zna zasady etyki ,pomaga wyść z alkoholizmu? czy stwarza KOMFORT PICIA , TAK SAMO JAK POLICJA KTÓRA PRZYWOZI DO DOMU I JAK ZNAJOMI I RESZTA RODZINY KTÓRA UWAŻA ŻEBY GO NIE DENERWOWAĆ PRZYPOMINANIEM JEGO CIĄGU JEGO UPADKU?????
-
28 maja 2011, 15:54:12Dziś znówpijany.... tak mam wszytskiego doścale zjednej strony boje sie... i zadzwonic na policje i do DDA.............
Autorka -
27 maja 2011, 22:30:41Nie rozumiem dlaczego ludzie tak jeszcze pomagają takim alkoholikom,zamiast zgłosić i interwencja i wytrzeźwiałka dla takiego typa.Co was paraliżuje !!! co zatrzymuje !!! co macie do stracenia!! jedynie własne życie.
Jesteście od niego uzależnione i Ty i mama,jesteście i nie ma co tu kryć.Autorka jest DDA to od razu się wyczytuje,MASZ WSZYSTKIE OBJAWY DDA
Zatrzymaj to !! -
27 maja 2011, 20:08:01musisz to komus powiedziec jesli zeczywiscie jest zly to idz na policje zanim stanie sie cos zlego pujdzie na leczenie i moze wkoncu cos zrozumie, twoja mama napewno cierpi przez niego i pomagaj jej nie zostawiaj jej niech wie ze ma cb. trzymaj sie.
-
27 maja 2011, 18:40:57idz na policję do dzielnicowego oni go mog~ą skierować s~ądownie na leczenie
-
27 maja 2011, 15:57:24Ech Kaju kochana...
wszytko jest tak zakręcone... z jednej strony jak sie nie wykupi leków to się kłoci ale i jak wykupi to wychodzi na to samo.
Ja np nie moge zrobic nic po swojemu i powiedziec bo kończy sie kłotnia od razu.
Musze sprzątac i prac żeby odciążyc moją mamę bo ojciec wjeden dzien uzywa 12 szklanek i z 8 talerzy...brud na podłodze ech///
Rodzina mhm.
Moja mama mowiła co ojciec robi że pije kłoci sie udaje chorego a wraca o 3 nad ranem.Mowiła że traci pieniadze z konta, ale rodziny nic to nie obchodzi.Jego matka stwierdziła ze''a moze sie zmieni...''CHYBA ZMIENI SIE ALE NA ZABÓJCĘ.
Siostra moja nie ma jak nam pomóc bo sama z chłopakiem ma problemy.
Jak bede sama w domu to zadzwonie na tą linię i wam powiem co sie dowiedziałam.
Dziękuję Kaju
Autorka A. -
26 maja 2011, 22:03:35Aniu ,tak bardzo chciałabym żeby ten koszmar Cie omiunął ,,żal mi Tojej mamy ,pisałam juz że jestem dda i moje dzieci tez ,więc wiem co przechodzi i dziecko bo sama to przechodziła i żona alkoholika. Mama nie powinna mu leków wykupować ,może niektórzy powiedzą że żle myślę że to nieludzkie a czy taki s....... postępuje po ludzku?Skakanie koło niego załatwianie za niego wszystkiego to STWARZANIE KOMFORTU PICIA ,DLACZEGO NIE MÓWI SIĘ O TYM DLACZEGO LUDZIE MYŚLĄ ŻE POMOC ALKOHOLIKOWI TO PRZYNIESIENIE GO DO DOMU POSPRZĄTANIE ZA NIEGO ITD ,DAĆ IM SZNSĘ ZROZUMIEĆ ŻE SĄ NA DNIE I MUSZĄ SIĘ SAMI ZMOBILIZOWAC . nAJBLIŻSZA RODZINA NIE MOZE SAMA Z TYM ZOSTAĆ !!Otoczenie powinno pomóc ale za mało się właśnie o tym mówi ,lepiej puścic w tv durne programy i niech się naród cieszy i coraz bardziej stacza . Alkoholizm to nie tylko sprawa danej rodziny alkoholika,tylko większośc nie chca o tym mysleć . Mnie też mówi dużo ludzi że ''czepiam się '' nie powinnam narzekać ale jeżeli życzę im przeżycia chociaż części mojego życia pytają co mi zrobili że tak im życzę ,Nie zrobili nic i nawet nie chcą zrozumieć ,jak jest ciężko. Bzardzo zle że dokumenty przesłali do szkoły ,to jet poufne i nie mieli prawa,ktoś powinien za to odpowiedzieć ,Dzwońcie na niebieską linię ,starajcie się o Niebieską kartę z policji ,ale o wszystko najpierw pytajcie w infolinii ,bo i na policji chcieli mnie zbyć, miałam dobre informacje z infolinni i wiedziałam czego się domagać. Mając nibieską kartę można go skierować na przymusowe leczenie a znęcanie psychiczne i fizyczne jest karalne ,za to grozi kara zamknięcia.Aniu to nie Twój i Twojej mamy wstyd, Ty i Twoja mozecie głowy nosić wysoko ,a Ci co myślą inaczej nie wiedzą czy za miesiąc ,rok nie bedą w takiej samej sytuacjii. Nie wiem jak możemy się skontaktować ,tu nie chcę podawać moich danych. Trzymajcie się Aniu z Twoja mamą i proszę zadwzoń na niebieską linie ,najlepiej z telefonu stacjonarnego ,całe połączenie to koszt 35 gr.Będę tu zaglądać.Kaja.
-
26 maja 2011, 20:35:41Aniu,wybacz
Troszkę mam swoich problemów trochę
I nie umie sobie z nimi poradzić
Nie zapomniałam o Tobie
Ta niebieska linia to dobry pomysł
Spróbuj i nie ma się czego bać ani wstydzić
Potrzebujesz pomocy ,wy potrzebujecie
Wykończy was psychicznie :(
Całuję i ściskam
Ani -
26 maja 2011, 20:21:40ja też nie mam z kim gadać :(
k -
26 maja 2011, 18:55:01ech nie mam z kim pogadac
czemu życie jest takie okrutne:(
A. -
25 maja 2011, 15:48:13....
-
24 maja 2011, 14:07:52Znalazłam ale niestety pomoc zwykłego psychologa nie jest taka fajna....
mojej koleżance dokumenty z poradni przekazali do szkoły i głupią sytuacje miała bo nie wszyscy są wyrozumiali....
..mamę chce wysłać do psychologa ale ona odkłada to i odkłada..
Np dzis mama zła i zdenerwowana bo ojciec rano powiedział''szmato jebana wole z psem porozmawiać niż z tobą i jeszcze zeby cie zycie doswiadczylo i zebys cierpiała bo mną sie nie interesujesz''
(a nie wazne że mama ze swojej pensji wykuopuje mu leki za 300zł a on idzie pić)
MOŻE ZADZWONIE NA NIEBIESKA LINIE TĄ OD CIEBIE KAJU i zapytam sie co mozna zrobic np bo nie moge sie uczyc i mam słabe oceny w szkole z nerwów i czy kurator by mogł odebrac prawa rodzicelskie ojcu czy trzeba isc do sądu z tym?
poradżcie
bo dłużej nie wyrobię....
Autorka A. -
24 maja 2011, 13:56:03Trzymajcie się ,nie dajcie się sprowokowac ,nie warto ,wiem że trudno opanować się czasem i to duszenie w sobie złości odbija sie potem ,ale można tu ''wypisać się ''wiem z własnego doświadczenia że trochę to pomaga.Aniu znalazłaś jakiś osrodek dla siebie ? Twojej mamie też by sie przydał,wiem jak Wam ciężko .Myślami jestem a Wami.Kaja
-
24 maja 2011, 13:05:19:(
-
23 maja 2011, 19:50:09już nie mogę:(
mnostwo problemow nawet moja siostra ma problem z swoim chłopakiem i jest załamana nie wiem czy beda razem nadal
ojciec jak sie kłoci tak sie kłoci i pije
długi
tesknota wysiadam :(
Autorka A -
22 maja 2011, 08:18:57Wiem że nie warto zmarnować zycia sobie przez takiego bezdusznego człowieka, to napisałam w chwili złosci.
Nie porozmawiam z nim, gdyz wiele lat kazdy kto spokojnie z nim chce rozmawiac to nie zdoła bo on mowi ''nie pierdol mi, same idzcie sie leczyc nie moge na was patrzec , niech huj was weżmie jak sie nie podoba to wypier....''
Nie ma szans,
wczoraj byłam z chłopakiem na miecie a on świnia grzebał w moich rzeczach mama sie z nim o to kłociła,przy mnie on nie grzebie i mi nie mowi bo wie że będe sie z nim kłocic INTELIGENCJĄ NIE KRZYKIEM,(on nie jest w stanie normalnie rozmawiac, nie wie nawet jak u lekarza powiedziec co mu jest)
Do Ani
Jaki powod że Ci smutno?Hm...?
Nie przejmuj sie bo widac ze fajna dziewczyna z Ciebie:)
Autorka A.
-
21 maja 2011, 09:39:57Nie warto zmarnować sobie życia..
wiem jak to jest mieszkać z alkoholikiem,
ponieważ mój dziadek pił i to codziennie. Byłam wtedy mała ale pamiętam wszystkie awantury w domu gdy on był pijany..
Przez to mam jakiś uraz bo nie nawidzę jak ktoś pije..
kilka razy się upiłam ale to tylko dlatego żeby zamomnieć chociaż na chwile o moich problemach.
Może jak kiedyś twój ojciec będzie trzeźwy to porozmawiaj o tym że boli cię to że ciągle pije... porozmawiaj z nim spokojnie nie wywołując żadnej kłótni .. poproś żeby zaczął się leczyć..
Jestem od ciebie młodsza.. i rozumiem cię dlaczego chcesz go otruć ale nie rób tego zrujnujesz nie tylko sobie życie ale także twojej matce..
Mam nadzieje że wszystko w twoim życiu się ułoży .. :)
życzę Ci szczęścia :) -
20 maja 2011, 23:18:05OOOJ ja nie tak często Aniu,
Czy mi smutno
Dziś tak
Ale na to nie ma lekarstwa
Martw się o siebie niunia
Cieszę się,że piszesz
Pisz Aniu
Buziaki
Ani -
19 maja 2011, 18:18:12Dzięluje wam :).
Widzę że regularnie odwiedzacie tą stronę przynajmniej ''Ani'', czyli może też Ci trochę smutno?
Kaju muszę sprobować wkoncu z tym DDA, trochę mi ulżyło bo ojciec w wakacje idzie na rehabilitację i moze 3 tygodnie bedzie spokoju i zaprosze chłopaka alepokim co to nie robie nadzieji sobie bo jak zwykle ją stracę...
Kaju trzymaj się -
18 maja 2011, 21:49:52Oj przepraszam ,napisałam tak gdyż zielony to kolor nadziei
Mam przyjaciela który tak się męczy i on zawsze mi mówił ,że ta karta dała mu nadzieję
I tak mi zostało,przepraszam za błąd
Ani -
18 maja 2011, 20:44:44To prawda Aniu .pomyśl o sobie ,ja juz sobie powoli radzę ,mam niebieską (nie zieloną ) kartę pomyśl też o tym. Całe życie jest przed Tobą,wierzę że będzie coraz lepsze. Dobrze że masz wsparcie swojego chłopaka ,to bardzo ważne. Ważne żebyś znalazła dobry ośrodek ,bo w niektórych niestety są ludzie nieodpowiedni do udzielenia pomocy.Podałam wcześniej nr infolinii telefonicznej możesz tam dzwonic koszt połączenia to 35 gr za całe połączenie ,ja kiedyś ponad godzinę rozmawiałam ,dużo mi to dalo. Na wsparcie rodzeństwa nie liczę ,pomimo że też DDA może nie dorośli do tego żeby to zrozumieć.Jestem na drodze do zmian w moim życiu. pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.Kaja
-
18 maja 2011, 19:26:08Oj Aniu Aniu
Ty martw się teraz o siebie kochana .
Ona ma zielona kartę to bardzo dużo
Tobie tez by się taka przydała i inaczej juz by było
Proponuje wam ,byście wymieniły się adresami
Porozmawiały o tym ,pomogły jakoś
Aniu poszukaj ośrodka i idzie tam razem
Posłuchajcie ,popatrzcie ..możecie zmienić swoją przyszłość ,Pozdrawiam Cie .
Ani -
18 maja 2011, 18:24:08`Jesteś bardzo pomocna.
Dziękuje za dobre rady.Moj ojciec pije ciągle a przy innych ładny jak to ujełas biały kołnierzyk i dobre wrażenie,dlatego tacy szwagrzy i reszta rodziny zaprasza go do picia mimo tego że my im mówimy i tłumaczymy jak jest.
Też słyużymy za wycieraczkę.Na przykład dziś ojciec po udarze lekarze zabronili pić bo bierze bardzo poważne leki na mózg.A on co?Przyszedł pijany ,mało brakowało do wywracania sie i polożył się a teraz udaje że jest mu nie dobrze i żle i próbuje wzbudzic litość.Nie wzbudzi w nas bo wiadome ze oszukuje lecz to takie denerwujące słyszec''o jezu, o matko, okurde jak mi nie dobrze''.
Probowaliśmy wiele razy żeby nie pił ale to wyjątkowo dobrze pogmatwany człowiek.
Wybiore sie z chłopakiem do takiego ośrodka, może i jemu się przyda to lecz najpierw musze znależć gdyż moje miastoto to dziura supermarketów.
Kajo możemy się wspierac bo się rozumiemy, masz przynajmniej dzieci i będą z Tobą a ja mam chłopaka ,bardzo ważne wsparcie rodziny ale niestety większość mojej rodziny to typowi zapaleńcy którzy zaglądają do kieliszka wi.ęc on czuje żeto normalne.Przyszłosc z ojcem maluje sie czarno, ale ja gdy bede miała prace zmienię to.Nie masz siostr, braci, mamy żeby mogła pomóc?A może separacja byłaby dobra?
Autorka Ania
Autorka -
18 maja 2011, 11:16:25Witam ponownie ,to ja pisałam o niebieskiej karcie , marację pan który pisze że jestem zagubiona,ale bywało jeszcze gorzej ,pomogło mi chodzenie na grupę wsparcia ,pomogło 12 kroków,ale po zmianie miejsca zamieszkania trudno znależć nowy taki osrodek ,mieszkam to co się proponuje to skandal. Są dwa typy alkoholików ,taki który pije zawsze i każdy to widzi i taki który kilka razy w roku ma ciągi alkoholowe,picie non stop tydzień,, miesiąc , a bywały 6-tygodniowe!!!!Kilka pobytów na detoxie. Po wyjsciu z ciągu ,krawat, fura i komóra ,otoczenie widzi gościa w białym kołnierzyku ,lekarze znajomi odtrują i nie ma sprawy, rodzina służy za wycieraczkę .To jest własnie u mnie. W naszym kraju za mało robi się i mówi na temat uzależnień ,bo nie tylko alkohol nas niszczy .Mało ludzi wie jak postępować i jak pomóc na przykład alkoholikowi wyjść z nałogu . Zamiast pomocy ze strony otoczenia jest często stwarzanie komfortu picia, a żona i dzieci są traktowane jak zło które po prostu czepia się .Dzięki pomocy oSrodka w poprzednim miejscu zamieszkania udało mi się załatwić kilka spraw ,czuję sie bezpieczniejsza , nie pomogło mi to w relacjach z rodziną. Ja i moje dzieci jesteśmy z tym sami .Dlatego tak bardzo ważne jest wsparcie całej rodziny .TO NIE WSTYD POWIEDZIEĆ ,BRATU ,SZWAGROWI CZY ZIĘCIOWI ,NIE POCZESTUJĘ CIĘ ALKOHOLEM ,MASZ PROBLEM POMOGĘ CI Z TEGO WYJŚĆ! niestety jak często słyszę że to nie wypada!!!....Kaja.
-
18 maja 2011, 09:48:25Tak możesz iść tam sama lub z mamą ,możesz posłuchać nie musisz mówić o swoim problemie jak nie czujesz się jeszcze na siłach.Możesz byc tam anonimowo,nikt nie musi wiedziec o tym jesli tego nie chcesz.Rady Pani niżej też są bardzo dobre,tylko jej musi ktoś pomóc ona jest zagubiona z tego co czytam.Wszystkiego na raz nie zrozumie.Bardzo dobry też jest podany link,wszedłem tam i dużo informacji jest na tym forum.
Czytałem podobne tematy o alkoholizmie w rodzinie na tej stronie ,dobrym wyjściem jest pójść do takiego ośrodka -
17 maja 2011, 19:52:00Jak dobrze Cię rozumiem,dzieci mam starsze od Ciebie ale pamietam z dzieciństwa i młodosci co sie działo.Nie myśl o zrobieniu mu czegoś ,szkoda Twijego życia żeby za kogoś takiego potem siedzieć. twoje życia może być zupełnie inne. Zadzwoń na infolinie 801 120 002 ,dowiedz się o niebieskiej linii,możecie dostać niebieską kartę. Mając niebieską kartę mozecie go wysłać na leczenie nawet bez jego zgody. Ja jestem DDA,czyli dorosłym dzieckiem alkoholika i niestety jestem też żoną alkoholika ,mam niebieską kartę. Zadzwoń tam dowiesz się więcej albo zgłoś się na Policję ,po pomoc i niebieską kartę.Trzymaj się Kochanie .Pamietaj Twoje życie może być wspaniałe ,zasługujesz na bardzo dużo dobrego. Pozdrawiam i życzę dużo dobrego.
-
17 maja 2011, 19:42:27Masz tu pomocny link. Tam dowiesz sie wiecej i mozesz liczyc ze cie wsluchaja.
http://komudzwonia.pl/alkoholizm.php?f=64&sid=6f01629409a329949be51f63f0f2b8e0 -
17 maja 2011, 19:35:26a możesz coś więcej powiedziec o DDA? czy ktos bedzie wiedział że tam chodze, czy musi ze mną ktoś iść, czy za darmo?
-
17 maja 2011, 19:17:25DDA to ośrodek dla takich jak Ty to nie dla Twojego taty.Jak inaczej wyjaśnić Ci o czym piszą ludzie To "dorosłe dzieci alkoholików"
Z tego co piszesz to już sobie nie radzisz z tym wszystkim i o tym pisały Ci tu te osoby.Możesz odszukać placówki w Twoim mieście lub w sąsiednim i skierować się tam.Nikomu pomocy nie odmawiają,może jednak zastanów się nad tym to dobre rozwiązanie.
Pozdrawiam ciepło -
17 maja 2011, 17:45:17Pisałam juz o ośrodkach!!!!!!!!!!!!!NIC Z TEGO TYLKO WOJNA BYŁA.
Nie mam z kim porozmawiac z kimś kto by miał dystans
bo moi znajomi mają sielankę.Kurcze rozwod byłby dobry ale sąd przyzna mu poł domu i bedzie nadal to samo.Moja ciocia tak miała.Chciałabym juz pracowac i zabrac mamę do miasta zeby był spokoj ale do tego czasu jeszcze minimum 3 lata.:(
Cała rodzina nam nie pomaga chco wiedzą od tylu lat.
Staram sie przetrwac ale tyle tego:((.... -
17 maja 2011, 17:38:48Zbuntowana jestes na pewno pod wplywem tych wszystkim sytuacji i na pewno nie chodzilo o bunt jaki ty wymienilas.Nie mnie to jednak oceniac .Nikt nie pisał ze jestes glupia,piszesz bo potrzebujesz tego i zrozumienia i jak widze masz zrozumienie u innych.W mojej rodznie bylo bardzo podobnie a moja matka nie wytrzymala tego i rozeszla sie z ojcem .Ulzylo nam wszystkim a szczegolnie ulzylo mamie a ja nie chce go znac.Piszacy maja racje skorzystajcie z pomocy osrodkow dda to nie wstyd isc tam spewnoscia zmieni sie wszysko na lepsze.
-
17 maja 2011, 17:26:18Nie Ani.
Nie jestem zbuntowaną typową ''nastolatką''.Nie lubie dyskotek, nie pale nie w głowie mi sex jakinnym w tym wieku, nie maluje sie i włosów tez nie farbuje.Jestem zwyczajna.Nie buntuje sie mamie typu ''daj mi pieniadze na kosmetyki bo nie wiem co zrobie...''.Nie buntuje sie siostrze,nikomu oprocz ojca.
jesli nie rozumiesz to wyjasnie i Tobie i wam wszytskim w paru słowach
-ojciec pije mimo udaru
-krzyczy,kłoci sie drże
-mama pomagała mu w szpitalu a on ma to gdzies
-nie ma szans na leczenie
-długi bo długo nie chciało mu się pracowac
-sprawa jakas w sądzie
-mama mało zarabia
-siostra spokojnie żyje zaprosic nie chce(czasem kasę da to fakt
-widuje sie z chłopakiem rzadko
-u jego w domu tez jest trudno
zreztą.................PO CO WAM to pisze. g ow no was to interesuje.
MYSLICIE PEWNIE ZE GŁUPIA JESTEM.Fakt jestem ze odpisuje niektorym.
-
16 maja 2011, 21:39:33Można żyć bez stresu Aniu
Bóg was nie omija ale i Bóg nie jest winny temu co się dzieje
Jesteś bardzo młodą dziewczyną
Bardzo dużo już przeszłaś
Zbuntowaną i znikąd pomocy nie widzisz
Czekasz tylko na chłopaka
Ja troszkę muszę się przyznać nie rozumiem tej sytuacji już
A z drugiej strony nie wszystko muszę rozumieć od razu
Ani
-
16 maja 2011, 18:38:09I na dodatek ciagle źle sie czuje.Boli brzuch i głowa dziwnie.Lekarze mowią stres.Wiem żestres ale nie moge zyć bez stresu.
Autorka a. -
16 maja 2011, 18:31:57Własnie modliłam się.
Moja babcia całe zycie poswieciła modlitwie i zeby ojciec sie zmienił.
Fakt zmienił sie
NA GORSZE
nie wiem czemu Bóg nas omija.
Jedynie co dobre mnie spotkało to chęć do życia dzięki mojemu chłopakowi
ale i tak Bóg uniemożliwił nam codziennie sie widywac
I CO?
kościół to tylko zbiorowisko moherowych beretow a sięza nie ucząnas nie trzymają na duchu.Lepiej sie samemu modlic w zaciszu -
15 maja 2011, 21:46:57Kościół nie ocali
Wiara tak,w cokolwiek się wierzy
Nie pitol kościołem -
15 maja 2011, 21:19:00To idz do kościoła i się pomódl.
-
15 maja 2011, 20:44:35Można się smucić. Proponuję skontaktować się terapeutą DDA (dzieci dorosłe alkoholików) choćby potajemnie. NP. http://www.aslan.org.pl to stowarzyszenie które pomaga, możesz tam napisać/zadzwonić. Lub poszukać innych.
-
15 maja 2011, 20:16:15ŻYCIE jest piękne ,tylko nie liczni umieją z niego korzystać.
-
15 maja 2011, 06:06:09zycie jest okropne
-
14 maja 2011, 19:02:42I mój chłopak ma takie problemy jak ja tylko ze swoją matką i jest mi podwojnie przykro:(
tak tęsknie że boli serce -
14 maja 2011, 17:32:14Aniu wiem że są takie ośrodki ale byłam tam i powiedzieli jedno: być zgodnymi z jego wolą i stwierdzili że to nasza wina! To jest chore! On sam nas zaczął niszczyc bo zacząąl pic .
Potem był wywiad z ogólnej rodziny o ojcu...i co? ten wywiad przysłali do domu mianowicie do ojca!! Nie poinformowali nas. Byłakłotnia w ośrodku ale coz
Nie beęde opowiadac co wtedy było.. -
14 maja 2011, 17:25:34Mam innych gdzieś bo wiem że tego nie doświadczyli i sobie gadają.
Aniu próbuje odetchnąć jak jadę do chłopaka:)(tylko 200km:( )Mama pracuje to przynajmniej tam może odetchnąć i jedzie do siostry.
DO innych:
śmiejecie się ale np dziś ojciec kłócił sięze mną 3 razy. -
14 maja 2011, 16:14:36Proszę o spokój ,wystarczy tego
Sercem jestem z Tobą Aniu i nie denerwuj się czytając komentarze
A piszący te bzdurne teksty niech się też opanują
Jej psychika jest bardzo słaba,bardzo szybko i łatwo rani się takich ludzi
Aniu nie czyń kroków których później możesz żałować i choć zdaje sobie sprawę z Twojego położenia radzę dystans
Zaczerp powietrza:)
I zobacz ,ludzie starają się Ci pomóc,wyjaśnić wszystko
Choć nie wiem czy ktoś może pomóc jeśli sam takiego doświadczenia nie odczuł
Oddychaj :)
Ani -
14 maja 2011, 11:47:53jednak jesteś ta osobą ten 40 letni co Ci odpisał dobrze napisał a Ty się powtarzasz i to już żałosne
-
14 maja 2011, 11:45:59Odczepcię się ode mnie ludzie. abyście nigdy tak nie mieli w domu i wasze dzieci bo to jest straszne.bądzcie dobrzy dla dzieci bo ja z moim chłopakiem będziemy je wychowywać w normalnych warunkach. a i 40latki są naprawdę dziecinni
-
13 maja 2011, 22:11:52odszukalem temat i widze ze tam bylo to samo co tu i zaczynam popierac przedmowcow to jakas paranoja pisac temat i odpisywac sobie samemu i czepiac sie jeszcze innych osob * ta 17 ma jakis problem i to powazny ale ze soba *identycznie to samo zachowanie Ani i ten facet daliscie dobre rady i tylko trzeba chciec a tu mi to wszystko zaczyna smierdziec identycznie leb w leb to samo co tam
Pewno i nasteppni dostana reprymende jak wy wiec nie starajcie sie to jakies zaburzenie juz psychiczne -
13 maja 2011, 21:45:03Racja napisalem za nas, opuszczam temat.
-
13 maja 2011, 21:38:16I wróciłam tu,podpisałam się i nie widzę w tym nic złego ,czynie to zawsze jak tu wchodzę
Nie oceniaj za kogoś innego jeśli nie jesteś autorem tego tematu a mam już bardzo duże wątpliwości poczytawszy poprzedni temat
Aha i jeszcze jedno nie napisałeś za siebie patrz ostatni twój komentarz : ". Zreszta wszyscy piszemy glupoty.. najsmieszniejsze sa osoby ktore sie pod tym podpisuja bo zapewne mysla iz wlasnie ich slowa sa czegos warte."
Opuść ten temat jeśli nie masz nic ciekawego do dodania autorce w co wątpię z każdym Twym odpisem
Ani -
13 maja 2011, 21:32:48Masz racje, "prawdopodobnie" wszyscy.. jak to wiele trzeba przemyslec zanim sie kliknie. Tylko tu wiekszosc odpowiadajacych ocenia osoby w żalu, mowi im jakie powinny byc, a mnie to zawsze denerwuje. To dobry zwyczaj pisac za siebie ale ja nie powiedzialem "piszemy" "robimy" ja pisalem za siebie.
-
13 maja 2011, 21:32:40UHAHAŁAM SIĘ HAHAHAH JEŚLI 17 LATA NIE JEST UWAŻANA ZA OSOBĘ DOJRZAŁA TO 40 TYM
BARDZIEJ HAHAHA -
13 maja 2011, 21:27:37Nie,nie wszyscy piszą głupoty,mów za siebie albo zamilcz.
-
13 maja 2011, 21:24:30A jesli nie jestem autorem to ile to zmienia w twoim pytaniu ? Mi ten post akurat bardziej wydawal sie postem dziewczyny. Moze i w ostatniej odpowiedzi nazwalem kogos gowniarzem wedle wlasnego osadu.. ale chyba daleko tu do ublizania. Zreszta wszyscy piszemy glupoty.. najsmieszniejsze sa osoby ktore sie pod tym podpisuja bo zapewne mysla iz wlasnie ich slowa sa czegos warte.
-
13 maja 2011, 21:17:42niżej osobo jesteś autorem tematu i odpowiadasz do swojego tu przy okazji
ubliżając innym ? -
13 maja 2011, 21:14:49najwidoczniej jestes 40-letnim niedojrzalym gowniarzem, bez obrazy wiek nie ma tu duzo do rzeczy :)
-
13 maja 2011, 20:52:53Ojejku jejku od czego tu zacząć
Do odpowiedzi z godziny 22::42:14 Masz trochę racji w tym co napisałeś (czyt.że pan)Może sobie pomóc to akurat prawda
Te 17 lat udręki o której pisze powinno jej dać do myślenia i kojarzę ten temat o ile się nie mylę to wspomniałaś,że chcesz się wyprowadzić jak ukończysz 18 lat
Dla Ciebie to może będzie i rozwiązanie ale zostawisz mamę,samą z nim ..
Nie będziesz się o nią martwić ? I może jednak warto poszukać pomocy o której pisał ten Pan .
Teraz do wypowiedzi z godziny 22:52:43
Szczerze to zbulwersowałaś/łeś się jak niedorostek(wybacz za to słowo)Skomentować kogoś innego jest bardzo łatwo
Natomiast nie widzę nic skierowane do autorki tematu.
Nie zgodzę się ze słowami,pozwól przytoczę :"zamiast sie wymadrzac to przyjmij do wiadomosci ze to nie sluchajacy jest winny ze nie zrozumial a ten co prubuje wytlumaczyc. "
Nie wiem skąd wniosek ,że nie zrozumiana jest wypowiedz i padła Twoja ocena a nie ma nic od autorki .
To ona powinna odpowiedzieć jeśli to co ktoś pisze jest niezrozumiałe.Wystarczy grzecznie poprosić o wyjaśnienie.
I wnioskuję,że nie powinno się nikomu nic tłumaczyć bo i tak zostanie niezrozumianym i przy tym winnym ??
Zdajesz sobie sprawę,że to jest poważny problem zbuntowanej osoby z takim bagażem ? I nie dziwie się ,że ma dość
Teraz do autorki
Zawsze są dwa wyjścia o śmierci nie będę pisać gdyż jej nawet najgorszemu wrogowi nie życzę .
Pierwsze wyjście zmusisz ojca do leczenia a drugie wyjście męczarnia.
Co jest lepsze dla was?
Szczerze pozdrawiam i życzę by skutecznie walczyć o siebie i rodzinę.
Ani
-
13 maja 2011, 20:11:31to nie sluchajacy jest winny ze nie zrozumial a ten co prubuje wytlumaczyc.
KURWA JAKI WYMYSŁ!!!!!!!!!! -
13 maja 2011, 20:04:16Hm,czyżby moja wypowiedz tak kogoś tu zbulwersowała.Najwidoczniej za mało jestem dojrzały jak na 40 lat.Nie wnikasz co ona pisze a wnikasz co ja pisze?Mam wnikliwie Cię ocenić ? Nie chcij tego i zastanów się co piszesz a podejrzewam ,że ta sama osoba co pisała ten temat.Tak samo było w poprzednim temacie
-
13 maja 2011, 19:59:41Nie irytyj sie a ja przyznam racje temu kto napisał ze wiele osob jej chcialo pomoc a odbilo sie gluchym echem z jej strony i ma racje w wieku 17 lat to nie jest juz taka nieporadnosc/nie mozna zalamywac rak a dzialac by wszystko sie zmienilo i polepszylo
-
13 maja 2011, 19:52:43A ty piszesz dojrzale ? Kto powinien myśleć dojrzale.. 17 latka ? Ogolnie to nie wnikam co pisze ona tylko ty. Na dojrzałość sie czeka długo, jak dlugo zalezy od czlowieka od tego co przeszedl czego doswiadczyl wiec zamiast sie wymadrzac to przyjmij do wiadomosci ze to nie sluchajacy jest winny ze nie zrozumial a ten co prubuje wytlumaczyc.
-
13 maja 2011, 19:42:14Mamy powtórkę z rozrywki.Witaj ponownie autorko.
Obyś nigdy nie żałowała tych słów.Tak Ci spieszno do wszystkiego.Jak na 17 lat to powinnaś myśleć już bardziej dojrzale.Masz prawo zgłosić przemoc w domu,masz prawo powiadomić policję o maltretowaniu psychicznym i fizycznym.Będzie musiał iść na leczenie przymusowe w zamkniętym ośrodku i dziwię się ,że jeszcze tego nie zrobiłaś skoro tak bardzo was męczy.
Wystarczy chcieć by wasza sytuacja się zmieniła i radzę nie życzyć nikomu śmierci z tym nie ma żartów.
W poprzednim temacie miałaś bardzo dobre wypowiedzi a nie potraktowałaś ich serio,znów wracasz i piszesz to samo .Nie chce Ci sugerować ale trochę dojrzalszy tok myślenia przydałby się i wasze problemy stałyby się o wiele mniejsze. -
13 maja 2011, 19:27:37Nie wiesz co mówisz..
-
13 maja 2011, 19:20:28nie. moje moze zmienic tylko na lepsze.
-
13 maja 2011, 18:59:45Też tak mówiłam. Ale to co się stało zmieniło całe moje życie. Wszystko bym oddała żeby tylko żył...
-
13 maja 2011, 18:53:57ssory ale on mi zniszczył 17 lat!
nie kocham go. kocham tylko mojego chłopaka i nie moge sie z nim tyle widywac własnie przez ojca.
nie bede płakać jak umrze. -
13 maja 2011, 18:37:34Miałam to samo w domu. Tato pił, bił mamę. Wtedy go nienawidziłam za to co nam robi!! Ale teraz wszystko bym oddała za jego uśmiech, przytulenie.. Niedawno zmarł.. Zostawił mnie, moje siostry, mamę. Wszystko nagle się posypało. Żałuje, że tak mało razy powiedziałam mu Kocham Cię. On mi to mówił codziennie. Dlatego szanuj go, bo w każdej chwili może ci go zabraknąć..
;((